W 67. rocznicę deportacji do KL Auschwitz polskich więźniów politycznych, zaczęła się ziszczać inicjatywa prof. Józefa Szajny dotycząca wzniesienia w Oświęcimiu Kopca Pamięci i Pojednania. Na jego oczach 14 czerwca przy ul. Ostatni Etap dokonano wmurowania kamienia węgielnego pod przyszłą budowlę.
Obok prof. J. Szajny w oświęcimskich uroczystościach wziął udział bp Tadeusz Rakoczy, przedstawiciele Kościoła prawosławnego i ewangelickiego, rabin Krakowa, władze samorządowe, byli więźniowie KL Auschwitz, kombatanci, a także dr Josef Byrtus konsul generalny Republiki Czeskiej, goście z Niemiec i mieszkańcy miasta.
Według Profesora, który na własnej skórze doświadczył hekatomby obozów KL Auschwitz i Buchenwaldu, idea wzniesienia kopca, dotyczy uprzytomnienia wszystkim bezsensu wojny, kultywowania pamięci jej ofiar i wartości pojednania. - Jak żyć, to nie w nienawiści, ale w miłości. Pojednanie to jest zbliżenie nas wszystkich, niezależnie od różnic, narodowości, przekonań, wyznań - stwierdził podczas uroczystości prof. J. Szajna.
Kopiec, który ma powstać pomiędzy obozami Auschwitz i Birkenau będzie wysoki na ok. 40 m. Na jego płaskim wierzchołku stanie rzeźba prof. J. Szajny, będąca metaforą przejścia człowieka od zła w stronę dobra. Ważną częścią kopca stanowić będą kamienie z miejsc martyrologii różnych narodów i grup religijnych. Wśród tych najważniejszych jest już pięć kamieni spod furty klasztoru w Niepokalanowie i kostka brukowa z więzienia w Tarnowie, skąd Niemcy deportowali 14 czerwca 1940 r. do Auschwitz 728 polskich więźniów. Oprócz wbudowania kamienia węgielnego pod kopiec, w ramach 67. obchodów deportacji dokonano także otwarcia w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej Izby Pamięci poświęconej więźniom z pierwszego transportu oraz pod Ścianą Śmierci odmówiono ekumeniczną modlitwę. Poprowadził ją bp T. Rakoczy.
67. rocznicę deportacji zwieńczył pokaz filmu „Dni mojego życia. Auschwitz. Historia prawdziwa”. Za scenariusz do tego dokumentu posłużyły wspomnienia Henryka Droni, byłego więźnia KL Auschwitz nr 1292.
Socjalne mogiły na Cmentarzu Komunalnym Południowym
Ciała bezdomnych często chowane są w anonimowych grobach. Zmienić to postanowiła Warszawska Fundacja Kapucyńska. To pierwszy taki pomysł w kraju
Choć każdy z nas po śmierci może liczyć na takie same mieszkanie w Domu Ojca, to na ziemi panują inne zasady. Widać to doskonale na cmentarzu południowym w Antoninie, gdzie są całe kwatery, w których nie ma kamiennych pomników. Dominują skromne ziemne groby z próchniejącymi drewnianymi krzyżami. Wiele z nich zamiast imienia i nazwiska ma na tabliczce napisaną jedynie datę śmierci, numer identyfikacyjny oraz dwie litery N.N.
- O tym, że przybywa takich bezimiennych mogił dowiedziałem się od przyjaciół. Wówczas postanowiliśmy rozpocząć akcję rozdawania bezdomnym nieśmiertelników, czyli blaszek podobnych do tych, które noszą wojskowi. Na każdej z nich wygrawerowane jest imię i nazwisko właściciela - mówi kapucyn br. Piotr Wardawy, inicjator akcji nieśmiertelników wśród bezdomnych.
O skuteczność tej akcji przekonamy się w przyszłości. Jednak pierwsze skutki już poznaliśmy, gdy jeden z kapucyńskich „nieśmiertelnych” zmarł na Dworcu Centralnym. - Dzięki metalowym blachom na szyi policja wiedziała, jak on się nazywa oraz skontaktowali się klasztorem kapucynów przy Miodowej. Tu bowiem był jego jedyny dom - mówi Anna Niepiekło z Fundacji Kapucyńskiej.
Kapucyni zorganizowali zmarłemu pogrzeb z udziałem braci, wolontariuszy oraz innych bezdomnych. Msza św. z trumną została odprawiona na Miodowej, a później pochowano go z imieniem i nazwiskiem na cmentarzu południowym w Antoninie. - Dla całej naszej społeczności była to bardzo wzruszająca uroczystość - podkreśla Niepiekło.
2-letni chłopiec pozostawiony w oknie życia w Katowicach - bez żadnych dokumentów, bez aktu urodzenia. Zgodnie z przepisami dziecko trafiło pod opiekę lekarzy. Przewieziono go do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach. Sprawą zajęła się prokuratura.
To już kolejne dziecko w minionym tygodniu uratowane dzięki Oknom Życia.
Przeczytaj także: Kielce: Noworodek pozostawiony w Oknie Życia
Młodzież z diecezji bydgoskiej na Jubileuszu Młodych we Włoszech
2025-07-27 19:11
jm /KAI
Diecezja bydgoska
Grupa młodych pielgrzymów z diecezji bydgoskiej wyruszyła w niezwykłą podróż, by wziąć udział w Jubileuszu Młodych we Włoszech - wydarzeniu gromadzącym młodzież z całego świata, by wspólnie modlić się, dzielić wiarą i doświadczać wspólnoty Kościoła. Pielgrzymka rozpoczęła się z wtorku 22 na środę 23 lipca.
- Z niecierpliwością i modlitwą w sercach wyruszyliśmy w kierunku pierwszego przystanku - urokliwej Werony. Zaraz po przyjeździe uczestniczyliśmy w Eucharystii, powierzając Bogu całą naszą drogę oraz intencje, które zabraliśmy ze sobą z Polski - mówi ks. Henryk Stippa.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.