„Pierwsza po Synu weszłaś w bramy nieba
z duszą i ciałem jaśniejącym troską;
Odtąd się stałaś drogą najpewniejszą
do domu Boga”.
(Hymn z II Nieszporów na uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny)
Reklama
Tak śpiewa dziś z uniesieniem Kościół, kontemplując cudowne wydarzenie Wniebowzięcia Dziewicy. Ta uroczystość, obchodzona w środku lata, stanowi sposobność sprzyjającą medytacji nad rzeczywistością wykraczającą poza ziemską egzystencję.
Gdy kontemplujemy Maryję w chwale niebieskiej, łatwiej uświadamiamy sobie, że codzienne zadania i troski nie powinny pochłonąć nas bez reszty, życie bowiem sięga poza horyzont ziemski. Dlatego też nasze ziemskie działania, jako ludzie wierzący, staramy się odnosić i wiązać przez gesty i czyny z wymiarem pozaziemskim.
Święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny nazywane jest także świętem Matki Bożej Zielnej. To właśnie w tym dniu wierni, zgodnie z tradycją sięgającą dalekiej przeszłości, przynoszą na uroczystą liturgię wielorakie zioła, owoc ziemi i pracy rąk ludzkich, aby ofiarować je Bogu. Za wstawiennictwem Matki Bożej Zielnej, Pani Wniebowziętej, chcę dziękować za te owoce i prosić o błogosławieństwo, aby służyły chwale Bożej i pożytkowi każdego człowieka, który zechce z nich korzystać.
Drodzy Bracia i Siostry!
Pielgrzymujemy do Jasnogórskiego sanktuarium, gdzie czcimy Najświętszą Maryję Pannę Wniebowziętą, Matkę Bożą Zielną, aby za Jej pośrednictwem złożyć Bogu owoce ziemi i pracy rąk ludzkich, za nie dziękować i zawierzyć Bogu swoją teraźniejszość i przyszłość w nadziei na otrzymanie błogosławieństwa w dalszym realizowaniu naszego powołania ziemskiego.
W tym roku także ja przynoszę Matce Bożej Zielnej, Wniebowziętej Matce naszego Zbawiciela, mój dar i za Jej pośrednictwem składam go Bogu Wszechmogącemu, Panu Czasu i Wieczności.
Tym darem jest ponad dwadzieścia lat posługi Nuncjusza Apostolskiego w Polsce i wespół z waszymi ziołami i innymi owocami ziemi składam go na eucharystycznym ołtarzu z wiarą i nadzieją, że Bóg Miłosierny przyjmie ten dar i uczyni z niego ofiarę miłą sobie.
Dwadzieścia lat posługi Nuncjusza Apostolskiego w Polsce.
„Stało się to przez Pana” (Ps 118/117, 23).
Bogu niech będą dzięki!
Do tych słów psalmisty odwołałem się na początku mojej misji Nuncjusza Apostolskiego w Polsce podczas Mszy św. odprawionej w archidiecezjalnej katedrze św. Jana w Warszawie w uroczystość Chrystusa Króla, 26 listopada 1989 r. Powiedziałem wtedy: „Umiłowani Bracia i Siostry, te słowa psalmisty cisną się na usta w chwili, kiedy w modlitewnej zadumie staramy się zgłębić znaczenie tych wydarzeń, które stały się udziałem społeczeństwa polskiego i Kościoła w Polsce na przestrzeni ostatnich lat, poczynając od wyboru Papieża Jana Pawła II aż po dzień dzisiejszy, kiedy w wyniku nawiązania stosunków dyplomatycznych między Polską i Stolicą Apostolską w dniu 17 lipca 1989 r. oraz mianowania i wymiany przedstawicieli, staję pośród was jako Nuncjusz Apostolski, aby na sposób stały reprezentować Ojca Świętego wobec Kościoła, który jest w Polsce oraz wobec państwa i wobec władz państwowych”.
Dziś po dwudziestu latach posługi Nuncjusza Apostolskiego w Polsce powtarzam te słowa, patrząc na moją misję już z perspektywy spełnionej misji, jaką zlecił mi sługa Boży Jan Paweł II. Wydaje mi się, że te właśnie słowa wypowiedziane w 1989 r. najlepiej oddają treść i sens tego wszystkiego, czego byliśmy świadkami, tych wielorakich przemian, jakie miały miejsce w Polsce, a w których uczestniczyliśmy na miarę naszych możliwości, kompetencji i powierzonych zadań, zagospodarowywania wolności w demokratycznym państwie, odnajdywania własnej tożsamości w strukturach suwerennych państw w Europie i właściwego miejsca Kościoła w tej nowej rzeczywistości bytowania ludzkiego, realizowania jego zadań ewangelizacyjnych i umiejętnego odpowiadania na wyzwania i znaki czasu na przełomie dwóch tysiącleci, odnajdywanie i wytyczanie właściwej drogi pielgrzymowania w wierze, nadziei i miłości w trzecim tysiącleciu, prowadzenia dialogu ze współczesnym światem zafascynowanym oszałamiającymi osiągnięciami w dziedzinie nauki, techniki, gospodarki, kultury, medycyny, audiowizualnych środków komunikowania się z drugim człowiekiem na całym globie ziemskim, itd.
Przybywając do Polski w charakterze Nuncjusza Apostolskiego i pełniąc tę misję, nosiłem w sobie świadomość tego, „jaka przyszłość i jakie dziedzictwo jest związane z powierzoną mi posługą, świadomość tych wysiłków, jakie Prymas Tysiąclecia, obecny Prymas, Sekretarz Episkopatu i cały Episkopat Polski uczynili w kierunku normalizacji stosunków. Posługę moją pojmowałem przede wszystkim jako posługę kapłańską i kościelną, posługę stałego reprezentanta Biskupa Rzymu w Kościele w Polsce, wobec narodu i wobec władz państwowych. Ma ona być zgodna z nauką Soboru Watykańskiego II i prawem kanonicznym - znakiem jedności Kościoła i troski Ojca Świętego o dobro narodu polskiego, o uwydatnienie suwerenności państwa opartego na pełni suwerennych praw społeczeństwa żyjącego w nim, troska bowiem o zabezpieczenie tych praw stanowi część posługi Kościoła w dzisiejszym świecie” (fragment przemówienia z 23 listopada 1989 r.).
Nuncjusz Apostolski jest stałym, widzialnym znakiem duszpasterskiej troski Biskupa Rzymu o cały Kościół powszechny i o poszczególne Kościoły lokalne, o jedność Kościoła i Kolegium Biskupów, o jedność wiary, sakramentów i dyscypliny, ma być znakiem obecności następcy św. Piotra i oparciem dla biskupów, kapłanów, zakonników, zakonnic i wszystkich wiernych, a jego posługa nie zastępuje władzy biskupów, ani jej nie ogranicza.
Tę misję pełniłem przez ponad dwadzieścia lat realizując wolę i wskazania sługi Bożego Jana Pawła II. A były to zadania niełatwe, zwłaszcza gdy się zważy, że nie było żadnych wzorców odbudowywania i utrwalania misji Nuncjusza w kraju po pięćdziesięciu latach jego nieobecności. Ostatni bowiem Nuncjusz (abp Filip Cortesi) wyjechał z Warszawy 5 września 1939 r.
Dziś dziękuję Bogu za tę wielką łaskę, jakiej doznałem - być Nuncjuszem Apostolskim w Polsce, Ojczyźnie Wielkiego Jana Pawła II, być znakiem Jego duchowej obecności w tym Kościele partykularnym. Dziękuję Bogu za Was, Bracia i Siostry, którzy Polskę stanowicie, za to, że mnie życzliwie przyjęliście i wspomagaliście w realizowaniu powierzonej mi misji. Dziękuję za wspólnie przeżyte lata mozolnej pracy i modlitwy, za solidarność okazywaną mi w chwilach radosnych i smutnych, zwłaszcza w czasie odejścia do domu Ojca sługi Bożego Jana Pawła II, za życzliwe i gościnne przyjęcie Jego następcy Benedykta XVI, za okazany Mu szacunek i przywiązanie podczas jego wizyty apostolskiej w Polsce w dniach 25-28 maja 2006 r. To podziękowanie składam na ołtarzu eucharystycznym, jako wdzięczny dar ofiarny za Was wszystkich - ludzi dobrej woli.
Do tego daru ofiarnego dołączam wszystko to, co zgodnie z wolą Jana Pawła II udało się nam zrealizować.
W tym miejscu wspomnę tylko najważniejsze zadania:
1) Reorganizacja struktur administracyjnych Kościoła, który jest w Polsce, dokonana bullą papieską „Totus Tuus Poloniae populus” z dnia 25 marca 1992 r. To przedsięwzięcie na miarę tysiąclecia, jakie znalazło wyraz we wspomnianej bulli, zostało przygotowane i przedłożone Ojcu Świętemu przez Nuncjaturę Apostolską we współpracy z Konferencją Episkopatu Polski. Nigdy w przeszłości nie było tak całościowej reorganizacji administracji kościelnej w Polsce, jak ta przeprowadzona przez Jana Pawła II.
W miejsce istniejących 5 metropolii powstało 8 nowych, czyli w sumie ustanowiono 13 prowincji kościelnych w Polsce. Dołączyły później jeszcze dwie: metropolia łódzka (24 lutego 2004 r.) i metropolia przemysko-warszawska obrządku greckokatolickiego (24 maja 1996 r.). Mocą tej bulli ustanowiono też 13 nowych diecezji. Później jeszcze powstała diecezja bydgoska i świdnicka (24 lutego 2004 r.) oraz diecezja wrocławsko-gdańska obrządku greckokatolickiego (24 maja 1996 r.).
W tym kontekście należy też przypomnieć przywrócenie ordynariatu polowego Wojska Polskiego (21 stycznia 1991 r.). Obecnie kościelną strukturę administracyjną w Polsce stanowią: 15 metropolii i 44 diecezje (w tym ordynariat polowy).
Jan Paweł II z okazji dziesięciolecia tej restrukturyzacji, na specjalnej audiencji 9 marca 2002 r. wypowiedział słowa uznania i podziękowania za dokonaną pracę. Powiedział wtedy: „Cieszę się wraz z Wami, że nowa struktura administracyjna zaowocowała pięknem nowych katedr, budową seminariów duchownych, domów rekolekcyjnych i ośrodków duszpasterskich. Szczególną jednak radością napawa mnie fakt, że pozwoliła ona na skuteczniejsze działanie kurii biskupich oraz pełniejszą współpracę diecezji ze wspólnotami życia konsekrowanego i rozwojem duszpasterstw specjalistycznych. Jest to dostrzegalny wyraz waszej wiary, świadectwo troski o dobro Kościoła”.
2) Drugim zadaniem powierzonym przez Ojca Świętego były negocjacje z rządem Rzeczypospolitej Polskiej celem zawarcia konkordatu między Stolicą Apostolską i Polską, co nastąpiło 28 lipca 1993 r. Jego ratyfikacja miała miejsce 25 lutego 1998 r. Konkordat ten uważany jest za umowę nowoczesną, sformułowaną przy rozpoznaniu znaków czasu i wyzwań, jakie stają przed współczesnym społeczeństwem w zakresie relacji Państwo-Kościół, gwarantującą prawa i obowiązki ludzi wierzących w strukturach państwa demokratycznego.
Składa się on z 29 artykułów i zawiera prawne sformułowania podstawowych zasad wzajemnych odniesień Kościoła i Państwa w oparciu o zasadę autonomii i niezależności oraz współdziałania dla dobra człowieka w tych dziedzinach, które są im wspólne. Uszczegółowienie tych zasad pozostawione zostało prawodawstwu wewnętrznemu kraju, uchwalonemu przez władzę ustawodawczą, w opraciu o uzgodnienia przedstawicieli Konferencji Episkopatu i Władzy wykonawczej.
Jan Paweł II z wielkim zadowoleniem ratyfikował ten konkordat i dał temu wyraz podczas uroczystej wymiany dokumentów ratyfikacyjnych w Watykanie 25 marca 1998 r.
W tym miejscu trzeba także zauważyć duży wkład pracy Nuncjatury w ustanowieniu sześciu wydziałów teologicznych w strukturach uniwersytetów państwowych oraz przy przekształceniu Akademii Teologii Katolickiej w Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie.
3) Kolejnym zadaniem Nuncjusza Apostolskiego i Konferencji Episkopatu Polski było i jest przedstawianie Ojcu Świętemu kandydatów do posługi biskupiej w charakterze biskupa diecezjalnego lub pomocniczego. Obecnie Kościół, który jest w Polsce, ma 133 biskupów: 44 biskupów diecezjalnych (w tym jeden kardynał), 58 biskupów (tytularnych) pomocniczych i 33 biskupów emerytów, czyli seniorów (w tym 4 kardynałów). W okresie minionych 20 lat, w wyniku wspomnianego wyżej przedłożenia, zostało mianowanych 59 biskupów diecezjalnych (8 z nich zmarło, a 13 przeszło na emeryturę) i 45 biskupów pomocniczych.
Całkowicie nowych biskupów na przestrzeni minionych 20 lat mianowano w liczbie 71.
4) Wielkim wyzwaniem dla Nuncjusza Apostolskiego w Polsce była troska o siedzibę Nuncjatury w Warszawie, a więc o odnowę i znaczną rozbudowę budynku nabytego w 1925 r., tak aby był godnym i funkcjonalnym miejscem na przyjęcie Ojca Świętego Jana Pawła II podczas Jego apostolskich pielgrzymek do Ojczyzny, zwłaszcza w roku 1991 i 1999 oraz Jego następcy Benedykta XVI w maju 2006 r., a zarazem, aby ta siedziba w stolicy Polski była symbolicznym znakiem historycznego pontyfikatu Jana Pawła II.
Dzięki życzliwości biskupów polskich i ofiarności ludu Bożego udało się zrealizować to zadanie w 1997 r., a sam budynek pobłogosławił i uświęcił Jan Paweł II swoją obecnością i Mszą św. odprawioną w kaplicy Nuncjatury 11 czerwca 1999 r. - w uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa. To dzieło zapewne świadczyć będzie o naszym szacunku dla Jana Pawła II i Stolicy Apostolskiej, o wielkości Jego pontyfikatu, będzie też wymownym znakiem naszego pokolenia, które miało szczęście żyć podczas pontyfikatu Wielkiego Jana Pawła II, i zapewne stanie się wyzwaniem dla przyszłych pokoleń.
5) Wypełniając powierzone mi zadania Nuncjusza, starałem się utrzymywać bezpośredni kontakt z życiem duszpasterskim w Polsce i aktywnie w nim uczestniczyć. Dlatego chętnie korzystałem z zaproszeń księży biskupów czy przełożonych zgromadzeń zakonnych męskich i żeńskich, co pozwoliło mi poznać wszystkie diecezje i ogrom pracy duszpasterskiej, wychowawczej, formacyjnej kapłanów, braci i sióstr zakonnych. To, co było mi dane poznać teoretycznie, uczestnicząc w obradach sesji plenarnych Konferencji Episkopatu i Konferencji Wyższych Przełożonych Zakonów Męskich i Żeńskich, mogłem zobaczyć w rzeczywistości i przekonać się, jak wygląda realizacja praktyczna tych przedsięwzięć i decyzji. Wspomnę tu tylko niektóre rodzaje duszpasterstwa, jak np. rodzin, młodzieży, promocji powołań i formacji duchowej w seminariach, duszpasterstwo akademickie, opiekę duszpasterską w więzieniach, szpitalach, wojsku, w szkołach publicznych i prywatnych, itd.
Wspólne przeżywanie liturgii mszalnej i innych nabożeństw ubogacało mnie duchowo i zapisało się głęboko w mojej pamięci.
Taką posługę sakramentalną (chrzest, bierzmowanie, małżeństwo, spowiedź, święcenia kapłańskie, konsekracje nowych biskupów) i duszpasterską (dni skupienia, konferencje, spotkania formacyjne itp.) w strukturach diecezjalnych Kościoła, który jest w Polsce, spełniałem w różnych miejscowościach ponad 650 razy, w strukturach zgromadzeń męskich ok. 210 razy, zaś w strukturach zgromadzeń żeńskich ponad 120 razy. To doświadczenie pomogło mi bardzo w pracy nad statutami Konferencji Episkopatu oraz Konferencji Wyższych Przełożonych Zakonów Męskich i Żeńskich w Polsce, lub ich nowelizacją.
6) Całkowicie nowym i ważnym doświadczeniem dla mnie była praca w Korpusie i z Korpusem Dyplomatycznym w Warszawie, czyli oficjalnymi przedstawicielami krajów i rządów, z którymi Polska utrzymuje stosunki dyplomatyczne. W 1989 r. było 65 szefów misji dyplomatycznych rezydujących w Warszawie, a obecnie jest ponad 90. Przez cały czas posługi Nuncjusza byłem dziekanem Korpusu Dyplomatycznego. Ileż było pięknej współpracy, zrozumienia i wspólnej troski o pokój i sprawiedliwość społeczną w świecie, o pozytywne działanie na rzecz każdego człowieka tak, aby mógł godnie żyć w swoim suwerennym kraju, w wolności, poszanowaniu praw osoby oraz społeczności ludzkich, ich kultury i przekonań religijnych. Doświadczyłem w tym środowisku dużo dobrej woli w prowadzeniu dialogu i rozwiązywaniu wielorakich problemów. Ileż zrozumienia i wsparcia można było doznać, jeśli szczerze, z powagą i poszanowaniem godności współrozmówcy przedstawiało się trudne czasem problemy.
Tę pracę pojmowałem jako szczególną moją posługę, poniekąd duszpasterską, zwłaszcza podczas indywidualnych i grupowych spotkań, takich jak święta narodowe, powitania i pożegnania ambasadorów, jakie miały miejsce w Nuncjaturze Apostolskiej ponad 300 razy.
Stało się to przez Pana! Bogu niech będą dzięki!
Wszystkie te zadania można było realizować dzięki życzliwej współpracy i wsparciu Konferencji Episkopatu Polski, Konferencji Wyższych Przełożonych Zakonów Męskich i Żeńskich, duchowieństwa diecezjalnego i zakonnego, wspólnoty ludu Bożego w całej Ojczyźnie, a zwłaszcza rodzin katolickich, młodzieży, środowisk akademickich i twórców kultury, ludzi pracy fizycznej i umysłowej, instytucji państwowych, miejskich i samorządowych, kościołów siostrzanych i wspólnot wyznaniowych skupionych w Polskiej Radzie Ekumenicznej i wszystkich ludzi dobrej woli, którym pokój wewnętrzny kraju i dobro wspólne, oparte na zasadzie wolności religijnej, poszanowaniu godności każdej osoby ludzkiej i wzajemnej współpracy, leżą głęboko na sercu. Dziś tym wszystkim osobom i instytucjom, wymienionym i niewymienionym, składam szczere wyrazy uznania, wdzięczności i podziękowania, także za waszym pośrednictwem. Owoce tej pracy stanowią nasze wspólne dzieło i są żywym pomnikiem, jaki wznieśliśmy słudze Bożemu Janowi Pawłowi II.
Cały ten wspólny dorobek składam dziś za pośrednictwem Matki Bożej Zielnej, Wniebowziętej Królowej Polski, na ołtarzu eucharystycznym, jako dar ofiarny i proszę, aby Bóg miłosierny i sędzia sprawiedliwy przyjął go i uczynił z niego ofiarę miłą sobie.
Drodzy Bracia i Siostry!
Teraz chcę dołączyć do naszej wspólnej dziękczynnej modlitwy jeszcze inne dary. A mianowicie:
- dar beatyfikacji ks. Jerzego Popiełuszki, która miała miejsce kilkanaście tygodni temu w Warszawie.
I dary bolesne:
- klęski powodzi, które dotknęły tysiące ludzi w Polsce, zadając ogromne cierpienia i pozbawiając ich całego dobytku życia.
- i ten najbardziej bolesny dar: tragedii lotniczej pod Smoleńskiem, który chcę złożyć w formie modlitewnego zawierzenia:
Pani Jasnogórska, Królowo Polski, Matko Boża Zielna, kiedy czas mojej posługi w charakterze Nuncjusza Apostolskiego w Polsce zbliżał się do końca, przeżyliśmy wszyscy w Polsce i poza jej granicami ogromną kwietniową tragedię, katastrofę lotniczą pod Smoleńskiem, która pozbawiła życia 96 osób, a wśród nich pana Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego wraz z małżonką Marią, byłego Prezydenta na Uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego i tylu niewinnych ludzi, którzy kierowani myślą upamiętnienia ofiar katyńskich, w drodze do ich mogił, złożyli ofiarę z własnego życia.
Tragedia bolesna, trudna do zrozumienia w wymiarach ludzkiego rozumowania i w kategoriach Opatrzności Bożej.
Z całym zaangażowaniem oddawaliśmy im hołd i uszanowanie w uroczystościach pogrzebowych i w wielkiej żałobie.
Dziś tę ofiarę ich życia w dobrej sprawie włączam także, w duchu wiary i chrześcijańskiej miłości, w bukiet owoców naszej pracy i modlitwy, które przynosimy tu, w uroczystość Matki Bożej Wniebowziętej, Matki Bożej Zielnej i prosimy, aby Bóg Miłosierny, za Jej wstawiennictwem przyjął tę ofiarę, a zmarłym dał udział w chwale Zmartwychwstania.
Proszę zarazem, za wstawiennictwem Matki Bożej Wniebowziętej, Matki Bożej Zielnej, o dar mądrości dla nas wszystkich, abyśmy ten klimat żałoby i budującego wszystkich solidarnego szacunku dla ofiar tragedii, nie zaciemniali i nie przesłonili jakimś dziwnym przetargiem i nieporozumieniem, wykorzystując w tym wszystkim krzyż - znak zbawienia - jako narzędzie przetargu w charakterze jakiegoś „zakładnika”, o czym tak dobitnie wypowiedziało się Prezydium Konferencji Episkopatu Polski w imieniu całej Konferencji Episkopatu.
Matko Najświętsza, uproś dar mądrości, abyśmy obronę krzyża - o co nas tak serdecznie prosił Jan Paweł II - zrozumieli właściwie, tak, jak ją pojmował On - nasz wielki Rodak, Papież, a nie opacznie i tendencyjnie, burząc w ten sposób solidarny klimat żałoby i szacunku dla ofiar tragedii smoleńskiej.
Teraz, kiedy moja misja Nuncjusza Apostolskiego dobiegła końca, zwracam się do Was, Bracia i Siostry w człowieczeństwie i wierze, do wszystkich ludzi dobrej woli, którym wolność religijna, godność człowieka i poprawne stosunki między Kościołem i Państwem leżą na sercu, abyście mojego następcę przyjęli życzliwie i wspierali go w wypełnianiu misji, tak jak wspomagaliście mnie.
Was wszystkich zapewniam o mojej stałej, wdzięcznej pamięci w modlitwie, upraszając dla Was obfitość Bożego błogosławieństwa słowami Pisma Świętego:
„Niech Was Pan błogosławi i strzeże.
Niech rozpromieni oblicze swe nad wami,
Niech was obdarzy swą łaską,
Niech zwróci ku wam oblicze swoje
I niech was obdarzy pokojem”
(por. Lb 6, 24-25)
W tę wielką uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny zawierzam Jej, w waszej obecności, moją nową posługę arcybiskupa metropolity gnieźnieńskiego i prymasa Polski, którą przyjąłem w duchu posłuszeństwa, wpatrzony w Jej wzór i posługując się Jej słowami: „Fiat voluntas Tua” - Bądź wola Twoja.
Waszym modlitwom się polecam, abym podołał temu wyzwaniu i tylu zadaniom.
Pani Jasnogórska, Wniebowzięta Matko Boża Zielna, bądź moją przewodniczką, wsparciem i podporą duchową w realizowaniu tego nowego powołania w Kościele, który jest w Polsce. Amen!
Pomóż w rozwoju naszego portalu