29 grudnia ub.r. po wieczną nagrodę do Pana odszedł od nas ks. kan. Kazimierz Bugiel. To Boży kapłan, który był wśród nas w pierwszych latach istnienia naszej parafii. Był przy jej narodzinach, odprawiał Msze św. w drewnianej szopie i w murowanej kaplicy, w jej podziemiach i tu, gdzie jest obecnie. Tu głosił Słowo Boże, tu spowiadał. Dopóki mógł, wspinał się po schodach kaplicy, by dotrzeć do konfesjonału, do ołtarza i choć choroba zapierała mu oddech, mówił głośno o Bogu, o Ojczyźnie, o tradycji.
Przyszedł na świat 23 listopada 1929 r. w Żarnowcu k. Jedlicza, jako syn Wojciecha i Józefy Wróbel. Niewiele wiemy o Jego dzieciństwie i młodości. Czas II wojny światowej, w jaki wchodzi jako 10-letni chłopiec, na pewno zostawia w Jego duszy niezabliźnioną ranę - w Oświęcimiu zostają zamordowani Jego ojciec i brat. Miejsce to, gdzie pozostały prochy Jego bliskich, pozostanie dla niego do końca życia miejscem szczególnej pamięci. Będąc 20-letnim młodym człowiekiem, mówiąc „fiat” swojemu powołaniu, podejmuje studia w Wyższym Seminarium Duchownym w Przemyślu, by 27 czerwca 1954 r. zawierzyć Bogu swoje życie i z rąk bp. Franciszka Bardy przyjąć święcenia kapłańskie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
W latach 1954-82 prowadził go Pan jako wikariusza w parafiach: Manasterz k. Kańczugi, Kamień, Nozdrzec, Szklary, Wola Zarzycka, Harta i Bolestraszyce. Następnie ścieżki Jego, już jako proboszcza, skierował Bóg do Brzyskiej - w latach 1982-89, Pisarowiec (1989-91) i Babic (1991-2002). W 2002 r. przeszedł na emeryturę, pomagając w parafii pw. św. Jana z Dukli w Przemyślu, gdzie spędził ostatnie 10 lat swojej posługi kapłańskiej.
Reklama
Doczesne szczątki czcigodnego Kapłana zostały wystawione 29 grudnia ub.r. w podziemiach kaplicy św. Jana z Dukli, w Godzinie Miłosierdzia. O 16.00 ks. proboszcz Robert Drążek wraz z ks. Ryszardem Płatkiem, w obecności Sióstr Serafitek i licznie zebranych wiernych z parafii, odprawił nabożeństwo. Doczesne szczątki Zmarłego pozostały u nas do 30 grudnia, który był dniem Pańskim. Zechciał bowiem Pan, aby w tę niedzielę śp. ks. Kazimierz był u nas, byśmy modlili się na każdej Mszy św. za pokój Jego duszy, abyśmy mogli zatrzymać się przy Nim i w modlitwie, westchnieniu podziękować Mu za pracę wśród nas. O godz. 14 zaczął się obrzęd eksporty i po wystawieniu trumny z doczesnymi szczątkami śp. Księdza Kanonika w kaplicy, odprawiono Mszę św. koncelebrowaną przez 21 księży, której przewodniczył bp Adam Szal. Ks. Piotr Walasz, proboszcz parafii Nowosielce k. Przeworska wygłosił homilię. Przedstawił postać śp. ks. Kazimierza jako gorliwego kapłana, spowiednika, kaznodzieję, wielkiego patriotę, który głosił miłość do Kościoła, Ojczyzny, tradycji, a szczególnie zabiegał o właściwą pamięć i szacunek dla ofiar Oświęcimia. Po Mszy św. głos zabrał Ksiądz Biskup, dziękując Zmarłemu za pracę na rzecz diecezji. Następnie siostra Zmarłego, pani Janina, podziękowała za pomoc i modlitwy. Redaktor przemyskiej „Niedzieli” ks. prał. Zbigniew Suchy podziękował Księdzu Kanonikowi za współpracę i liczne artykuły, a ks. prał. Kazimierz Florek w imieniu kapłanów podziękował Zmarłemu za posługę na rzecz dekanatu, podkreślając Jego umiłowanie konfesjonału i Kościoła. Na zakończenie za pracę w parafii podziękował ks. Robert Drążek.
31 grudnia ub.r. przewieziono szczątki ks. Kazimierza do parafii pw. św. Józefa w Żarnowcu, życzył bowiem sobie, by tam go pochowano. Msza św. żałobna koncelebrowana była przez 50 kapłanów pod przewodnictwem abp. Józefa Michalika. Homilię i dobre słowo o Czcigodnym Zmarłym wygłosił ks. kan. Aleksander Radoń, emerytowany proboszcz parafii Kańczuga. Przedstawił on śp. ks. Kazimierza jako patriotę miłującego Polskę i małą Ojczyznę - ziemię jedlicką. Mówił o szerokich zainteresowaniach Zmarłego, o wielkiej wrażliwości na ludzką biedę i o jego ubogim, ale wielce gościnnym stylu życia. W imieniu parafii Żarnowiec ostatnie pożegnanie wyraził ks. Stanisław Szańca. Abp Józef Michalik podziękował śp. Księdzu Kanonikowi za przykład dobrego kapłańskiego życia i pracy dla archidiecezji. Ceremonię na cmentarzu wobec rodziny Zmarłego, delegacji z wielu parafii, pocztów sztandarowych, młodzieży ze szkoły w Żarnowcu i tamtejszych parafian poprowadził ks. prał. Kazimierz Kaczor.
Odszedł od nas Pasterz, który szedł przez życie czyniąc dobrze, wierny Bogu, do ostatniego tchnienia oddany Kościołowi i Polsce. Wieczne odpoczywanie racz Mu dać Panie, a światłość wiekuista niechaj Mu świeci, na wieki wieków. Amen.