Był 27 października br. godz. 17.00. Słońce już zaszło, jak to bywa o tej porze roku. Po gzymsach zamojskich kamieniczek tańczyły cienie, rzucane przez światło smukłych jak baletnice latarni. Miasto powoli zamierało... Inaczej było w Muzeum Zamojskim. Tutaj tętniło życie. W sali koncertowej, otulonej miękkim blaskiem świec i dźwiękami łagodnej muzyki, odbywała się promocja kolejnego tomiku poezji wspaniałej zamojskiej poetki Aliny Doroty Paul, która tym razem przypominała nam o czymś, o czym - wplątani w labirynt wydarzeń uciekającego czasu, dźwięków, zapachów, wrażeń... - tak często zapominamy: „Miłość czeka”.
W tym niezwykłym spotkaniu uczestniczyli wiebiciele poezji Aliny, jej przyjaciele i uczniowie, bowiem poza talentem poetyckim, posiada ona również talent pedagogiczny, który realizuje jako katechetka w jednej z zamojskich szkół. Wśród gości specjalnych znalazł się Pasterz naszej diecezji bp Wacław Depo - autor słowa wstępnego, którym został opatrzony tomik „Miłość czeka”. Ks. Biskupowi towarzyszli mi.in. byli proboszczowie Aliny Doroty Paul: ks. prał. Eugeniusz Derdziuk i ks. kan. Jerzy Piluś. Sala „pękała w szwach”, co rozradowało dyrektora Muzeum Zamojskiego Andrzeja Urbańskiego, który życzył nam samych miłych chwil z poezją Aliny, pod tym „pięknym zabytkowym stropem”. I - zgodnie z jego życzeniami - tych miłych, pełnych wzruszeń chwil nie zabrakło. Dostarczył nam ich najpierw bp Wacław Depo, który z serdecznością zwrócił się do poetki, wyrażając radość z możliwości współuczestniczenia w „tajemnicy spotkań” z nią, w jej poezji i poprzez jej poezję, a potem sama poetka, prezentując swoje wiersze. Pomogły jej w tym byłe uczennice: Bernadetta i Diana. Recytacjom dodała blasku muzyka i śpiew. „Prześliczna wiolonczelistka” - Katarzyna, romantyczna srebrnogłosa skrzypaczka - Agnieszka, „zaklinacz fortepianu” - Mieczysław, „wirtuoz gitary” - Mateusz i śpiewający „mistrz nastroju” - Mariusz. Każdy z nich dołożył swoją „cegiełkę” do tego wyjątkowego wieczoru.
A wiersze... wiersze były pełne aniołów, potrafiących „myśl dobrą dać w prezencie” i świętych, którzy „przychodzą wraz z modlitwą w każdej życia porze / bo z nieba przecież bliżej niż z drugiej strony ulicy”, pełne zamyśleń nad życiem i tęsknotą wiary, która oczekuje „zdemaskowania” i „oświecenia wiecznością”, by móc popatrzeć „wprost w oczy Miłości”, pełne poetyckich „przekładów” nauczania naszego Pasterza, dowodzących, że „każdemu najpiękniej gdy ubrany w świętość”, pełne Matki, której „oczy miłością patrzące”, a „dłonie Miłości pełne”. Bezcenna lekcja życia i religii.
„Alino, Człowieku wskazujący, że «przestrzeń człowieczeństwa trzeba wypełnić wartościami»! Dziękujemy Ci za kolejne zaproszenie nas do odbycia wspólnej wędrówki poprzez «znaki zapytania», «wiosenne wzruszenie», «ból» i «błaganie», aby każdy z nas odkrył «własne imię» potrzebne do służby codziennej, bo «Miłość czeka» na osobistą odpowiedź...” (bp Wacław Depo, Słowo wstępne).
Pomóż w rozwoju naszego portalu