Reklama

Bogu niech będą dzięki

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Staszów

Reklama

Wierni z całej diecezji sandomierskiej zgromadzili się 15 maja na staszowskim rynku, gdzie odbywały się uroczystości dziękczynne za dar beatyfikacji Jana Pawła II.
Mszę św. sprawował ordynariusz sandomierski bp Krzysztof Nitkiewicz wraz z bp Edwardem Frankowskim i kilkudziesięcioma innymi kapłanami. Uczestniczyli w niej przedstawiciele parlamentu, władz województwa i samorządów różnego szczebla. Obecni byli także seminarzyści, siostry zakonne, poczty sztandarowe, młodzież ze szkół papieskich oraz rycerze z Chorągwi Staszowskiej.
Miejsce diecezjalnego dziękczynienia za wyniesienie Ojca Świętego do chwały ołtarzy wybrane zostało nieprzypadkowo. W Staszowie znajduje się pierwszy polski kościół-wotum za ocalenie Papieża po zamachu 13 maja 1981 r. Podczas uroczystości na rynku wicekanclerz kurii ks. Krzysztof Kida odczytał dekret bp. Krzysztofa Nitkiewicza, mocą którego świątynia wyniesiona została do rangi Diecezjalnego Sanktuarium bł. Jana Pawła II.
Ks. prał. Henryk Kozakiewicz, dziekan dekanatu staszowskiego, który od samego początku kierował budową kościoła podkreślił, że staje się on dzisiaj wielkim darem wspólnoty wiernych za nowego orędownika w niebie.
- Ta świątynia wznoszona była przez 14 lat, w intencji pontyfikatu polskiego Papieża - mówił Ksiądz Prałat - Powstała w miejscu zniszczonego przez niemiecką bombę kościoła Świętego Ducha. Komunistyczne władze długo odmawiały parafii pozwolenia na jego odbudowę. Otrzymaliśmy je niedługo po tym, gdy Jan Paweł II pojechał do Fatimy, podziękować Matce Bożej za powrót do zdrowia.
W trakcie staszowskiej ceremonii poświęcony został pomnik Ojca Świętego, ustawiony przed głównym wejściem do Sanktuarium. Monument ufundowany został przez Tadeusza Wrześniaka. Widnieje na nim napis „Miłować to znaczy pamiętać - Największemu z Polaków wdzięczni za Jego pontyfikat”. Bp. Krzysztof Nitkiewicz poświęcił również papieską kaplicę we wnętrzu świątyni. Urządzono ją na wzór tej, w której codziennie modlił się Jan Paweł II. Przed wejściem do niej ustawione są trzy duże pojemniki, w których składać można swoje prośby, podziękowania a także świadectwa powrotów do Boga.
W wygłoszonej na staszowskim rynku homilii Ordynariusz Diecezji apelował o odpowiednie odczytanie przesłania życia i nauczania błogosławionego Papieża Polaka.
- Spuścizna, jaką pozostawił po sobie nowy Błogosławiony jest tak wielka, że nawet ludzie o odmiennych poglądach mogą w niej odnaleźć coś bliskiego sobie. Jednak utożsamianie Jana Pawła II z jakąś flagą, czy partyjnym logo, wykorzystywanie jego wypowiedzi, aby coś ugrać, albo w kogoś uderzyć, byłby poważnym nieporozumieniem czy wręcz manipulacją. On sam utożsamiał się z Chrystusem - Dobrym Pasterzem. Z tego wynikał jego sposób życia, nauczanie, podejmowane inicjatywy. Ludzie wyczuwali, że kocha każdego i jest gotów poświęcić się dla niego bez względu na to, jaką wyznaje religię i do jakiego narodu przynależy - mówił Ksiądz Biskup.
Po wspólnej modlitwie Pasterz sandomierskiego Kościoła wręczył nagrody dla zwycięzców Rejonowego Konkursu Plastycznego i Literackiego pod hasłem „Jan Paweł II - droga do świętości”. Otrzymali je: Magdalena Brożyna, Jan Sebastian Maciejewski oraz Aleksandra Siłka.

Rafał Staszewski

Tarnobrzeg

Reklama

Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1, któremu patronuje kard. Stefan Wyszyński, złączył obchody dnia Patrona z dziękczynieniem za dar beatyfikacji Jana Pawła II. Związek ten nie jest dziełem tylko przypadku, bo „nie byłoby Papieża Polaka, gdyby nie Twoja wiara, Księże Prymasie” - jak mówił do kard. Wyszyńskiego Jan Paweł II w dniu inauguracji pontyfikatu. Słowa te umieszczono na tablicy obelisku upamiętniającego ten ważny majowy dzień. Obelisk poświecił ks. prał. Stanisław Bar 17 maja. Odsłonięciem obelisku oraz zasadzeniem dwóch jodeł papieskich społeczność szkolna Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 upamiętniła obchody święta swojego Patrona. Zaproszono na uroczystość także szkoły z diecezji sandomierskiej, których patronem jest kard. Wyszyński i Jan Paweł II.
Tarnobrzeski Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych, dawny Zespół Szkół Zawodowych, to jedna z najstarszych placówek oświatowych w Tarnobrzegu. Szkoła pełni swoją misję od 111 lat. Imię Kardynała przyjęła w 2003 r., z chwilą przeprowadzki do nowej siedziby na ul. Kopernika.
Uroczystości, pod patronatem ordynariusza sandomierskiego bp. Krzysztofa Nitkiewicza, nieobecnego z powodu pogrzebu ks. inf. Ziembickiego, rozpoczęły się Mszą św. w kościele św. Barbary, której razem z kapłanami tarnobrzeskimi i księżmi uczącymi kiedyś w „Prymasówce” przewodniczył ks. prał. Stanisław Bar. Obok szkolnej społeczności w modlitwie dziękczynienia uczestniczyli przedstawiciele władz miejskich, parlamentarzyści, przedstawiciele policji, straży pożarnej, delegaci szkół „papieskich” i „prymasowskich”, delegacja Katolickiego Domu Kultury „Arka” w Racławicach, oraz inni zaproszeni goście.
Powitani w murach szkoły przez dyrektora Tadeusza Nowaka zgromadzeni nie tylko uczestniczyli w odsłonięciu i poświęceniu obelisku oraz posadzeniu jodeł, obejrzeli także program artystyczny, przygotowany przez młodzież pod kierownictwem polonistek L. Tabor-Witoń i A. Kasiarz.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jakub Kowalski

Janów Lubelski

Reklama

W Janowskim Ośrodku Kultury, w sali nazwanej Tarasem Plastycznym, podczas otwarcia nowej wystawy 6 maja br. było tłoczno. Obecni byli przedstawiciele władz, księża, osoby które udostępniły eksponaty oraz wielu innych, zainteresowanych wystawą mieszkańców. Pamiątki pozyskiwano przez kilka ostatnich miesięcy od osób prywatnych (także księży) oraz ze zbiorów parafii św. Jana Chrzciciela i Szkoły Podstawowej w Janowie Lubelskim. Przygotowaniem ekspozycji zajmowało się Muzeum Regionalne oraz Miejska i Powiatowa Biblioteka Publiczna. Liczbę różnorodnych przedmiotów wypożyczonych przez właścicieli można ocenić na kilka tysięcy. Największym prezentowanym eksponatem jest piękny dębowy fotel, na którym siedział Jan Paweł II podczas uroczystej Mszy św. w Sandomierzu 12 czerwca 1999 r. Wykonawcą fotela jest tutejszy stolarz Stanisław Krzysztoń. W gablotach zaprezentowano kolorowe zdjęcia, obrazki, widokówki, pisma, albumy i książki. Można zobaczyć też różańce, chusty, znaczki i koperty, medale i monety, a nawet pamiątkowe pióro. Ciekawa jest seria rysunków w formie grafik pt. „Papa Noster” autorstwa Antoniego Chodorowskiego. Wystawiono specjalną księgę pamiątkową z mottem bł. Jana Pawła II: „Człowiek jest wielki nie przez to kim jest, nie przez to co ma, lecz przez to czym dzieli się z innymi”. Do końca maja wystawa czynna jest w dni powszednie (poniedziałek-piątek) w godz. 8-15, a w niedzielę 29 maja od godz. 12 do 16.

Andrzej Bucior

Pysznica

8 maja odbyła się tutaj kolejna uroczystość związana z dziękczynieniem za beatyfikację Jana Pawła II.
Tego dnia uczniowie miejscowej szkoły zaprezentowali koncert dedykowany bł. Janowi Pawłowi II, który odbył się w kościele parafialnym. Na koncert złożyły się pieśni takich twórców jak Piotr Rubik, Michał Bajor oraz wspomnienia o Janie Pawle II i jego drodze do świętości. Motywem przewodnim stały się słowa „Santo Subito”, które przewijały się w utworach muzycznych i specjalnie na tę okazję napisanych wierszach. Tradycyjnie chór szkolny zasiliły nasze absolwentki: Ewa i Olga Maślach, Alicja Stępień, Agnieszka Breśka i Magdalena Martyna. Po Mszy św. dziękczynnej, celebrowanej pod przewodnictwem ks. prob. Jana Kłaka, przedstawiciele władz samorządowych, społeczności szkolnej i lokalnej złożyli kwiaty przed pomnikiem bł. Jana Pawła II. Wiązanki ofiarowali: wójt gminy Pysznica Tadeusz Bąk, przewodniczący Rady Gminy Pysznica Józef Gorczyca, ks. proboszcz Jan Kłak, dyrekcja szkoły, wieloletnia dyrektor szkoły Ludwika Błażejowicz, przedstawiciele Rady Gminy Pysznica, Rady Pedagogicznej, Rady Rodziców, społeczności uczniowskiej i pracowników obsługi.

Teresa Mierzwa

Ulanów

Szkoły, które za swojego patrona przyjęły Jana Pawła II, dzisiaj spotykają się ze sobą i współpracują już jako szkoły Błogosławionego. W ciągu roku szkolnego jest sporo okazji, aby podzielić się wzajemnymi osiągnięciami, planami, zaprezentować to, co dzieje się w szkolnych murach. Ciekawą inicjatywą jest coroczne spotkanie dyrektorów i przedstawicieli samorządów uczniowskich, organizowane przez Gimnazjum w Ulanowie. Tegoroczny Diecezjalny Zjazd Szkół im. Jana Pawła II już po raz siódmy odbył się właśnie w tym miejscu, słynącym na całą Polskę z flisackich tradycji: w Gimnazjum w Ulanowie. Uroczystość miała miejsce 11 maja.
Na spotkanie przybyli przedstawiciele dwunastu szkół noszących imię bł. Papieża. Uroczystość rozpoczęła się Mszą św. w parafialnej świątyni św. Jana Chrzciciela, pod przewodnictwem bp Edwarda Frankowskiego, w której wzięli udział uczniowie naszej szkoły oraz zaproszeni goście, modląc się razem z proboszczem ks. prał. Józefem Lizakiem i przybyłymi kapłanami. W czasie Mszy św. miało miejsce wielkie dziękczynienie za dar wyniesienia do chwały ołtarzy Jana Pawła II. Po Eucharystii zgromadzeni udali się pod pomnik Jana Pawła II, znajdujący się przy kościele i będący jednym z pierwszych pomników poświęconych Papieżowi, wyrzeźbionym przez ulanowskiego artystę Andrzeja Pityńskiego, gdzie złożono kwiaty i przyjęto błogosławieństwo od Księdza Biskupa. Następnie odbył się tradycyjny, barwny przemarsz do budynku szkoły. Dyrektor Teresa Pracownik powitała przybyłych gości. Potem uczniowie naszej szkoły wystawili sztukę, napisaną na podstawie powieści znanego, polskiego dziennikarza, honorowego gościa naszego zjazdu - Pawła Zuchniewicza, pt. „Wujek Karol - kapłańskie lata Papieża”. Autor książki opowiedział nam o powstawaniu jego dzieła. Mieliśmy okazję zadać mu kilka pytań, na które bez wahania udzielił wyczerpujących odpowiedzi. Po uroczystości goście udali się na obiad i zostali poczęstowani papieską kremówką.
Uwieńczeniem zjazdu było rozstrzygnięcie konkursu na logo Szkół im. Jana Pawła II. Pierwsze miejscem zajęła uczennica klasy II „b” Gimnazjum w Pysznicy Zuzanna Tofil.

Monika Pokora i Katarzyna Tarnawska

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

O. Pasolini: zamiast sztucznych inteligencji Chrystus proponuje nam kochającą inteligencję Krzyża

2025-04-18 20:14

[ TEMATY ]

Watykan

krzyż

sztuczna inteligencja

o. Roberto Pasolini

Vatican Media

O. Roberto Pasolini

O. Roberto Pasolini

„W naszych czasach bogatych w nowe sztuczne, obliczeniowe, przewidywalne inteligencje tajemnica męki i śmierci Chrystusa proponuje nam inny rodzaj inteligencji: inteligencję Krzyża, która nie kalkuluje, ale kocha; która nie optymalizuje, lecz daje siebie” - powiedział kaznodzieja Domu Papieskiego, o. Roberto Pasolini OFM Cap w bazylice św. Piotra w Watykanie w czasie Liturgii Męki Pańskiej w Wielki Piątek. Przewodniczył jej w imieniu papieża Franciszka kard. Claudio Gugerotti, prefekt Dykasterii do spraw Kościołów Wschodnich.

Wielki Piątek 2025
CZYTAJ DALEJ

Dlaczego godzina dziewiąta jest godziną piętnastą?

Niedziela lubelska 16/2011

Triduum Paschalne przywołuje na myśl historię naszego zbawienia, a tym samym zmusza do wejścia w istotę chrześcijaństwa. Przeżywanie tych najważniejszych wydarzeń zaczyna się w Wielki Czwartek przywołaniem Ostatniej Wieczerzy, a kończy w Wielkanocny Poranek, kiedy zgłębiamy radosną prawdę o zmartwychwstaniu Chrystusa i umacniamy nadzieję naszego zmartwychwstania. Wszystko osadzone jest w przestrzeni i czasie. A sam moment śmierci Pana Jezusa w Wielki Piątek podany jest z detaliczną dokładnością. Z opisu ewangelicznego wiemy, że śmierć naszego Zbawiciela nastąpiła ok. godz. dziewiątej (Mt 27, 46; Mk 15, 34; Łk 23, 44). Jednak zastanawiający jest fakt, że ten ważny moment w zbawieniu świata identyfikujemy jako godzinę piętnastą. Uważamy, że to jest godzina Miłosierdzia Bożego i w tym czasie odmawiana jest Koronka do Miłosierdzia Bożego. Dlaczego zatem godzina dziewiąta w Jerozolimie jest godziną piętnastą w Polsce? Podbudowani elementarną wiedzą o czasie i doświadczeniami z podróży wiemy, że czas zmienia się wraz z długością geograficzną. Na świecie są ustalone strefy, trzymające się reguły, że co 15 długości geograficznej czas zmienia się o 1 godzinę. Od tej reguły są odstępstwa, burzące idealny układ strefowy. Niemniej, faktem jest, że Polska i Jerozolima leżą w różnych strefach czasowych. Jednak jest to tylko jedna godzina różnicy. Jeśli np. w Jerozolimie jest godzina dziewiąta, to wtedy w Polsce jest godzina ósma. Zatem różnica czasu wynikająca z położenia w różnych strefach czasowych nie rozwiązuje problemu zawartego w tytułowym pytaniu, a raczej go pogłębia. Jednak rozwiązanie problemu nie jest trudne. Potrzeba tylko uświadomienia niektórych faktów związanych z pomiarem czasu. Przede wszystkim trzeba mieć na uwadze, że pomiar czasu wiąże się zarówno z ruchem obrotowym, jak i ruchem obiegowym Ziemi. I od tego nie jesteśmy uwolnieni teraz, gdy w nauce i technice funkcjonuje już pojęcie czasu atomowego, co umożliwia jego precyzyjny pomiar. Żadnej precyzji nie mogło być dwa tysiące lat temu. Wtedy nawet nie zdawano sobie sprawy z ruchów Ziemi, bo jak wiadomo heliocentryczny system budowy świata udokumentowany przez Mikołaja Kopernika powstał ok. 1500 lat później. Jednak brak teoretycznego uzasadnienia nie zmniejsza skutków odczuwania tych ruchów przez człowieka. Nasze życie zawsze było związane ze wschodem i zachodem słońca oraz z porami roku. A to są najbardziej odczuwane skutki ruchów Ziemi, miejsca naszej planety we wszechświecie, kształtu orbity Ziemi w ruchu obiegowym i ustawienia osi ziemskiej do orbity obiegu. To wszystko składa się na prawidłowości, które możemy zaobserwować. Z tych prawidłowości dla naszych wyjaśnień ważne jest to, że czas obrotu Ziemi trwa dobę, która dzieli się na dzień i noc. Ale dzień i noc na ogół nie są sobie równe. Nie wchodząc w astronomiczne zawiłości precyzji pomiaru czasu możemy przyjąć, że jedynie na równiku zawsze dzień równy jest nocy. Im dalej na północ lub południe od równika, dystans między długością dnia a długością nocy się zwiększa - w zimie na korzyść dłuższej nocy, a w lecie dłuższego dnia. W okolicy równika zatem można względnie dokładnie posługiwać się czasem słonecznym, dzieląc czas od wschodu do zachodu słońca na 12 jednostek zwanych godzinami. Wprawdzie okolice Jerozolimy nie leżą w strefie równikowej, ale różnica między długością między dniem a nocą nie jest tak duża jak u nas. W czasach życia Chrystusa liczono dni jako czas od wschodu do zachodu słońca. Część czasu od wschodu do zachodu słońca stanowiła jedną godzinę. Potwierdzenie tego znajdujemy w Ewangelii św. Jana „Czyż dzień nie liczy dwunastu godzin?” (J. 11, 9). I to jest rozwiązaniem tytułowego problemu. Godzina wschodu to była godzina zerowa. Tymczasem teraz godzina zerowa to północ, początek doby. Stąd współcześnie zachodzi potrzeba uwspółcześnienia godziny śmierci Chrystusa o sześć godzin w stosunku do opisu biblijnego. I wszystko się zgadza: godzina dziewiąta według ówczesnego pomiaru czasu w Jerozolimie to godzina piętnasta dziś. Rozważanie o czasie pomoże też w zrozumieniu przypowieści o robotnikach w winnicy (Mt 20, 1-17), a zwłaszcza wyjaśni dlaczego, ci, którzy przyszli o jedenastej, pracowali tylko jedną godzinę. O godzinie dwunastej zachodziło słońce i zapadała noc, a w nocy upływ czasu był inaczej mierzony. Tu wykorzystywano pianie koguta, czego też nie pomija dobrze wszystkim znany biblijny opis.
CZYTAJ DALEJ

Rozmowa z Ojcem: Niedziela Zmartwychwstania Pańskiego

2025-04-19 10:37

[ TEMATY ]

abp Wacław Depo

Karol Porwich/Niedziela

Jak wygląda życie codzienne Kościoła, widziane z perspektywy metropolii, w której ważne miejsce ma Jasna Góra? Co w życiu człowieka wiary jest najważniejsze? Czy potrafimy zaufać Bogu i powierzyć Mu swoje życie? Na te i inne pytania w cyklicznej audycji "Rozmowy z Ojcem" odpowiada abp Wacław Depo.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję