Wdzięczność jest najbardziej owocnym sposobem pogłębiania swojej świadomości, że nie jest się „wypadkiem”, ale Bożym wyborem (…). Ważne jest uświadomienie sobie, jak często mieliśmy okazje do wdzięczności, a nie wykorzystaliśmy ich. Kiedy ktoś jest dla nas dobry, kiedy coś pomyślnie się potoczy, kiedy problem zostanie rozwiązany, rana wyleczona, są bardzo konkretne powody do dziękowania: za pomocą słów, kwiatów, listu, kartki pocztowej, rozmowy telefonicznej albo po prostu serdecznego gestu. Jednakże dokładnie te same sytuacje dają nam również okazje do krytykowania, sceptycyzmu, nawet cynizmu, ponieważ kiedy ktoś jest dla nas dobry, możemy podać w wątpliwość jego motywację; kiedy coś dobrze się potoczy, to zawsze mogło potoczyć się lepiej; kiedy problem zostanie rozwiązany, często pojawia się nowy… Możemy wybrać, czy będziemy wdzięczni, czy rozgoryczeni. Możemy zdecydować, czy rozpoznamy w tym momencie, że jesteśmy wybrańcami Boga, czy skupimy się na ciemnych stronach zaistniałej sytuacji. Jeżeli uporczywie wpatrujemy się w to, co ciemne, to w końcu znajdziemy się w ciemnościach. Jeśli stale uznajemy jasne strony życia, sami będziemy coraz bardziej jaśnieć. Jestem zafascynowany tym, że za każdym razem, gdy decydujemy się na wdzięczność, łatwiej jest nam zobaczyć nowe powody do wdzięczności.
Henri Nouwen w książce: „Życie Umiłowanego”
Pomóż w rozwoju naszego portalu