Reklama

Kościół

Bp Piotrowski: misje nie są szczątkową działalnością Kościoła

Misje nie są szczątkową czy niszową działalnością Kościoła - zauważa w rozmowie z KAI bp Jan Piotrowski - przewodniczący Komisji KEP ds. Misji oraz Przewodniczący Krajowej Rady Misyjnej, uczestniczący w trwającym 402. zebraniu plenarnym Episkopatu Polski w Gdańsku.

2025-10-14 19:51

[ TEMATY ]

bp Jan Piotrowski

KEP

flickr.com/episkopatnews

Bp Jan Piotrowski

Bp Jan Piotrowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- Misje nie są szczątkową czy niszową działalnością Kościoła, a Kościół w Polsce uczestniczy w wyzwaniach natury społecznej, pomocowej, poprzez zaangażowanie wiele środowisk, osób świeckich, fundacji, jak choćby fundacja „Redemptoris Missio”, skupiająca lekarzy z Poznania. W zbliżającą się niedzielę misyjną [19 października] i następujący po niej Tydzień Misyjny dobrze zwrócić uwagę, że dzięki misyjnej działalności Kościoła wielu ludziom na świecie może być lepiej - tłumaczy.

Podziel się cytatem

Zauważa, że niedziela misyjna stanowi odpowiedź na to, co proponował papież Franciszek, a Leon XIV potwierdził - abyśmy byli uczniami misjonarzami i byśmy tę prawdę dzielili. Ojciec Święty Franciszek (zmarły 21 kwietnia 2025 r.) już w styczniu br. wystosował swoje orędzie na 99. Światowy Dzień Misyjny, zatytułowane „Misjonarze nadziei pośród narodów”. Papież przypomina, że każdy uczeń Chrystusa jest posłany, by nieść nadzieję. W obliczu wojen, kryzysów i lęków wzywa, abyśmy nie zamykali się w sobie, ale odważnie wychodzili ku innym.

Bp Piotrowski zwraca także uwagę na aspekt modlitwy w intencji misji, szczególnie wspólnot, takich jak Róże Różańcowe (które w grupie kilku tysięcy czcicieli Maryi spotkały się ostatnio w diecezji kieleckiej), Apostolat Maryjny, czy Wojownicy Maryi, którzy z różańcem w ręku w liczbie 4 tys. mężczyzn przeszli przez Kielce.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kwestie misyjne hierarcha zaleca widzieć w szerszym kontekście - nauczania i dokumentów Kościoła, przywołujących jego misyjny charakter.

- Naturę misyjną Kościoła przypomina Sobór Watykański II w Dekrecie o działalności misyjnej „Ad gentes divinitus”, a ta natura misyjna wypływa ze źródła miłości, jaką jest Trójca Święta. Bóg Ojciec posyła Syna w mocy Ducha Świętego (AG 2) - wyjaśnia. - Już św. Paweł VI w Adhortacji apostolskiej „Evangelii nuntiandi” (O głoszeniu Ewangelii we współczesnym świecie) pisał, że ewangelizacja obejmuje integralnie całego człowieka, z jego potrzebami duchowymi i materialnymi, a więc z duszą i ciałem. Misja Kościoła nie jest nigdy misją propagującą prozelityzm, ale skierowana jest najpierw do tych, którzy jeszcze nie słyszeli o Jezusie Chrystusie, bądź weszli już na drogę poznawania prawdy o Odkupicielu człowieka - dodaje bp Jan Piotrowski. Przypomina, za Janem Pawłem II, że fundamentem jest łaska chrztu św. oraz że „łaska wiary nadana na chrzcie św. jest motorem działań misyjnych, a wiara umacnia się, gdy jest przekazywana”. Nie wolno być „chrześcijaninem tylko dla siebie”. - Duch Święty wionie kędy chce, aby prawda o Jezusie, naszym Panu i Odkupicielu dotarła wszędzie - podkreśla.

Podziel się cytatem

- W świecie globalnym dostrzegamy potrzebę głoszenia Ewangelii, ale nie tylko w obszarach dalekich - dodaje. - Dynamizm ruchów apostolskich trzeba umieścić w szerszym kontekście. Kościół w Polsce wciąż głosi Ewangelię poprzez duszpasterstwa ogólne i specjalistyczne. Gdy mówimy o misjach zawsze sięgamy do tego, co stanowiło i stanowi dzielenie się wiarą - zaznacza.

Jak zauważa, ok. 1620 misjonarzy wciąż pracuje w 99 krajach świata, choć zmniejszyła się liczba osób przygotowujących się w Centrum Formacji Misyjnej.

- Dzięki Bogu mamy w Polsce kapłanów, ale zmniejsza się liczba wysyłanych na misje, co wynika z demografii w ogóle, ze zmniejszenia się powołań czy starzenia się misjonarzy - mówi biskup, zauważając zarazem dobre praktyki kształcenia studentów z krajów misyjnych, dalekich - na polskich uczelniach teologicznych. Przykładem może być WSD w Kielcach, gdzie do kapłaństwa przygotowuje się dziewięciu studentów z Afryki - z Angoli i Republiki Środkowoafrykańskiej. Ten kierunek działalności misyjnej Kościoła ma być warunkowany odpowiedzialnością za naszą wiarę. - Trzeba wyjść, zaprosić na ucztę, pokonywać lęki, które stwarza cywilizacja ludzi przeciwnych Kościołowi i samej ewangelizacji. Jezus mówi: „bądźcie moimi świadkami”, a świadek jest tak, gdzie coś się dzieje - podkreśla bp Jan Piotrowski.

Oceń: +3 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Piotrowski: szkoła nie może być poligonem eksperymentów

[ TEMATY ]

szkoła

bp Jan Piotrowski

Episkopat Flickr

Bp Jan Piotrowski

Bp Jan Piotrowski

Szkoła nie może być poligonem eksperymentów kulturowych, obyczajowych czy ideologicznych - mówił w środę 28 sierpnia w kieleckiej bazylice bp Jan Piotrowski, podczas Mszy św. w intencji katechetów i uczniów, z okazji rozpoczynającego się wkrótce nowego roku szkolnego.

Biskup przypomniał, że nowy rok szkolny i katechetyczny to ważne wydarzenie dla uczniów, nauczycieli, wychowawców, dyrekcji i podmiotów prowadzących placówki wychowawcze.
CZYTAJ DALEJ

Św. Hubert - prawda i legendy

Niedziela toruńska 44/2003

[ TEMATY ]

św. Hubert

en.wikipedia.org

Ponad 1200 lat dzieli nas od czasów, w których żył i działał św. Hubert. Właśnie ta różnica dwunastu wieków sprawiła, że na to, co o nim wiemy, składają się: prawda, legendy i mity. Prawdopodobnie urodził się w 655 r. w znanej i znakomitej rodzinie, na obszarze dzisiejszych Niderlandów. W wieku około 18 lat został oddany na dwór króla Frankonii, a tam poślubił córkę Pepina z Heristal, z którą miał przynajmniej jednego syna. Przez kilka lat pełnił życie pełne przygód jako rycerz. Później został kapłanem i uczniem św. Laparda, a po jego śmierci, ok. 708 r. objął po nim półpogańską diecezję Maastricht. Miał ogromne zasługi w nawracaniu na wiarę chrześcijańską swoich ziomków, którzy dotychczas czcili bożków germańskich. Zmarł w Liege około 727 r., gdzie pochowano go w tamtejszej katedrze. W 825 r. część jego relikwii przeniesiono do Andage, które od tej chwili otrzymało nazwę Saint Hubert. Kult św. Huberta bardzo szybko szerzył się w Europie. Jako patron myśliwych odbierał cześć od XI w., co szczególnie może dziwić, gdyż w najstarszych pismach brak informacji na temat jego działalności na niwie łowieckiej. W XIV w. kult św. Huberta połączono z elementami kultu św. Eustachego. Św. Eustachy żył na przełomie I i II w. Z tego okresu pochodzi słynna legenda o jeleniu. Św. Eustachy jeszcze jako Placydus był naczelnikiem wojskowym cesarza Trajana i oddawał cześć bożkom rzymskim. W czasie jednego z polowań ujrzał jelenia z krzyżem pośrodku poroża. Jeleń nakazał Placydusowi ochrzcić się i przyjąć imię Eustachy. Kult św. Eustachego popularny był zwłaszcza w Kościele wschodnim. Apokryfy o św. Hubercie przeniosły motyw jelenia na grunt chrześcijaństwa zachodniego, umieszczając je w realiach VII w. Mówi się, że gdy żona Huberta wyjechała do swojej umierającej matki, jej osamotniony mąż zaczął hulaszcze życie, a nade wszystko pokochał polowania, które zmieniły się w rzezie zwierzyny prowadzone bez umiaru. W trakcie jednego z takich polowań Hubert ujrzał wynurzającego się z kniei wspaniałego jelenia z krzyżem, jaśniejącym niezwykłym blaskiem pomiędzy pięknymi rozłożystymi rogami. Jednocześnie usłyszał nieziemski głos: „Hubercie! Dlaczego niepokoisz biedne zwierzęta i zapominasz o zbawieniu duszy?”. Wydarzenie to spowodowało wewnętrzną przemianę Huberta, który od tego momentu zmienił swoje życie. Kanonizowany po śmierci, został patronem myśliwych, a dzień jego śmierci i przeniesienia jego relikwii do klasztoru w Andagium - 3 listopada jest świętem myśliwych. Kolejne wątki kultu Świętego dodali pewnie sami myśliwi, którzy mają niezwykłą wyobraźnię. Ze względu na swoje życie, związane z radykalnym, gwałtownym nawróceniem, jest św. Hubert dzisiaj niezwykle popularny. Dynamizm jego życia i nawrócenia może utwierdzać w przekonaniu, że każdy z nas ma szansę zmienić swoje życie na lepsze, a dla każdego chrześcijanina głos z nieba: „Hubercie! Odmień swoje życie...” - jest wezwaniem do stawania się lepszym, bardziej doskonałym, świętym.
CZYTAJ DALEJ

Pielęgnują dziedzictwo „Proroka Nadziei”

2025-11-03 21:02

ks. Jakub Oczkowicz

Zjazd szkół noszących imię Jana Pawła II

Zjazd szkół noszących imię Jana Pawła II

Jedna z nich, Szkoła Podstawowa im. św. Jana Pawła II w Medyni Głogowskiej – była w tym roku gospodarzem 7. Zjazdu Rodziny Szkół im. św. Jana Pawła II Diecezji Rzeszowskiej. W wydarzeniu uczestniczyli uczniowie, nauczyciele, dyrektorzy i katecheci z różnych miejscowości regionu, którym bliska jest postać Papieża Polaka.

Zjazd w Medyni Głogowskiej to okazja nie tylko do wspólnego świętowania, ale także do podtrzymywania dziedzictwa duchowego i moralnego, jakie pozostawił św. Jan Paweł II – mówiła Nina Kitlińska, prezes Stowarzyszenia Przyjaciół Podkarpackiej Rodziny Szkół im. Jana Pawła II.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję