Reklama

40. rocznica koronacji

Matka Bolesna z Limanowej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wśród wielu wyobrażeń Przebolesnej Pani rozsianych po polskiej ziemi jest też łaskami słynąca figura Matki Bożej Bolesnej w bazylice mniejszej w Limanowej (diecezja tarnowska). Podczas tegorocznego wielkiego odpustu w dniach 15-22 września przypominane będą szczególne dni radości dla parafii i całego Beskidu Wyspowego związane z 40. rocznicą koronacji Piety z Limanowej.
W głównym ołtarzu bazyliki limanowskiej - świątyni, która powstała w latach 1914-18 jako pomnik-wotum 100-lecia Konstytucji 3 maja - pośród mnóstwa dziękczynnych wotów widnieje postać siedzącej Maryi, trzymającej na swych kolanach martwe ciało Chrystusa. Rzeźba wykonana jest z pnia lipowego, wewnątrz jest wydrążona i ma ok. 1 m wysokości.
Nieustalone jest do dziś miejsce i warsztat, gdzie figura powstała. Prof. Józef Dutkiewicz dowodzi, że pochodzi ona ze śląskiej szkoły rzeźbiarskiej i mogła powstać w latach 1300-75. Kiedy i jak przybyła do Limanowej - trudno jest ustalić, choć stare przekazy mówią, że przywieziono ją z Węgier ok. 1545 r. i umieszczono najpierw na przydrożnej lipie we wsi Mordarka, ok. 1 km od Limanowej. Z biegiem czasu w Mordarce wybudowano kaplicę, do której przeniesiono figurę Maryi. W 1753 r. figurę umieszczono w drewnianym kościele w Limanowej. Kościół ten jednak spłonął w wielkim pożarze miasta w 1769 r., ale słynącą łaskami figurę zdołano uratować.
Na czas budowy nowego kościoła Maryja wróciła do kaplicy w Mordarce, skąd w 1774 r. już na stałe przeniesiono ją do kościoła w Limanowej.
Figura została uwieczniona w wielu podaniach, legendach, pieśniach i modlitwach, które są dowodem wierności Matce Zbawiciela w Jej współcierpieniu.
Po zakończeniu II wojny światowej rozpoczęto starania o koronację cudownej Piety. Wiele w tej sprawie czynił ks. prał. Piotr Bednarczyk, późniejszy biskup tarnowski, jak też ówczesny kustosz sanktuarium - ks. prał. Ludwik Kowalski.
Doniosłym dla Limanowej dniem był 11 września 1966 r., kiedy to w ramach uroczystości Milenium Chrztu Polski wobec 100-tysięcznej rzeszy wiernych i 30 biskupów metropolita krakowski abp Karol Wojtyła, w towarzystwie biskupa tarnowskiego Jerzego Ablewicza i biskupa pomocniczego Karola Pękali, nałożył na skronie Matki Bożej złotą koronę.
15 lat po koronacji diecezja tarnowska przeżyła wielki ból, gdy ręka świętokradcy zerwała koronę Maryi, profanując tym samym Jej wizerunek. Wierni postanowili wówczas ufundować swej Matce i Jej Synowi nowe korony.
Uroczystość rekoronacji miała miejsce 22 czerwca 1983 r. na błoniach Krakowskich, kiedy jeszcze raz Papież Jan Paweł II mógł spojrzeć w oblicze Pani Limanowskiej i wypowiedzieć znamienne słowa: „Pod koniec mojej pielgrzymki na Jubileusz Jasnogórski, pielgrzymki, która za zrządzeniem Opatrzności dochodzi do skutku w Roku Świętym Odkupienia, wypadło mi jeszcze przyozdobić po raz wtóry królewskim diademem figurę Matki Bożej Bolesnej - słynnej Piety z Limanowej w diecezji tarnowskiej. Ze szczególnym wzruszeniem patrzę dziś na tę figurę słynącą łaskami, tak bardzo znaną i czczoną w Beskidzie Wyspowym, w całej diecezji tarnowskiej i szeroko poza nią. A ja wkładam te korony na głowy Odkupiciela świata i Jego Matki niejako w momencie największego Jej bólu i równocześnie najpełniejszej współpracy i udziału w odkupieńczym dziele Syna, w momencie gdy Ona trzyma na swoich matczynych kolanach martwe ciało Chrystusa. A równocześnie niedługo potem jak w osobie św. Jana wszyscy zostali Jej oddani jako synowie i córki, a Ona została im dana jako Matka”.
Wielki koronator Piety Limanowskiej - sługa Boży Jan Paweł II z pomnika stojącego przed wejściem do bazyliki limanowskiej zaprasza przed oblicze Tej, której zawierzył swoje życie i swój wielki pontyfikat. Jadąc 16 czerwca 1999 r. do Starego Sącza, zatrzymał się obok świątyni limanowskiej i pozdrowił witających go wiernych.
Warto przybyć we wrześniowe dni odpustu do sanktuarium w Limanowej, do Tej, która tu króluje i rozdaje wiele łask. Warto przybyć w tę szczególną rocznicę 40-lecia koronacji, która była dopełnieniem chwały Przebolesnej. Na te szczególne dni modlitwy i rozważania boleści Maryi i Jej Syna zaprasza kustosz sanktuarium - ks. prał. Józef Poręba wraz ze swoimi współpracownikami i wszystkimi parafianami.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pier Giorgio Frassati świętym? Papież: może w przyszłym roku

2024-09-20 12:14

[ TEMATY ]

bł. Pier Giorgio Frassati

papież Franciszek

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

Obchody Roku Świętego 2025 powinny być dla wszystkich okazją do duchowej odnowy w jedności z całym Kościołem - przypomniał Papież na audiencji dla Międzynarodowego Ruchu Studentów Katolickich Pax Romana. Ujawnił przy tej okazji, że w przyszłym roku będzie chciał zaliczyć w poczet świętych bł. Pier Giorgia Frassatiego.

Międzynarodowy Ruch Studentów Katolickich Pax Romana powstał w 1921 r. w Szwajcarii. Jest konfederacją katolickich studentów, a jego celem jest ewangelizacja środowiska uniwersyteckiego.
CZYTAJ DALEJ

Kotlina Kłodzka: Nowy Gierałtów i Bielice są odcięte od świata

2024-09-20 23:21

[ TEMATY ]

powódź w Polsce (2024)

PAP/Maciej Kulczyński

STARY GIERAŁTÓW SYTUACJA POPOWODZIOWA

STARY GIERAŁTÓW SYTUACJA POPOWODZIOWA

Do Nowego Gierałtowa i Bielicy, miejscowości niedaleko Stronia Śląskiego, nadal nie można dojechać. Granicą jest zerwany most w Starym Gierałtowie. Żywność dowożona jest tam mieszkańcom quadami albo autami terenowymi z wysokim zawieszeniem. Mieszkańcy obawiają się nadejścia zimy.

"Niedziela" dla powodzian. Nasi czytelnicy wspierają poszkodowanych w wyniku powodzi: fundacja.niedziela.pl.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę ks. Mariusza Rosika: Zmiana perspektywy

2024-09-21 15:20

[ TEMATY ]

rozważania

Ks. Mariusz Rosik

Karol Porwich/Niedziela

Niektórzy antropologowie argumentują, że pierwszym dowodem istnienia człowieka na ziemi jest fakt grzebania umarłych. Śmierć jest nieprzeniknioną tajemnicą. Śmierć przeraża. Intuicyjnie wyczuwamy, że należy do innego porządku. W czasach prehistorii człowiek krępował zmarłych rzemieniami, by przypadkiem nie powstali i nie uczynili mu zła. Układał wokół zmarłych koźle rogi, by przestraszywszy się ich, w dalszym ciągu pozostawali zastygli i nieruchomi. Zostawiał zmarłym jedzenie, by ich przebłagać. Kładł na oczy monety, by mogli opłacić podróż do wieczności i nie wracać w przeraźliwych wizjach. Umieszczał przy grobach lampy, by oświetlić krainę ciemności.

W takiej perspektywie nie należy się dziwić strachowi, który pojawiał się w sercach apostołów, gdy słyszeli Jezusową zapowiedź męki i śmierci: „Oni jednak nie rozumieli tych słów, a bali się Go pytać” (Mk 9,32). Amerykański historyk Warren H. Carroll twierdzi, że „boimy się zmarłych, albowiem w głębi naszego jestestwa czujemy, że oni martwi być nie powinni i być może martwi nie pozostaną; gdyż przypominają nam o tym, o czym wolelibyśmy zapomnieć. O tym mianowicie, że pewnego dnia będziemy jak oni, że nie potrafimy zrozumieć, dlaczego tak właśnie ma się stać, że nie wiemy, jak to się stanie” (Historia chrześcijaństwa, Wrocław 2009).
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję