Adwent, jako początek roku liturgicznego, nie tylko przygotowuje nas do przeżycia wielkiej tajemnicy Narodzenia Boga Człowieka, lecz stawia wobec konieczności spojrzenia na całe życie - krótszej
bądź dłuższej linii wyznaczonej dwoma punktami - narodzinami i śmiercią. Czas Adwentu jest spoglądaniem w przyszłość, która nabiera intensywności z upływem czterech
tygodni grudnia. A niekiedy w dobrym ich uświadomieniu i przeżywaniu pomagają zakorzenione w naszej kulturze symbole. Jednym z nich jest wieniec
adwentowy.
W wielu domach podtrzymywana jest ciekawa tradycja robienia wieńców adwentowych. Najpowszechniejszy to niewielki okrąg z gałązek jodły, świerka, czasami sosny, dekorowany czerwonym wstęgami
i obowiązkowo - czterema świecami. W każdą niedzielę Adwentu zapala się jedną świecę, odmierzając w ten sposób czas - tydzień po tygodniu do świąt Bożego Narodzenia.
Ale wieniec nie jest tylko miłą ozdobą, wpisaną w niepowtarzalny nastrój świątecznych przygotowań. Jego poszczególne elementy niosą w sobie przesłanie symboliczne: zieleń gałązek
jest obrazem trwającego życia, kolor czerwony to barwa miłości, a płomień - to znak Chrystusa, Światła, które nadchodzi i opromieni miłością cały świat. A gdy spojrzymy
z góry na wieniec, dostrzeżmy w układzie świec i wstęg znak krzyża - zapowiedź męki Chrystusa, przez którą zostaliśmy zbawieni.
Coraz powszechniej w adwentowej wiązance umieszcza się świece Caritas, wspomagając w ten sposób Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom. Ciekawy jest także pomysł wykonywania wieńców
z masy solnej, co może być miłą rozrywką dla całej rodziny, a przede wszystkim okazją dla dzieci i rodziców do refleksji nad czasem Adwentu.
Adwent oznacza „przyjście” (łac. adventus). Dla nas jest to czas liturgicznego przygotowania do przeżycia na nowo narodzin Syna Bożego. Jest to czas prawdziwej nadziei, nowych perspektyw
i wyzwań. Wiąże się z tym jednak potrzeba głębszej przemiany - w trwaniu w gotowości na przyjście Jezusa.
Wieczorna modlitwa
przy francuskim
sanktuarium –
procesja różańcowa
z lampionami i śpiewem
Docierają tu chorzy z różnych stron świata. Proszą o zdrowie i wyjeżdżają pocieszeni. Tę duchową klinikę założyła 161 lat temu w Lourdes Matka Jezusa. I wciąż dobitnie pokazuje, Kto jest ostatecznym źródłem naszych witalnych sił
W hotelowej restauracji przyglądam się nowo przybyłym pielgrzymom, nieco głośnym, o ciemnej karnacji i niemałej posturze. Zastanawiam się, jakiej są narodowości. Po wejściu do windy moja ciekawość zostaje zaspokojona. – Jesteśmy z Republiki Południowej Afryki, przyjeżdżamy tu co roku – opowiadają należący do tej grupy małżonkowie. Gdy wyjawiam moje pochodzenie, rozpromieniają się: – Mąż był dwa razy na prywatnej audiencji u Jana Pawła II i otrzymał jego błogosławieństwo – opowiada Afrykanka. Po chwili dowiaduję się, że jej małżonek został uzdrowiony z choroby nowotworowej. Moi rozmówcy nie wiedzą, czy ta łaska to efekt ich wizyty w Lourdes czy u Papieża – po prostu się cieszą i dziękują za nią Najwyższemu...
25 kwietnia 2024 roku osadzona urzędniczka Ministerstwa Sprawiedliwości, przebywająca w areszcie śledczym, otrzymała paczkę z książkami. Po jej otwarciu okazało się, że znajdują się tam także dwa różańce, które – jak twierdzi administracja więzienna – znalazły się tam bez zgody organu prowadzącego śledztwo.
Zamiast natychmiastowego przekazania tych przedmiotów osadzonej, zostały one zatrzymane i trafiły do magazynu depozytowego. Dopiero po 75 dniach i napisaniu specjalnej prośby, przedmioty kultu religijnego zostały jej zwrócone.
FOT. Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Krakowie
Ksiądz Tomasz Duszkiewicz
Ksiądz Tomasz Duszkiewicz dementuje zarzuty dotyczące jego zarobków w dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku. Media zarzucają kapłanowi, iż jako kapelan Lasów Państwowych przez trzy lata zarobił 581 tys. złotych Do tego miał przyjąć inne korzyści i nagrody finansowe.
Media, a wśród nich Gazeta Wyborcza, zarzucają ks. Tomaszowi Duszkiewiczowi, że jako kapelan Lasów Państwowych przez trzy lata zarobił 581 tys. złotych. Do tego miał przyjąć inne korzyści i nagrody finansowe, co łącznie miało dać rzekomo 863 tys. złotych.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.