Reklama

Wiara

#NiezbędnikWielkopostny/duchowość

Wielki Post: Rozmawiaj z Bogiem od rana do wieczora według zaleceń Ojca Pio

Z Bogiem możesz rozmawiać o każdej porze dnia bez konieczności upadania na kolana przed świętym obrazem czy też wizyty w kościele. Nie musisz używać do tego wyszukanych modlitw ani długich, nużących rozważań. W niektórych chwilach wystarczy wzbudzenie dobrej intencji albo wypowiedzenie aktu strzelistego. Łączność z Bogiem będzie trwać także podczas modlitwy myślnej. Umiejętność przeprowadzenia spotkania z Najwyższym jest dostępna dla wszystkich. Daj się poprowadzić Ojcu Pio i przeżyj ekscytującą przygodę.

[ TEMATY ]

św. o. Pio

#NiezbędnikWielkopostny2024

Wydawnictwo Serafin

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W każdy poniedziałek Wielkiego Postu zapraszamy do wielkiej modlitwy... za siebie samego. Bo jeśli Ty sam będziesz mocny mocą modlitwy, będziesz mógł dawać tę moc innym. Polecajmy siebie samych Bożemu Miłosierdziu.

Wskazówka: nie ulegaj zniechęceniu, kiedy będziesz musiał poczekać na odpowiedź!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Po przebudzeniu

Proszę, abyś wybrała w ciągu dnia dwie chwile i poświęciła je na medytację: najlepiej rano oraz wieczorem – po odmówieniu różańca. Ze względu na surową porę roku ranne rozmyślanie możesz spokojnie robić, nawet pozostając w łóżku, jeszcze przed wstaniem. Pan zadowoli się także tym. Czy spełnisz to moje życzenie? Świadom twojego posłuszeństwa, jestem pewny, że tak właśnie postąpisz.

Przed pracą i po pracy

Następnie: cokolwiek czynisz, strzeż się, by nie utracić świadomości obecności Bożej. Nigdy nie rozpoczynaj pracy lub innego zajęcia, nie pomyślawszy wpierw o Bogu, poświęcając Mu dobre intencje i swoje czyny. Tak samo postępuj po zakończeniu pracy, sprawdzając, czy wszystko zostało wykonane zgodnie z wcześniejszą intencją, i dziękując za łaski. Jeżeli tak się nie stało, to z mocnym postanowieniem poprawy proś pokornie Pana, aby ci przebaczył.

Reklama

Niech nie przeraża i nie załamuje cię fakt, iż twoje czyny nie będą doskonałe oraz zgodne z intencją. Jesteśmy słabi jak ziemia, która nie zawsze daje owoce zgodnie z oczekiwaniem gospodarza. Czego więc oczekujesz? Mizeria ta niech stanie się dla nas źródłem pokory: zawsze uświadamiajmy sobie, że bez Bożej pomocy nic nie potrafimy uczynić. Jednak niepokój, jaki rodzi się po pracy, gdy nie została wykonana zgodnie z wcześniejszą intencją, nie jest w żadnym wypadku oznaką pokory. Jest to raczej znak, że dusza nie powierzyła Bożej opiece doskonałości swego dzieła i zanadto ufała w swoje możliwości.

Nie oddawaj się pracy aż do tego stopnia, żeby duch twój tracił świadomość Bożej obecności. W tym celu proszę, abyś często ponawiała dobrą intencję, jaką wzbudziłaś na początku, oraz od czasu do czasu odmawiała akty strzeliste. Są one bowiem jak strzały, które ranią serce Boże i zmuszają je – w tym przypadku słowo to nie jest przesadne – do udzielenia nam łaski i pomocy.

Przed posiłkiem i po posiłku

Gdy zasiadasz do posiłku, który z konieczności spożywamy dla pokrzepienia ciała, pomódl się wcześniej i proś Boga o pomoc, żeby ten czas nie zaszkodził duszy. Następnie wzbudź w sobie jakąś pobożną myśl i przystąp do posiłku, zważając na to, że jest z tobą Boży Mistrz wraz ze swoimi apostołami, jak miało to miejsce podczas Ostatniej Wieczerzy, kiedy ustanowił sakrament ołtarza. Krótko mówiąc, posiłek cielesny niech będzie dla nas przygotowaniem do uczty eucharystycznej. Należy uczynić to bez nadmiernego wysiłku ducha. Czy wyraziłem się dojść jasno?

Po zakończonym posiłku nigdy nie wstawaj od stołu bez należytego podziękowania Panu. Takie postępowanie oddala obawę przed zdradliwym łakomstwem.

Przed snem

Nie kładź się do łóżka, nie zrobiwszy wcześniej rachunku sumienia: zastanów się, w jaki sposób spędziłaś dzień, i wszystkie myśli skieruj do Boga. Za tym niech idzie dar poświęcenia Bogu siebie oraz wszystkich chrześcijan.

Reklama

Ponadto na chwałę Bożą poświęć spoczynek, na który się udajesz, i nie zapominaj nigdy o Aniele Stróżu. On zawsze jest z tobą i mimo licznych uchybień nigdy cię nie opuszcza. Ach! Dobroć naszego Anioła jest po prostu nie do opisania. Ten najwierniejszy przyjaciel ustrzeże nas od kolejnych niewierności.

Podczas zasypiania postaraj się skoncentrować myśli na wybranym momencie z męki Jezusa. Zachęcam, aby oczy twego umysłu zostały skierowane na Jezusa modlącego się w Ogrójcu. Czyń to jednak, powtarzam, bez nadmiernego wysiłku ducha.

Modlitwa zawierzenia się Bożemu Miłosierdziu

Jezu Najmiłosierniejszy, mój Panie i Zbawicielu. Wobec nieba i ziemi, świadom swojej nędzy, grzeszności i niewystarczalności, oddaję się dziś zupełnie i całkowicie, świadomie i dobrowolnie Twemu Nieskończonemu Miłosierdziu. Ufając Twojej Miłosiernej Miłości, wyrzekam się na zawsze i całkowicie: zła i tego, co do zła prowadzi; demonów i wszelkich ich spraw i pokus; świata i wszystkiego, czym usiłuje mnie pociągać i zniewalać; siebie i wszystkiego, co buduje i zaspokaja mój egoizm i pychę. Oddaję się Tobie, Jezu, Najmiłosierniejszy Zbawicielu, jako jedynemu mojemu Bogu i Panu, jedynej miłości, pragnieniu i celowi mojego życia. Z całą pokorą, ufnością i uległością wobec Twojej Najmiłosierniejszej Woli oddaję Ci siebie: moje ciało, duszę i ducha, całą moją istotę, życie w czasie i w wieczności; przeszłość, teraźniejszość i przyszłość; rozum, uczucia i pragnienia; wszelkie zmysły, władze i prawa; wolę i wolność moją; wszystko, czym jestem, co posiadam i co mnie stanowi. Nie zostawiam sobie nic. Wszystko oddaję Twojej Świętej Woli przez ręce Niepokalanej Matki Miłosierdzia. Rozporządzaj mną, jak chcesz, według Twojego Miłosierdzia. Broń mnie i posługuj się mną jako swoją wyłączną i całkowitą własnością. Jezu, ufam Tobie! Amen.

2024-03-10 21:00

Oceń: +104 -8

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wszystko będzie dobrze i wszystko będzie dobre

[ TEMATY ]

#NiezbędnikWielkopostny2024

Adobe Stock

Jaki jest Bóg Ojciec? Czy taki, o jakim się marzy? A może dużo lepszy? Tak dobry, że wszystko, czego dotknie, przemienia na lepsze?

W S Z Y S T K O B Ę D Z I E D O B R Z E I W S Z Y S T K O B Ę D Z I E D O B R E
CZYTAJ DALEJ

W drodze do Smoleńska

Biskupi, kapelani, rektor katolickiej uczelni, ludzie cenieni, znani i lubiani. Na uroczystości na polskim cmentarzu wojskowym w 70. rocznicę zbrodni katyńskiej rządowym samolotem leciało dziesięciu duchownych trzech wyznań. Nie dolecieli...

O poranku 10 kwietnia kilku przyjaciół otrzymało SMS od ks. Romana Indrzejczyka: "Pozdrawiam z Katynia". Potem, gdy dowiedzieli się o katastrofie, mogli mieć nadzieję, że może poleciał innym samolotem. Bo skoro SMS dostali przed tą straszną wiadomością?... Niestety, ks. Indrzejczyk, kapelan prezydenta Lecha Kaczyńskiego, był w tamtym samolocie. A wiadomość - z wyprzedzeniem, jak czasem mu się to zdarzało - wysłał tuż przed startem z Warszawy. Mszy św. w Katyniu przewodniczyć miał biskup polowy WP Tadeusz Płoski. Chciał przypomnieć, że to Bóg, a nie człowiek ma być naszym autorytetem w rozmaitych sprawach. W życiu codziennym, rodzinnym, ale i społecznym, w polityce, kulturze, sprawach medycyny i opieki społecznej, nawet w przedsiębiorczości i sferze sukcesu. I, oczywiście, w kwestiach wiary, Kościoła, religii.
CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas podczas Mszy w rocznicę katastrofy smoleńskiej: To nie śmierć rozdziela ludzi, ale brak pamięci i brak miłości

2025-04-10 20:43

[ TEMATY ]

Warszawa

Abp Adrian Galbas

rocznica katastrofy

PAP/Radek Pietruszka

“Dziś czujemy się duchowo związani z ofiarami ludobójstwa Katynia i z ofiarami katastrofy lotniczej spod Smoleńska. To nie śmierć rozdziela ludzi, ale brak pamięci i brak miłości” - mówił abp Adrian Galbas, który przewodniczył Mszy o pokój, w rocznicę zbrodni katyńskiej i 15 rocznicę katastrofy smoleńskiej. W liturgii udział wziął prezydent Andrzej Duda z małżonką.

- Dziś czujemy się duchowo związani z ofiarami ludobójstwa Katynia i z ofiarami katastrofy lotniczej spod Smoleńska. To nie śmierć rozdziela ludzi, ale brak pamięci i brak miłości. „W cierpieniu jesteśmy najbardziej sobą, pisał ks. Józef Tischner. Tam się kończy polityka, a zaczyna człowiek.” Byłem parę lat temu na cmentarzu w Katyniu, a potem pojechałem na miejsce lotniczej katastrofy. To było jedno z tych zdarzeń, które wbiły się w moje serce i w moją pamięć w sposób głęboki i niezatarty. Nie chcą stamtąd wyjść - mówił w kazaniu abp Galbas.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję