Reklama

Niedziela Rzeszowska

Chwalcie łąki umajone

Maj, miesiąc maryjny, przeżywany jest szczególnie przez czcicieli Matki Najświętszej.

Niedziela rzeszowska 19/2021, str. I

[ TEMATY ]

nabożeństwa majowe

Bożena Sztajner/Niedziela

Chwalcie z nami Panią świata…

Chwalcie z nami Panią świata…

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nazywana perłą polskiej liryki i niezwykle popularna pieśń Chwalcie łąki umajone ukazała się drukiem w 1895 r. w Wydawnictwie „Czas” w Krakowie pod nazwą Pieśń majowa. Została opublikowana w zbiorze pt. Poezye O. Karola Antoniewicza w zawartym w nim cyklu Wianeczek majowy na s. 104. Ks. Karol Antoniewicz (1807-52), jezuita, poeta, kaznodzieja, misjonarz, znany z takich pieśni, jak Nazareński śliczny kwiecie, Nie opuszczaj nas, O Maryjo, przyjm w ofierze, O Józefie uwielbiony, W krzyżu cierpienie, Panie, w ofierze Tobie dzisiaj składam i wielu innych, prowadził liczne działania charytatywne, zwalczał pijaństwo, głosił kazania w Krakowie, na Podkarpaciu i Śląsku, a na końcu w Poznańskiem.

Nabożeństwa majowe ku czci Maryi mają swój początek w V wieku, kiedy rodził się kult Matki Bożej. Swoje zasługi ma w tym względzie także, żyjący w XIII wieku król Hiszpanii Alfons X, który zachęcał poddanych do wspólnych modlitw i śpiewów w majowe wieczory przed figurami Maryi. Sam był autorem 450 pieśni maryjnych. W 1549 r. w Niemczech ukazała się książeczka pt. Maj duchowy, zachęcająca do oddawania szczególnej czci Matce Bożej. W XVII i XVIII wieku jezuici we Włoszech odprawiali nabożeństwa w kościołach i przy kaplicach Matki Bożej, zwracając szczególną uwagę na pieśni maryjne. Ostatecznie formę nabożeństwa majowego zatwierdził w 1859 r. papież Pius IX.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Na ziemiach polskich nabożeństwa majowe wprowadzili w połowie XIX wieku jezuici w Tarnopolu, misjonarze w kościele Świętego Krzyża w Warszawie, ksiądz Golian w Krakowie i biskup Marszewski we Włocławku. W tym czasie ks. Antoniewicz szerzył kult Maryi w Galicji. Ukazały się też książeczki o nabożeństwach majowych – w 1839 r. we Lwowie jezuity ks. Wincentego Buczyńskiego i w 1850 r. we Wrocławiu zmartwychwstańca ks. Aleksandra Jełowickiego.

Główna część nabożeństwa majowego to Litania Loretańska powstała w XII wieku, wywodząca nazwę od miejscowości Loreto we Włoszech, gdzie kult maryjny był szczególnie pielęgnowany. Tekst litanii zatwierdził papież Sykstus V. W Polsce w okresie międzywojennym, po zatwierdzeniu liturgicznej uroczystości Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski obchodzonej 3 maja, do tej litanii dodano wezwanie „Królowo Polskiej Korony”, przekształcone po II wojnie światowej na „Królowo Polski”.

Jakże serdecznym dopełnieniem Litanii Loretańskiej są piękne pieśni, pełne ducha, miłości do Matki Bożej i Jej Syna Jezusa Chrystusa. Bywa, że tym śpiewom towarzyszą śpiewy ptaków. Tak jak napisał autor w końcowej części pieśni: „I co czuje i co żyje niech z nami sławi Maryję”.

2021-05-05 07:43

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jakiś taki maryjny

Stwierdzenie: maryjny w ostatnich czasach brzmi jak obraza lub pogarda. Mimo wszystko przy kapliczkach wciąż gromadzą się grupy modlące się podczas tzw. majówek.

Ufać należy Bogu, a nie Maryi. Zrobiliście z niej boginię – zarzucają katolikom przeciwnicy Matki Bożej. Z pewnością wystąpiło gdzieś pomieszanie pojęć, ale nikt o Maryi, nie mówi, jak o bogini. Jezus, konając na krzyżu, dał nam Ją za swoją Matkę. Jeśli to jest Mama, to nie dziwi fakt, że dzieci biegną do Niej, proszą, dziękują (choć to zdarza się zbyt rzadko), czasami wypłakują oczy nad nieszczęściem lub po prostu milczą. Współczesny świat, który odrzuca wartości rodzinne, nie widzi sensu także w zwracaniu się do Maryi jako Matki. Tymczasem największą szkodę wyrządzamy naszym lekceważeniem nie Jej, ale sobie. Wie o tym ten, kto w swoim życiu stracił mamę i nie może niczym wypełnić tej pustki. Jeśli odrzucamy kogoś, kto chce się z nami modlić, pragnie pomóc i wesprzeć, odrzucamy poczucie bezpieczeństwa.
CZYTAJ DALEJ

Kolegium Kardynalskie wzywa do modlitwy o pokój

2025-05-06 15:19

[ TEMATY ]

wezwanie

modlitwa o pokój

kolegium kardynalskie

PAP/EPA

Kardynałowie w Bazylice św. Piotra

Kardynałowie w Bazylice św. Piotra

Do modlitwy o „sprawiedliwy i trwały pokój” wezwali członkowie Kolegium Kardynalskiego w komunikacie, opublikowanym na zakończenie ostatniej 12. kongregacji generalnej, poprzedzającej rozpoczynające się jutro konklawe.

Publikujemy treść komunikatu, przekazanego za pośrednictwem Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej:
CZYTAJ DALEJ

Odliczanie

2025-05-07 09:10

[ TEMATY ]

felieton

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

3562 dni - tyle dni minęło od kiedy prezydentem RP został Andrzej Duda. Co prawda jego adwersarze dziś głównie skupiają się na odliczaniu do końca jego prezydentury, ale jeśli spojrzymy wstecz na te 9 lat i 9 miesięcy, to dojdziemy do wniosku, że naprawdę był to szmat czasu i okres, któremu należy się podsumowanie.

Na całościową ocenę brakuje jeszcze 90 dni, ale już dziś możemy powiedzieć, że Polska nie wyglądałaby dziś tak samo bez Andrzeja Dudy. Ostatnio przy okazji spotkania w Pałacu Prezydenckim rozmawiałem z jednym z ważniejszych urzędników z otoczenia głowy państwa i pytał mnie z czego zostanie jego szef zapamiętany. Wymieniliśmy kilka rzeczy, ale rzeczywiście nie było jednej, potężnej rzeczy, która mogłaby do takiej poważnej i oczywistej rzeczy należeć. Oprócz jednej. Dobrego czasu dla Polski. Te lata prezydentury Dudy rzeczywiście z każdym rokiem będą się kojarzyć jako po prostu dobry okres dla zwykłych ludzi. Jedną z głównych przyczyn było wyrównywanie szans i programy społeczne, które - mało kto to pamięta – przedstawione zostały przez Andrzeja Dudę w 2014 r. na konwencji programowej PiS, zanim jeszcze wystartował w wyborach prezydenckich. Do tego dochodzi jednoczący przekaz prezydenta wobec obywateli, który realizowany był konsekwentnie, mimo iż nie było to łatwe, bo mówił do rodaków w latach trudnych, gdy walka z rządem, zarówno ta wewnętrzna, jak i zagraniczna była wyjątkowo ostro emocjonalnie nacechowana. Nie sposób odmówić też Dudzie niezależności, która czasem (może i nawet według autora tego felietonu słusznie) była powodem sprzeciwu środowiska prawicy z którego się wywodził.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję