Reklama

Niedziela plus

Płock

Wspólna odpowiedzialność

Na pomysł, by nie zbierać ofiar i zaprosić rodziców do przygotowania swoich dzieci do Pierwszej Komunii św., wpadli duszpasterze. Czy jest to możliwe? Zapraszamy do Winnicy.

Niedziela Plus 9/2023, str. II

[ TEMATY ]

Płock

Parafia Winnica

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

O tym, że bez pieniędzy nie da się żyć, nikogo nie trzeba przekonywać. Potrzebujemy ich na osobiste wydatki. Potrzebuje ich również parafia. A parafia to wspólnota, rodzina, wspólna za wszystko odpowiedzialność.

Procesja z darami i taca

Taką świadomość budzi w sercach wiernych (3,7 tys. z trzydziestu czterech wiosek) ks. Zbigniew Paweł Maciejewski, proboszcz parafii Matki Bożej Pocieszycielki Strapionych w Winnicy. Opowiada on o zwyczajnych, codziennych sytuacjach w ich duszpasterstwie, które dla innych wspólnot są wyjątkowe: – Od dawna, jeszcze za poprzedniego proboszcza, na każdej Mszy św., także w dzień powszedni, odbywa się u nas procesja z darami. Zwykle do ich niesienia poczuwają się osoby zamawiające intencje, ale jeśli ich nie ma, to zawsze ktoś te dary przyniesie, nawet gdyby w kościele były dwie osoby. Nikogo nie trzeba do tego zapraszać.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Kolejną formą zaangażowania parafian jest zbieranie tacy w kościele. Czynią to od 5 lat, z przerwą spowodowaną przez pandemię. – Nie ma dyżurów – każdy wie, że może się włączyć, że zbierający to nie jakaś zaufana drużyna czy elita; każdy uczestnik Liturgii może wziąć koszyk i zebrać tacę – wyjaśnia ks. Maciejewski. W praktyce wygląda to tak, że po modlitwie powszechnej ksiądz prosi cztery czy sześć osób o zebranie tacy. Na uwagę zasługuje fakt, że w tym czasie nie odbywają się inne obrzędy liturgiczne, wierni i ksiądz siedzą. Osoby zbierające tacę otwierają procesję z darami, a zamykają ją osoby niosące chleb i wino. Pierwsza para jest zobligowana do tego, by po Liturgii przeliczyć w zakrystii tacę, podsumować, wpisać do protokołu, podpisać się na nim, a pieniądze wrzucić do skarbony.

W ciągu 5 lat dwa razy zdarzyła się sytuacja, że nie było chętnych do zbierania tacy. Wówczas jej nie było. Była za to okazja do przypomnienia: – Jest to problem nas wszystkich. Parafia jest nasza, taca jest nasza, a jej brak jest naszym wspólnym problemem.

Podobnie z racji pogrzebu, ślubu, chrztu, Mszy św. w jakiejś intencji, wypominków i innych posług kapłani nigdy nie żądają pieniędzy. Proszą tylko o ofiarę. Jak tłumaczą: – Można ją złożyć większą lub mniejszą lub nie złożyć jej wcale – nie będzie to miało żadnego wpływu na fakt spełnienia jakiejś posługi i na jej formę. Ten, kto złoży większą ofiarę, nie będzie miał lepszego pogrzebu, a kto złoży mniejszą lub wcale – gorszego.

Kolędowa reforma

Reklama

Kolęda w Winnicy odbywała się tradycyjnie. Od 2017 r. duszpasterze zmienili system i na kolędzie nie zbierają żadnych ofiar, by pokazać, że kolęda to modlitwa, błogosławieństwo i rozmowa. Stanowczo odmawiają przyjmowania pieniędzy, gdy ktoś nalega. W czasie wizyty w domu zostawiają pamiątkę w postaci książeczki (każdego roku przygotowują inny tytuł, ostatni to: Rozpal swoją wiarę), która najczęściej nawiązuje do hasła roku duszpasterskiego i zachęca do codziennego czytania Pisma Świętego, pogłębienia modlitwy i życia sakramentalnego. Tegoroczna książeczka odsyła do innej, obszerniejszej, którą można ściągnąć z internetu. Dodatkowo kapłani zostawiają dwie koperty – na ofiarę kolędową (45% z tej kwoty jest przeznaczone na utrzymanie parafii, 45% – na utrzymanie księży, 10% – na fundusz budowy nowych kościołów w diecezji) oraz ofiarę na kościół (w całości na potrzeby parafii). Koperty z ofiarą można anonimowo składać do przezroczystej skarbonki w kościele. Składają je ci, którzy spełnili trzy warunki: mieli, chcieli i sprawiło im to radość. Ostatni spełniony warunek najbardziej cieszy duszpasterzy, nawet bardziej niż nominalna zawartość kopert. Świadczy bowiem o tym, że ludzie wierzą, iż ten kościół, ta parafia jest ich i na nich spoczywa obowiązek jej utrzymania. Dlatego proboszcz powtarza: – To jest nasza Winnica. Co na to wierni? Wystarczy przeczytać jeden z wpisów: „Bardzo ciekawy pomysł. Kiedy daję księdzu kopertę w czasie wizyty kolędowej, czuję, że on przychodzi nie do nas, ale po te pieniądze. A tak – pieniądze są nadal, bo z czegoś trzeba żyć, ale odbiór jest zupełnie inny. Gratuluję pomysłu i odwagi”.

Ta metoda sprawdziła się w czasie pandemii. Wówczas kolęda wyglądała tak, że księża pielgrzymowali pieszo do wiosek, nie wchodząc do domów, i modlili się za parafię. Pokonywali różne odcinki: 8, 12, 19 km. Parafianie byli zaproszeni do złożenia rewizyty w kościele. Tam można było wziąć pakiet kolędowy, czyli list proboszcza, książeczkę i dwie koperty, które potem wracały do kościoła.

Kartka na płocie

Ksiądz Maciejewski zauważa potrzeby parafii, te materialne, ale przede wszystkim te duchowe. Widzi ludzi niepotrzebujących Boga i żyjących bez Niego. W świątyni w niedziele pojawia się bowiem ok. 20-30% spośród tych, którzy powinni w niej wtedy być. Szansą, by dotrzeć do niepraktykujących lub z rzadka odwiedzających kościół jest „kartka na płocie”. Lądują na nim, czyli na tablicach ogłoszeń, ważne informacje, np. „Ostatnia okazja do spowiedzi w piątek 23 grudnia, o 19.30”. W to dzieło ewangeliczne są zaangażowani świeccy – opiekunowie tablic, rozwieszający wiadomości.

„Z mamą i tatą do Pierwszej Komunii”

O ciekawym sposobie zaproszenia rodziców do aktywnego i odpowiedzialnego przygotowania dzieci do Pierwszej Komunii św. opowiada ks. Maciejewski: – W każdej parafii dzieci do Pierwszej Komunii św. są przygotowywane przez rodziców, którzy mają jednak różne koncepcje tego wydarzenia: jedni mówią, że to będzie ważna data spotkania dziecka z Panem Jezusem, a inni przekonują je, że będzie to dzień rodzinnego spotkania i prezentów. Jedyne, co może zrobić ksiądz, to zaproponować korektę koncepcji komunijnej rodziców. Dlatego we wrześniu proboszcz pisze list do rodziców z prośbą o telefon i ustalenie spotkania rodziców, dziecka i kapłana. Ta rozmowa odwołuje się do miłości rodziców do dzieci, ich pragnień duchowych i tego, co w nich najlepsze, bo takiego dobra, które jest w nich, nikt poza rodzicami dziecku nie przekaże. Przypomina, że to właśnie rodzice mają mówić dziecku o Bogu, wspólnie z nim się modlić, czytać Pismo Święte i uczestniczyć we Mszy św. Jeżeli rodzice zechcą, od października do maja mogą zabrać z kościoła materiały pomocowe, np. z pomysłami na rozmowy. Drugie spotkanie w tej formie odbywa się przed uroczystością komunijną. Wówczas kapłan pyta dziecko m.in. o to, czy chce przystąpić do Pierwszej Komunii św., czy wie, jaka jest różnica między chlebem a Chlebem Eucharystycznym, natomiast rodziców – czy dziecko jest przygotowane i może być dopuszczone do sakramentu. Sama uroczystość odbywa się w szlachetnej prostocie, bez wierszyków czy podziękowań.

Parafię wspomaga Fundacja Nasza Winnica, która prowadzi działalność gospodarczą jako wydawnictwo. Fundacja przygotowała program rocznego przygotowania dzieci do Pierwszej Komunii św. – Z mamą i tatą do Pierwszej Komunii z materiałami dla księdza, rodziców i dzieci. Około 10 tys. rodzin w Polsce pracuje z tym programem, aby podjąć próbę przywrócenia rzeczywistej roli rodziców w tym przygotowaniu.

2023-02-21 13:36

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Peregrynacja relikwii bł. Rodziny Ulmów w diecezji płockiej

Od 24 lutego do 2 marca dekanaty, szkoły, placówki zdrowia i Zakład Karny w diecezji płockiej przyjmą u siebie relikwie bł. Rodziny Ulmów. Będą się przy nich modlić rodziny, członkowie wspólnot, nauczyciele. Celem peregrynacji jest krzewienie kultu bł. Rodziny Ulmów jako przykładu życia w prawdzie, troski o wiarę oraz bezinteresownego poświęcenia się dla drugiego człowieka.

Relikwie bł. Rodziny Ulmów peregrynują po całej Polsce. Od 24 lutego do 2 marca pod hasłem „Otoczmy troską życie” odwiedzą parafie, dekanaty, placówki zdrowia oraz Zakład Karny. Konkretne parafie (najczęściej z kościołami, które są sanktuariami diecezjalnymi) przyjmą u siebie przedstawicieli wszystkich dekanatów.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Krajewski: 20 lat temu świat się zatrzymał, uklęknął i zapłakał

2025-04-02 07:45

[ TEMATY ]

kard. Krajewski

Vatican News

Kard. Konrad Krajewski

Kard. Konrad Krajewski

Świętość Jana Pawła II była zakorzeniona w modlitwie - wskazuje kard. Konrad Krajewski – dziś jałmużnik papieski, który przez ostatnie siedem lat życia Papieża Polaka pełnił funkcję ceremoniarza papieskiego. Był on jedną z nielicznych osób obecnych przy umierającym Janie Pawle II.

Dziś, po 20 latach hierarcha wspominając posługę przy boku Ojca Świętego, zaznaczył, że Jan Paweł II był człowiekiem, który zanim wyszedł do ludzi, aby sprawować liturgię, „najpierw rozmawiał z Bogiem, a kiedy wychodził to reprezentował Boga i dlatego Jego słowa były takie dotykające, zmieniające nasze życie”. Jeszcze przed rozpoczęciem celebracji, w zakrystii, był nieobecny, trwał na modlitwie. „On w tej swojej nieobecności spotykał się z Bogiem”.
CZYTAJ DALEJ

Tymi słowami kard. Ratzinger żegnał się z Janem Pawłem II

2025-04-02 06:50

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

Benedykt XVI

Adam Bujak

Pójdź za Mną – ten lapidarny zwrot Chrystusa można uznać za klucz do zrozumienia Jana Pawła II – mówił przed 20 laty na jego pogrzebie kard. Joseph Ratzinger. Jego homilia to nie tylko pożegnanie z polskim Papieżem, ale również podsumowanie całego jego życia, z pozycji wybitnego teologa i znawcy ludzkiej duszy, a zarazem bliskiego i wieloletniego współpracownika Jana Pawła II, naocznego świadka jego posługi. Przytaczamy integralne nagranie tej homilii z tłumaczeniem na język polski.

Kard. Ratzinger ukazał, jak na różnych etapach swego życia Karol Wojtyła wciąż na nowo odpowiadał na wezwanie Chrystusa „Pójdź za mną”. Zawsze wiązało się to z jakąś ofiarą, z koniecznością wyrzeczenia się samego siebie, własnych planów i aspiracji. „Nasz Papież, wiemy to wszyscy - mówił kard. Ratzinger - nigdy nie pragnął ocalić swego życia, zachować go dla siebie; chciał ofiarować samego siebie bez reszty, aż do ostatniej chwili, dla Chrystusa i także dla nas. Dzięki temu właśnie mógł doświadczyć, jak to wszystko, co złożył w ręce Pana, powróciło w nowy sposób: umiłowanie słowa, poezji, literatury stało się istotną częścią Jego pasterskiej misji i nadało Jego głoszeniu Ewangelii nową świeżość, aktualność i moc przyciągania — i to właśnie w czasach, gdy jest ona znakiem sprzeciwu”.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję