Daniel Tudor nie ukrywa swojej fascynacji Koreą Południową. Jego książka I love Korea... jest pełna „ochów” i „achów”, ale także informacji i ciekawostek na temat tego egzotycznego kraju. Ilekroć Tudor, od lat mieszkający w Seulu, mija ulicznego sprzedawcę larwy jedwabnika jako przekąski, przypomina sobie, że Korea jest inna. Ma sporo wspólnego ze swoimi azjatyckimi sąsiadami, ale ci, którzy sądzą, że jest taka jak Chiny albo Japonia, bardzo się mylą. Korea to kraj, gdzie tradycja i kultura mieszają się z nowoczesnością. Autor zwraca uwagę na unikatowe koreańskie kody kulturowe: jeong, han i heung, czyli: więź dająca ludziom poczucie wspólnoty, która powinna być na pierwszym miejscu, głębokie uczucie wywołane osobistą udręką oraz czysta radość dająca chwilową ucieczkę od han. Korea jest też jednym ze światowych centrów technologii i popkultury. To stąd na czołówki magazynów trafiają gorące trendy, które kształtują gusta na całym świecie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu