15 czerwca br. w sanktuarium Bolesnej Królowej Polski miała
miejsce ogólnopolska uroczystość ku czci beatyfikowanych przed trzema
laty108 Męczenników z czasu II wojny światowej. Tradycyjnie odbyła
się ona w pierwszą sobotę po rocznicy beatyfikacji, a przewodniczył
jej biskup włocławski Bronisław Dembowski.
Sobotnia uroczystość w Licheniu to kolejna okazja świętowania
zwycięstwa tych, którzy w ubiegłym wieku oddali życie doczesne dla
Chrystusa, aby zyskać je na wieki w chwale. A było to zwycięstwo
szczególne, bo dzielili je duchowni i świeccy, młodzi i podeszli
w latach, ludzie różnego pochodzenia i różnego stanu. Uroczystość
stanowiła zatem dobrą okazję, aby wrócić myślami do owego niedzielnego
południa 13 czerwca 1999 r., kiedy podczas uroczystej Mszy św. celebrowanej
w Warszawie Jan Paweł II wyniósł na ołtarze 108 Męczenników za wiarę,
bohaterów miłości, którzy w czasie prześladowania Kościoła przez
ateistyczny system hitlerowski w czasie wojny i okupacji oddali swoje
życie za wierność Bożemu prawu. Tym samym uznał uroczyście wraz z
całym Kościołem za słuszne ich postawy i przekonanie, że miłość Boga
każe bezwarunkowo zmagać się o prawdę o Bogu i człowieku nawet w
najbardziej skrajnych i trudnych okolicznościach i nie pozwala ich
łamać nawet dla ratowania własnego życia. Pośród nich są prześladowani:
abp Antoni Julian Nowowiejski i bp Władysław Goral z Lublina. Są
kapłani diecezjalni i zakonni, którzy ginęli za to, że nie chcieli
odstąpić od swojej posługi, którzy ginęli, posługując do ostatniego
tchnienia współwięźniom chorym na tyfus. Są bracia i siostry zakonne,
którzy potrafili wytrwać w posłudze miłości do końca. Pośród tych
Błogosławionych są także ludzie świeccy, którzy niejednokrotnie oddawali
życie za drugich. Wszyscy stanowią "bogactwo Bożej łaski, fundament
naszej niewzruszonej ufności w zbawczą obecność Boga na drogach człowieka
w trzecim tysiącleciu" (Jan Paweł II).
15 czerwca br. radował się z beatyfikacji 108 Męczenników
cały Licheń i wszyscy zgromadzeni tam wierni, a było ich bez mała
10 tys., przybyłych, by dziękować za tak wielki dar świadectwa. Uroczystościom
przewodniczył Biskup włocławski. Przed celebracją liturgiczną sylwetki
Błogosławionych oraz maryjny rys ich duchowości przybliżył ks. dr
Tomasz Kaczmarek, wykładowca w Wyższym Seminarium Duchownym we Włocławku,
który w czasie procesu beatyfikacyjnego był postulatorem generalnym.
Bezpośrednio przed Eucharystią miała miejsce krótka adoracja i modlitwa
w kaplicy Męczenników w budowanej świątyni licheńskiej. Wtedy wpatrzeni
w obraz przedstawiający sylwetki Błogosławionych, wszyscy mogli odczytać
ich przesłanie: Uwierzcie, że Bóg jest miłością! Uwierzcie na dobre
i na złe! Obudźcie w sobie nadzieję! Niech ta nadzieja wyda w was
owoc wierności Bogu we wszelkiej próbie! Następnie w uroczystej procesji
z krzyżem licheńskim asysta, koncelebransi oraz bp B. Dembowski udali
się na miejsce celebracji. Wszystkich zgromadzonych powitał kustosz
sanktuarium - ks. Eugeniusz Makulski MIC. W homilii Ksiądz Biskup
wskazywał, że na nasze doczesne życie musimy patrzeć w perspektywie
wieczności, bo jest ono nieustannym pielgrzymowaniem do domu Ojca,
który jest w niebie. Pytał więc Pasterz diecezji za św. Pawłem: "
Jeżeli Bóg z nami, któż przeciwko nam?" (Rz 8, 31). Najlepiej to
potwierdzają Męczennicy beatyfikowani i niebeatyfikowani, często
nieznani, bezimienni, a którzy zawierzyli miłości. Biskup włocławski
wezwał wszystkich, aby dziękowali Bogu za to, że w tę sobotę zgromadziło
się tylu pielgrzymów, którzy czczą Matkę Bolesną i 108 Męczenników.
Prosił Boga, aby to pielgrzymowanie do Lichenia przemieniało umysły
i serca wiernych, aby mogli gorliwie wypełniać wolę Chrystusa i Jego
przykazania. Po Komunii św.zostało odśpiewane uroczyste Te Deum,
do którego słowa wprowadzenia wypowiedział ks. T. Kaczmarek. Był
to hymn uwielbienia za męczeńską ofiarę życia Błogosławionych, za
Kościół, za wiernych, aby nie ustała ich wiara, za ich wstawiennictwo
przed Panem, za ufność w potęgę modlitwy, za kapłańską posługę, umiłowanie
ojczystej ziemi, za wzór mądrego i pięknego życia. Na zakończenie
liturgii Słowa podziękowania wypowiedział Prowincjał księży marianów.
Dziękował przede wszystkim za wybór sanktuarium na ogólnopolskie
miejsce kultu 108 Błogosławionych. Podkreślił, że dla wielu pielgrzymujących
są oni doskonałym znakiem i źródłem mocy do dawania świadectwa prawdzie.
Całą uroczystość uświetniła orkiestra dęta ze Śpicimierza
pod kierunkiem Zenona Jankowskiego oraz schola klerycka z WSD we
Włocławku. Nad całością oprawy muzycznej czuwał ks. prał. Józef Nowak.
Trzeba zaznaczyć, że w tym roku po raz pierwszy w obchodach dziękczynnych
uczestniczyło całe Seminarium włocławskie oraz klerycy Zgromadzenia
Księży Marianów z Lublina.
Licheńskie sanktuarium od kilku już lat stanowi ośrodek
kultu bł. Juliana Nowowiejskiego oraz 107 Towarzyszy Męczeństwa.
Sama myśl mówienia pielgrzymom o świadectwach ich heroicznej miłości
Boga, bliźniego i Ojczyzny zrodziła się jeszcze przed zakończeniem
procesu beatyfikacyjnego. Warte podkreślenia jest, iż Licheń leży
w diecezji, która prowadziła proces beatyfikacyjny, i w której więcej
niż co drugi kapłan złożył ofiarę ze swego życia (wśród Błogosławionych
znajdują się diecezjanie: al. Tadeusz Dulny, ks. Edward Grzymała,
ks. Henryk Hlebowicz, ks. Dominik Jędrzejewski, ks. Henryk Kaczorowski,
al. Bronisław Kostkowski, ks. Józef Kurzawa, ks. Wincenty Matuszewski,
ks. Leon Nowakowski, ks. Józef Straszewski). Liczne dróżki licheńskiego
sanktuarium od szeregu lat prowadzą pielgrzymów do wielu kaplic i
miejsc pamięci o tych, którzy Bogu oddali daninę krwi za wiarę i
wolność Ojczyzny. Przywodzą one na pamięć lata niedoli, upokorzenia,
martyrologię narodu, doświadczenia wiary. Dlatego kult Błogosławionych
Męczenników właśnie w Licheniu ma przypominać o wyjątkowym świadectwie
Kościoła w Polsce, całego zastępu chrześcijan, mężczyzn, kobiet i
młodzieży, którzy wywodzili się ze stanu duchownego, zakonnego i
świeckiego. Oni to właśnie doznali cierpień dla Imienia Bożego ze
strony systemu hitlerowskiego.
To właśnie dla potrzeb tego kultu została przygotowana
w dolnej kondygnacji budowanej świątyni Sala Męczenników, która stanowi
stałą ekspozycję świadectw męczeńskich, otaczających wymowną pietę
- figurę ofiary Syna i Matki, która do końca stała pod krzyżem. Także
w dolnym kościele znajduje się obszerna kaplica ku ich czci. W tym
szczególnym miejscu pielgrzymi mają możliwość przybliżania się do
męczeńskiej ofiary przez modlitewne rozważanie przed obrazem beatyfikacyjnym,
a przede wszystkim celebrowania Najświętszej Ofiary ku ich czci.
W tej właśnie kaplicy znalazł już swoje stałe miejsce wspomniany
obraz, naznaczony błogosławieństwem pamiętnej beatyfikacji w dniu
13 czerwca 1999 r., a teraz otoczony kultem pątników. Licheń zatem
w swym sanktuarium czci i ukazuje poszczególnych Błogosławionych
razem, stąd ogólnopolski charakter tego ośrodka kultu.
Nowi Męczennicy, którzy wpisali się w dzieje Ludu Bożego
pielgrzymującego od ponad tysiąca lat przez polską ziemię, stali
się znakiem zwycięstwa Chrystusa, a dla nas darem przywracającym
nadzieję, że w Chrystusie możemy w każdych okolicznościach odnieść
we wszystkim zwycięstwo. To oni stanowią skarb Kościoła i swoim przykładem
umacniają naszą wiarę, zaufanie do Boga, zachęcają, abyśmy także
my w imię Boże podjęli odważne zmaganie ze złem. Bo to przecież ludzie
wielkiej miłości i wiary są żywym i zarazem najbardziej przekonującym
znakiem Boga, o wiele bardziej skutecznie przemawiającym aniżeli
argumenty rozumowe, filozoficzne. Są najmocniejszym argumentem za
tym, że Chrystus zmartwychwstał, że żyje, że On jest Zbawicielem,
że nieustannie odnawia świat. Za życia byli oddani Bożej sprawie
całym sercem, a teraz są naszymi najlepszymi sojusznikami na szlakach
kroczenia ku Bogu. Święci to wielki skarb Kościoła i zarazem całej
ludzkości. Potwierdzeniem tego są rozliczne łaski upraszane u Pana
za ich wstawiennictwem. Teraz bowiem nasi Bracia Męczennicy wstawiają
się za nami w niebie. Pamiętają ciągle o wiernym ludzie tej ziemi,
na której oni sami służyli Bogu i Kościołowi. Orędują przed Panem,
by nie ustała nasza wiara, by nie zabrakło pośród nas ofiarnych i
pełnych miłości kapłanów, nauczycieli wiary i przewodników na drodze
do świętości. Upraszają nam wszystkim wielką mądrość, abyśmy wiedzieli,
jak żyć, jak wprowadzać Boże prawo tam, gdzie jesteśmy, gdzie pracujemy
- do szkół, urzędów, fabryk. Dlatego ośmielamy się ich pokornie prosić:
Błogosławieni Męczennicy, módlcie się za nami!
Pomóż w rozwoju naszego portalu