Reklama

Lekcja historii w praktyce

Zdarza się nam czasem ponarzekać na młodzież – że taka obojętna na sprawy Polski... Tymczasem jeśli chcemy, żeby młodzi coś z siebie dali „dla dobra publicznego”, musimy im w tym nieco pomóc. To „działka” rodziców, dziadków, wychowawców i nauczycieli. Wiadomo, że można to zrobić. Ale jak?

Niedziela Ogólnopolska 45/2019, str. 21

Archiwum Rafała Piotrowskiego

Rafał Piotrowski podczas wyprawy do Zułowa, przy tablicy pamiątkowej w miejscu narodzin Józefa Piłsudskiego. To miejsce wygląda dziś znacznie okazalej, dzięki zaangażowaniu licznych Polaków

Rafał Piotrowski podczas wyprawy do Zułowa, przy tablicy pamiątkowej w miejscu narodzin Józefa Piłsudskiego. To miejsce wygląda
dziś znacznie okazalej, dzięki zaangażowaniu licznych Polaków

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uczniów Zespołu Szkół Technicznych w Częstochowie porwał... ich dyrektor. Rafał Piotrowski to historyk z żyłką podróżnika.

Społecznik na rowerze

Swoimi pasjami i bakcylem społecznictwa (czyli tym, co można zdefiniować jako patriotyzm „praktyczny”) Rafał Piotrowski stara się zarazić młodzież szkolną. Nieraz w wakacyjny czas wsiada na rower i zapuszcza się hen, na Kresy – śladami swoich ulubionych bohaterów. Był m.in. w Zułowie na Wileńszczyźnie, by przyjrzeć się z bliska miejscu narodzin i lat dziecinnych swojego idola – marszałka Józefa Piłsudskiego. Rodzinne gniazdo Piłsudskich na skraju litewskich puszcz spłonęło, gdy Ziuk (Józef) był jeszcze mały, ale pozostała legenda, która ściąga tu Polaków zakochanych w Marszałku. – W miejscu, gdzie kiedyś był dworek Piłsudskich, jest tablica pamiątkowa i dąb zasadzony w 1937 r., dokładnie tam, gdzie stała kolebka przyszłego marszałka Polski – opowiada Rafał Piotrowski. Dziś pozostałościami po szlacheckiej siedzibie Piłsudskich opiekują się nasi rodacy, m.in. ze Związku Polaków na Litwie i Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”. No właśnie – nikt za nas tego nie zrobi, a najlepiej wciągać w takie inicjatywy młodych, jak czyni nasz dyrektor. Na akcje porządkowe jeżdżą tam uczniowie zachęcani przez nauczycieli czy rodziny. I to jest właśnie kierunek, o jaki nam chodzi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pożyteczne, a może przyjemne

Reklama

Listopadowe dni – kiedy świętujemy odzyskanie przez Polskę niepodległości w 1918 r. – są dobrą okazją do dyskusji o patriotycznych postawach Polaków, niekoniecznie tych sprowadzających się do wywieszenia biało-czerwonej flagi czy uczestnictwa w rocznicowych obchodach.

Uczniowie klas mundurowych ze wspomnianego częstochowskiego Zespołu Szkół Technicznych pokazali swój patriotyzm właśnie na cmentarzach, i to nie tu, pod bokiem, ale na Ukrainie – na Podolu, gdzie niegdyś była Polska. Wraz z opiekunami, m.in. ze Stowarzyszenia Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich, pojechali na Ukrainę, aby wyczyścić polskie groby. Wzięli na warsztat cmentarz w Rohatyniu, gdzie są pochowani m.in. polscy żołnierze polegli podczas walk w latach 1918-20. Na cmentarzu przeprowadzili prace porządkowe, solidnie odczyścili poszczególne groby i pomniki, a także dokonali drobnych napraw. Drugą odsłoną tej lekcji historii było zwiedzanie m.in. przepięknego Lwowa – z obowiązkowym w programie słynnym Cmentarzem Łyczakowskim, a także Kamieńca Podolskiego, znanego choćby z kart „Pana Wołodyjowskiego” Henryka Sienkiewicza.

Udział w takich inicjatywach sprawia, że młodzi ludzie mogą poczuć dumę z tego, iż są Polakami. Jest to zarazem inspiracja do podejmowania kolejnych wyzwań. Tak tworzy się dobry klimat wokół postaw patriotycznych – „moda na polskość”. Trzeba tylko chcieć.

2019-11-05 12:48

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kim są najbardziej znani archaniołowie?

[ TEMATY ]

archaniołowie

Family News Service

Karol Porwich/Niedziela

29 września w Kościele katolickim przypada święto trzech archaniołów – Michała, Gabriela i Rafała. Ich imiona pojawiają się na kartach Biblii. Niebiańscy wysłannicy towarzyszą ludziom w konkretnych wydarzeniach, a każdy z nich ma szczególną misję i zadanie do wykonania. Każdy z nich objawił się w konkretnym czasie. Św. Michał ukazywał się aż cztery razy, doprowadzając do ustanowienia swojej własnej bazyliki w podziemnej grocie na Górze Gargano we Włoszech.

Aniołowie są istotami duchowymi, nadrzędnymi wobec ludzi. Posiadają rozum oraz wolę. Św. Grzegorz Wielki tłumaczył, że słowo anioł nie oznacza natury, ale zadanie. „Duchy, które zapowiadają wydarzenia najbardziej doniosłe nazywają się archaniołami. Niektórzy z nich mają imiona własne, wskazujące na określone ich zadania czy posługę” – wyjaśniał papież i doktor Kościoła. Aniołowie i archaniołowie pośredniczą między Bogiem i ludźmi, a ich interwencje świadczą o tym, że są zawsze gotowi, aby nam pomóc. 29 września, w rocznicę konsekracji starożytnej bazyliki św. Michała w Rzymie Kościół katolicki wspomina trzech archaniołów, którym Bóg wyznaczył szczególne misje w historii zbawienia. Przypominamy kilka ciekawych informacji na ich temat.
CZYTAJ DALEJ

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej Niezbędnika Katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca. Dostępna jest również wersja PDF naszego Niezbędnika!

CZYTAJ DALEJ

Sukces mierzy się ciężką pracą! [Felieton]

2025-09-29 10:39

youtube.com

Wśród naszych sportów narodowych można wymienić różne dyscypliny. Mamy w historii “trochę” sukcesów. Gdyby jednak była taka dyscyplina jak “narzekanie”, Polacy byliby w niej bezkonkurencyjni. Pomijam już codzienne rozmowy, ale zwracam uwagę na to, co dzieje się, gdy reprezentanci Polski biorą udział w różnych imprezach sportowych. Granica między chwałą, a hejtem jest bardzo cienka.

Na ostatnich mistrzostwach świata Polscy siatkarze zdobyli brązowe medale. Wielu internautów, podających się za kibiców [tu zaznaczę, że w moim pojęciu prawdziwy kibic to ten, kto jest z drużyną na dobre i na złe] zaczęło w niewybredny sposób atakować wręcz polskich zawodników za porażkę w Włochami. Dla mnie trzecie miejsce polskich siatkarzy to powód do dumy. Wiem, że to na tej imprezie najgorszy wynik od 2014 roku, ale przecież wcześniej tak pięknie nie było - mistrzostwo świata w 1974 roku i srebro w 2006 roku. A ponieważ z lat mej młodości pamiętam te “suche” lata, cieszę się, że reprezentacja Polski nie schodzi z wysokiego poziomu. W rzeczywistości 3 miejsce w mistrzostwach świata to dowód ogromnej pracy, wytrwałości i charakteru. W przypadku siatkówki, na sukces nakłada się wiele czynników, a wysiłek, który wkłada każdy z zawodników, aby wejść na poziom reprezentacyjny jest ogromny. Naprzeciw siebie stają zawodnicy, którzy poświęcają wiele, aby sukces sportowy odnieść. Obecnie nie ma miejsca na “taryfę ulgową”. Sport ma to do siebie, że bywa nieprzewidywalny. I co jest też ważne, sport, podobnie jak życie, to nie tylko zwycięstwa, lecz także potknięcia, z których trzeba wstać. I właśnie w tym tkwi prawdziwa wartość tego sukcesu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję