Reklama

Szkoła dobrych ludzi

Katolickie Gimnazjum Specjalne prowadzone przez Stowarzyszenie Przyjaciół Szkół Katolickich działa już od trzech lat. Nie jest to może dużo, ale biorąc pod uwagę, jak szkoła powstawała, nie jest i mało. 20 listopada ub. r. bp Jan Wątroba poświęcił nowe pomieszczenia szkoły. Tym samym zaczęła ona nowy etap istnienia. Wszyscy, którzy w niej pracują, i którym służy, sprawdzili się w bardzo trudnych sytuacjach. Śmiało można powiedzieć, że jest to szkoła ludzi mądrych i dobrych. Takich, co mają wielkie serca.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nie wahał się ani minuty

Dyrektor szkoły - Antonina Chmielewska opowiadając o narodzinach placówki, szczególnie ciepło i z niekłamanym wzruszeniem mówi o ks. Zdzisławie Gilskim. „Ksiądz Proboszcz nie wahał się ani minuty, kiedy zapytałam, czy nie znalazłoby się u niego miejsce na naszą szkołę. Sytuacja była trudna. Rodzice naciskali, mówili, że ich dzieci będą czekały nawet rok czy dwa na „swoje gimnazjum”, a my nie mogliśmy znaleźć na nie miejsca. Mieliśmy ludzi pełnych zapału, sprawdzonych, oddanych młodzieży, ale nikt nie chciał pomóc nam w kwestii lokalowej. Z drżeniem serca udałyśmy się do ks. Gilskiego. Tak jak wspomniałam, zgodził się bez wahania. Przyjął nas i przez dwa lata bez żadnej odpłatności korzystaliśmy z pomieszczeń parafii pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Częstochowie. Wszyscy jesteśmy mu bardzo wdzięczni za okazane serce i zrozumienie”.

Prace remontowe wykonywali rodzice

Reklama

Tak jak w poprzednim budynku, tak i w nowym wszelkie prace remontowe wykonywali rodzice i nauczyciele. To, że nowe pomieszczenia Gimnazjum pachną świeżością i cieszą oczy, to właśnie ich zasługa. Pracowali przy remoncie, poświęcali każdą wolną chwilę, również w soboty i niedziele. Wiedzieć trzeba, że uczniowie tej szkoły to głównie dzieci spoza Częstochowy. Na co dzień mieszkają w internatach Sióstr Obliczanek i Sióstr Józefitek. Pochodzą z terenu całego województwa śląskiego: Jaworznika, Biskupic, Myszkowa, Żarek czy Soborzyc. To jeszcze bardziej podkreśla oddanie rodziców sprawie szkoły.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nauka i wypoczynek

Obecnie uczy się w Gimnazjum 60 dzieci. Są dwie klasy drugie, dwie trzecie i jedna pierwsza. Grono pedagogiczne to grupa 19 świetnie wyszkolonych fachowców. Co najważniejsze, są bardzo oddani szkole i mają doskonały kontakt z młodzieżą. Szkoła jest bezpłatna. Każdego roku dzieci uczestniczą w dwutygodniowych turnusach rehabilitacyjnych, które odbywają się nad morzem, w miejscowości Mrzeżyno k. Kołobrzegu. Tam, w ośrodku „Agawa”, mają bardzo dobre warunki do odpoczynku i ćwiczeń. Dużo podróżują po Wybrzeżu, zwiedzają. Aktywność szkoły wyraża się również w uczestnictwie młodzieży w różnego typu konkursach i zawodach sportowych. Od wielu lat są aktywnymi uczestnikami olimpiad sportowych „Sprawni inaczej” oraz Muzycznej Sceny Integracyjnej. W VIII Wojewódzkim Konkursie Plastycznym, którego tematem był projekt świątecznej kartki wielkanocnej, uczennica Monika Włoch otrzymała wyróżnienie, a jej praca prezentowana była na wystawie w częstochowskiej Galerii.

Szkolni dobrodzieje

Reklama

Od początku istnienia Katolickiego Gimnazjum Specjalnego pracuje w nim s. Julita, obliczanka. Ze swymi uczniami spotyka się również po zajęciach, bo - jak już było wspomniane - chłopcy mieszkają w internacie Sióstr Obliczanek. Szkoła nie posiada niestety sali gimnastycznej, ale dzięki uprzejmości i życzliwości ks. dr. Włodzimierza Kowalika, rektora Wyższego Seminarium Duchownego, jej uczniowie mogą korzystać nieodpłatnie z sali WSD. Podobnie jest z biblioteką. Raz w miesiącu prowadzone są również zajęcia biblioteczne w Bibliotece znajdującej się przy ul. Księżycowej. Nie brakuje zajęć pozalekcyjnych. Każdy, kto chce rozwijać swoje talenty, ma ku temu okazję w ramach koła plastycznego czy muzycznego, może też uczyć się języka obcego lub - jeśli jest to konieczne - spotkać się z logopedą. Dzięki dr. Piotrowi Janikowi Gimnazjum ma swoją pielęgniarkę, co jest niezwykle ważne przy sporej jednak grupce pełnych energii młodych ludzi.

Uroczystości poświęcenia

Wszystko, czego dowiedziałam się wcześniej o szkole, miałam okazję usłyszeć przy okazji uroczystości jej poświęcenia. Jak mówił w jej trakcie bp Jan Wątroba, długoletni przyjaciel szkoły, dzieje się tu tyle dobra, że nie wolno tego przemilczać. Faktycznie, nawet krótki występ dzieci ze Specjalnego Gimnazjum Katolickiego jest dowodem olbrzymiej pracy zarówno nauczycieli, jak i samych artystów. A że talentów nie brak, mogliśmy się przekonać i w czasie występu z okazji poświęcenia nowych pomieszczeń szkoły, słuchając Roberta Mateuszuka z klasy II, który rewelacyjnie wprost wykonał znaną piosenkę zespołu „Golec uOrkiestra” o ściernisku zamienionym w San Francisco, co miało być obrazem tego, co właśnie się stało. Obecny na uroczystości prezes Stowarzyszenia Przyjaciół Szkół Katolickich, ks. Stanisław Gancarek, nie szczędził pochwał pracownikom szkoły i gratulował dzieciom.

Szkolna wigilia

Szkoła ma już swoje tradycje. Należą do nich wspólne Wigilie. Wszystko, oczywiście, przygotowują razem rodzice, młodzież i nauczyciele. Również i w tym roku gościem honorowym na szkolnej Wigilii był bp Antoni Długosz. Po wspólnej modlitwie gimnazjaliści zaprezentowali radosny i pełen kolęd program jasełkowy. Później było dużo, dużo ciepłych życzeń wypowiadanych przy łamaniu się opłatkiem i rozmowy przy suto zastawionym stole.
Ta szkoła jest prawdziwie rodzinna i widać to nie tylko w tak uroczystych chwilach. Zasługa w tym dyrekcji, grona pedagogicznego i rodziców uczniów. Potrafili dokonać tego, o czym marzy się w każdej tego typu placówce. Jak im się to udało? Najlepiej przyjść i zobaczyć.
Na prośbę Pani Dyrektor tą drogą przekazujemy szczególne podziękowania rodzicom, którzy zawsze chętnie pomagają szkole i dają jej swój czas i wysiłek. Są to państwo: Skłodowscy, Leśniakowie, Wiora, Woźniakowie i panie: Lucyna Gil i Małgorzata Merta. My również gratulujemy postawy i dziękujemy za wzruszające chwile. Bóg zapłać!

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Długosz w obronie ks. Olszewskiego: panie ministrze Bodnar, dlaczego pan milczy?

2024-09-12 10:03

[ TEMATY ]

bp Antoni Długosz

Ks. Michał Olszewski

zrzut YT Jasna Góra

„W piątek zobaczyliśmy po raz pierwszy od zatrzymania ks. Michała Olszewskiego. przygnębiający był to widok. Ksiądz cieniem jest dawnego siebie” – powiedział w środę 11 września podczas Apelu Jasnogórskiego bp Antoni Długosz.

Bp Antoni Długosz podczas Apelu Jasnogórskiego zwrócił uwagę na najważniejsze sprawy aktualnie dziejących się w naszym kraju, ale i Europie:
CZYTAJ DALEJ

Święty Jan Chryzostom

Jan z Antiochii, nazywany Chryzostomem, czyli „Złotoustym”, z racji swej wymowy, jest nadal żywy, również ze względu na swoje dzieła. Anonimowy kopista napisał, że jego dzieła „przemierzają cały świat jak świetliste błyskawice”. Pozwalają również nam, podobnie jak wierzącym jego czasów, których okresowo opuszczał z powodu skazania na wygnanie, żyć treścią jego ksiąg mimo jego nieobecności. On sam sugerował to z wygnania w jednym z listów (por. Do Olimpiady, List 8, 45).

Urodził się około 349 r. w Antiochii w Syrii (dzisiaj Antakya na południu Turcji), tam też podejmował posługę kapłańską przez około 11 lat, aż do 397 r., gdy został mianowany biskupem Konstantynopola. W stolicy cesarstwa pełnił posługę biskupią do czasu dwóch wygnań, które nastąpiły krótko po sobie - między 403 a 407 r. Dzisiaj ograniczymy się do spojrzenia na lata antiocheńskie Chryzostoma. W młodym wieku stracił ojca i żył z matką Antuzą, która przekazała mu niezwykłą wrażliwość ludzką oraz głęboką wiarę chrześcijańską. Odbył niższe oraz wyższe studia, uwieńczone kursami filozofii oraz retoryki. Jako mistrza miał Libaniusza, poganina, najsłynniejszego retora tego czasu. W jego szkole Jan stał się wielkim mówcą późnej starożytności greckiej. Ochrzczony w 368 r. i przygotowany do życia kościelnego przez biskupa Melecjusza, przez niego też został ustanowiony lektorem w 371 r. Ten fakt oznaczał oficjalne przystąpienie Chryzostoma do kursu eklezjalnego. Uczęszczał w latach 367-372 do swego rodzaju seminarium w Antiochii, razem z grupą młodych. Niektórzy z nich zostali później biskupami, pod kierownictwem słynnego egzegety Diodora z Tarsu, który wprowadzał Jana w egzegezę historyczno-literacką, charakterystyczną dla tradycji antiocheńskiej. Później udał się wraz z eremitami na pobliską górę Sylpio. Przebywał tam przez kolejne dwa lata, przeżyte samotnie w grocie pod przewodnictwem pewnego „starszego”. W tym okresie poświęcił się całkowicie medytacji „praw Chrystusa”, Ewangelii, a zwłaszcza Listów św. Pawła. Gdy zachorował, nie mógł się leczyć sam i musiał powrócić do wspólnoty chrześcijańskiej w Antiochii (por. Palladiusz, „Życie”, 5). Pan - wyjaśnia jego biograf - interweniował przez chorobę we właściwym momencie, aby pozwolić Janowi iść za swoim prawdziwym powołaniem. W rzeczywistości, napisze on sam, postawiony wobec alternatywy wyboru między trudnościami rządzenia Kościołem a spokojem życia monastycznego, tysiąckroć wolałby służbę duszpasterską (por. „O kapłaństwie”, 6, 7), gdyż do tego właśnie Chryzostom czuł się powołany. I tutaj nastąpił decydujący przełom w historii jego powołania: został pasterzem dusz w pełnym wymiarze! Zażyłość ze Słowem Bożym, pielęgnowana podczas lat życia eremickiego, spowodowała dojrzewanie w nim silnej konieczności przepowiadania Ewangelii, dawania innym tego, co sam otrzymał podczas lat medytacji. Ideał misyjny ukierunkował go, płonącą duszę, na troskę pasterską. Między 378 a 379 r. powrócił do miasta. Został diakonem w 381 r., zaś kapłanem - w 386 r.; stał się słynnym mówcą w kościołach swego miasta. Wygłaszał homilie przeciwko arianom, następnie homilie na wspomnienie męczenników antiocheńskich oraz na najważniejsze święta liturgiczne. Mamy tutaj do czynienia z wielkim nauczaniem wiary w Chrystusa, również w świetle Jego świętych. Rok 387 był „rokiem heroicznym” dla Jana, czasem tzw. przewracania posągów. Lud obalił posągi cesarza, na znak protestu przeciwko podwyższeniu podatków. W owych dniach Wielkiego Postu, jak i wielkiej goryczy z powodu ogromnych kar ze strony cesarza, wygłosił on 22 gorące „Homilie o posągach”, ukierunkowane na pokutę i nawrócenie. Potem przyszedł okres spokojnej pracy pasterskiej (387-397). Chryzostom należy do Ojców najbardziej twórczych: dotarło do nas jego 17 traktatów, ponad 700 autentycznych homilii, komentarze do Ewangelii Mateusza i Listów Pawłowych (Listy do Rzymian, Koryntian, Efezjan i Hebrajczyków) oraz 241 listów. Nie uprawiał teologii spekulatywnej, ale przekazywał tradycyjną i pewną naukę Kościoła w czasach sporów teologicznych, spowodowanych przede wszystkim przez arianizm, czyli zaprzeczenie boskości Chrystusa. Jest też ważnym świadkiem rozwoju dogmatycznego, osiągniętego przez Kościół w IV-V wieku. Jego teologia jest wyłącznie duszpasterska, towarzyszy jej nieustanna troska o współbrzmienie między myśleniem wyrażonym słowami a przeżyciem egzystencjalnym. Jest to przewodnia myśl wspaniałych katechez, przez które przygotowywał katechumenów na przyjęcie chrztu. Tuż przed śmiercią napisał, że wartość człowieka leży w „dokładnym poznaniu prawdziwej doktryny oraz w uczciwości życia” („List z wygnania”). Te sprawy, poznanie prawdy i uczciwość życia, muszą iść razem: poznanie musi się przekładać na życie. Każda jego mowa była zawsze ukierunkowana na rozwijanie w wierzących wysiłku umysłowego, autentycznego myślenia, celem zrozumienia i wprowadzenia w praktykę wymagań moralnych i duchowych wiary. Jan Chryzostom troszczył się, aby służyć swoimi pismami integralnemu rozwojowi osoby, w wymiarach fizycznym, intelektualnym i religijnym. Różne fazy wzrostu są porównane do licznych mórz ogromnego oceanu: „Pierwszym z tych mórz jest dzieciństwo” (Homilia 81, 5 o Ewangelii Mateusza). Rzeczywiście, „właśnie w tym pierwszym okresie objawiają się skłonności do wad albo do cnoty”. Dlatego też prawo Boże powinno być już od początku wyciśnięte na duszy, „jak na woskowej tabliczce” (Homilia 3, 1 do Ewangelii Jana): w istocie jest to wiek najważniejszy. Musimy brać pod uwagę, jak ważne jest, aby w tym pierwszym etapie życia człowiek posiadł naprawdę te wielkie ukierunkowania, które dają właściwą perspektywę życiu. Dlatego też Chryzostom zaleca: „Już od najwcześniejszego wieku uzbrajajcie dzieci bronią duchową i uczcie je czynić ręką znak krzyża na czole” (Homilia 12, 7 do Pierwszego Listu do Koryntian). Później przychodzi okres dziecięcy oraz młodość: „Po okresie niemowlęcym przychodzi morze okresu dziecięcego, gdzie wieją gwałtowne wichury (…), rośnie w nas bowiem pożądliwość…” (Homilia 81, 5 do Ewangelii Mateusza). Potem jest narzeczeństwo i małżeństwo: „Po młodości przychodzi wiek dojrzały, związany z obowiązkami rodzinnymi: jest to czas szukania współmałżonka” (tamże). Przypomina on cele małżeństwa, ubogacając je - z odniesieniem do cnoty łagodności - bogatą gamą relacji osobowych. Dobrze przygotowani małżonkowie zagradzają w ten sposób drogę rozwodowi: wszystko dzieje się z radością i można wychowywać dzieci w cnocie. Gdy rodzi się pierwsze dziecko, jest ono „jak most; tych troje staje się jednym ciałem, gdyż dziecko łączy obie części” (Homilia 12, 5 do Listu do Kolosan); tych troje stanowi „jedną rodzinę, mały Kościół” (Homilia 20, 6 do Listu do Efezjan). Przepowiadanie Chryzostoma dokonywało się zazwyczaj podczas liturgii, w „miejscu”, w którym wspólnota buduje się Słowem i Eucharystią. Tutaj zgromadzona wspólnota wyraża jeden Kościół (Homilia 8, 7 do Listu do Rzymian), to samo słowo jest skierowane w każdym miejscu do wszystkich (Homilia 24, 2 do Pierwszego Listu do Koryntian), zaś komunia Eucharystyczna staje się skutecznym znakiem jedności (Homilia 32, 7 do Ewangelii Mateusza). Jego plan duszpasterski był włączony w życie Kościoła, w którym wierni świeccy przez fakt chrztu podejmują zadania kapłańskie, królewskie i prorockie. Do wierzącego laika mówi: „Również ciebie chrzest czyni królem, kapłanem i prorokiem” (Homilia 3, 5 do Drugiego Listu do Koryntian). Stąd też rodzi się fundamentalny obowiązek misyjny, gdyż każdy w jakiejś mierze jest odpowiedzialny za zbawienie innych: „Jest to zasada naszego życia społecznego (…) żeby nie interesować się tylko sobą” (Homilia 9, 2 do Księgi Rodzaju). Wszystko dokonuje się między dwoma biegunami, wielkim Kościołem oraz „małym Kościołem” - rodziną - we wzajemnych relacjach. Jak możecie zauważyć, Drodzy Bracia i Siostry, ta lekcja Chryzostoma o autentycznej obecności chrześcijańskiej wiernych świeckich w rodzinie oraz w społeczności pozostaje również dziś jak najbardziej aktualna. Módlmy się do Pana, aby uczynił nas wrażliwymi na nauczanie tego wielkiego Nauczyciela Wiary.
CZYTAJ DALEJ

Bp Ważny: powstaje zespół KEP ds. towarzyszenia wiernym na drodze wiary w parafiach

2024-09-13 11:22

[ TEMATY ]

bp Artur Ważny

Karol Porwich/Niedziela

Bp Artur Ważny

Bp Artur Ważny

Wypracowanie modeli towarzyszenia na drodze wiary różnym grupom wiernych w parafiach, w tym osobom przygotowującym się do sakramentów, a także dzieciom i młodzieży - to zadanie nowego zespołu, który powstaje w ramach Zespołu KEP ds. Nowej Ewangelizacji.

Decyzja o powołaniu zespołu zapadła podczas czerwcowego zebrania plenarnego KEP w kontekście dyskusji nt. katechezy. Za organizację zespołu odpowiada bp Artur Ważny, biskup sosnowiecki, przewodniczący Zespołu KEP ds. Nowej Ewangelizacji a także członek Rady ds. Duszpasterstwa Młodzieży. W rozmowie z KAI bp Ważny opowiada o potrzebie zmiany naszego myślenia na temat parafii i o tym, że to wspólnota parafialna powinna być przestrzenią, w której człowiek może przeżyć wtajemniczenie chrześcijańskie oraz zyskać wparcie na drodze wiary. Mówi również o tym, w jaki sposób planuje prace powstającego właśnie zespołu. Już dziś w Sosnowcu odbywa się pierwsze spotkanie osób, które formują animatorów do pracy w parafiach i które podzielą się swoim doświadczeniem.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję