Reklama

Niedziela Łódzka

To zwycięzcy!

Niedziela łódzka 47/2017, str. 1

[ TEMATY ]

spotkanie

Ks. Paweł Kłys

Spotkanie pokoleń przy Pomniku Pękniętego Serca

Spotkanie pokoleń przy Pomniku Pękniętego Serca

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Młodzi, popatrzcie na nich: to są zwycięcy! To nie są pokonani. Doświadczyli w życiu zła, ale ono nie utrąciło w nich wiary! – mówił abp Grzegorz Ryś do młodzieży z łódzkich szkół zgromadzonej w kościele pw. Zesłania Ducha Świętego podczas uroczystości upamiętniającej dzieci z obozu na Przemysłowej. Metropolita Łódzki, wskazując na starszych już dziś ludzi, dawnych więźniów obozu, dzieci z Przemysłowej, powiedział: – Bo największe zwycięstwo Chrystusa dokonuje się w nas, a On sam objawia się nam w drugim człowieku, w każdym miejscu i czasie.

Po Eucharystii Ksiądz Arcybiskup przeszedł ze wszystkimi – młodzieżą, klerykami Wyższego Seminarium Duchownego, kapłanami i mieszkańcami Łodzi – w marszu pamięci pod pomnik Pękniętego Serca. Trasa przemarszu wiodła ulicami starej Łodzi, gdzie w czasie wojny Niemcy utworzyli Litzmannstadt Getto. Młodzi nieśli fotografie dzieci, które zmarły w obozie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podczas Mszy św. abp Grzegorz Ryś podkreślił, że na uroczystości spotkały się ze sobą dwie grupy – tych, którzy pamiętają czasy wojny, z tymi, którzy dziś mają tyle samo lat, co oni wtedy. I to doskonała okazja, by młodzi usłyszeli świadectwo ich przeżyć. Ale także spotkały sie ze sobą dwa wydarzenia – jedno sprzed siedemnastu wieków: poświęcenie bazyliki św. Jana na Lateranie i początek chrześcijańskiej Europy; drugie – sprzed lat, gdy przez 25 miesięcy funkcjonował w Łodzi obóz hitlerowski dla dzieci. – Z jednej strony 1700 lat działania Ewangelii, a z drugiej miejsce, w którym trudno mówić o Ewangelii – powiedział abp Ryś. I wielokrotnie pytał: Jak to było możliwe? Jak możliwe, że autorami tego miejsca byli ludzie pochodzący z narodu, który najdłużej w Europie słuchał Ewangelii, że byli wychowani w cieniu kościołów, że służyli do Mszy św., modlili się. – Jak więc odczytać ten obóz w świetle zwycięstwa Jezusa nad złem? – pytał. Jednak tamte wydarzenia i zestawienie dat nie wzywa do tego, by ludzi sądzić, ale do ogromnej pokory. Mojej. Bo Ewangelia nie jest ogłoszona raz na zawsze, trzeba ją w sobie odnawiać i uczyć się dostrzegać zwycięstwo Boga i Jego królestwo w drugim człowieku. Bo zwycięstwo Boga nad złem, nad grzechem i śmiercią dokonuje się w człowieku. Więc popatrzcie w siebie! To w was jest to królestwo – dodał. Dlatego ten obóz, to miejsce, było miejscem zwycięstwa Boga w tych ludziach, którzy przyjechali do Łodzi na uroczystości i szli wspólnie z młodymi, na szyi mając zawiązane pasiaste chustki.

Abp Grzegorz Ryś zakończył homilię modlitwą, niezwykle wzruszająca i przejmującą, zapisaną w obozie Ravensbrück przez jedną z więźniarek – modlitwą o Boże przebaczenie dla jej prześladowców. – Jeśli będziecie się w stanie tak modlić, to znaczy, że zwyciężył w was Chrystus. Ta modlitwa to czysta Ewangelia – zakończył.

2017-11-15 11:25

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Samarytanin naszych czasów

W Roku Wiary szczególnego wymiaru nabierają świadectwa o ludziach, którzy odcisnęli piętno na środowisku, w którym żyli i pracowali, a swoją twórczością kształtowali spojrzenie współczesnych na trudny i niepojęty obszar ludzkiego umysłu - świat osób dotkniętych chorobami psychicznymi. Taki właśnie charakter miało spotkanie w auli „Niedzieli” z prof. Zdzisławem Janem Rynem, który mówił o swoim mistrzu - prof. Antonim Kępińskim, wybitnym krakowskim psychiatrze, uczonym, pisarzu, który pozostawił po sobie kilkadziesiąt książek, do dziś wznawianych, czytanych przez kolejne pokolenia Polaków. Prof. Ryn, który kilka dni wcześniej powrócił z Peru, gdzie reprezentował polską naukę na Międzynarodowym Kongresie Medycyny Tradycyjnej, ogłosił, że Rada Miasta Doliny pod Stanisławowem (obecnie Ukraina), rodzinnej miejscowości Kępińskiego, nadała swojemu wybitnemu rodakowi tytuł Honorowego Obywatela. - Polska jest matką wielkich, świętych ludzi - powiedział ks. inf. Ireneusz Skubiś, witając gościa spotkania. - W Tygodniu Wiary, tygodniu świadectwa, przybliżymy sylwetkę niezwykłego człowieka. Poznaliśmy go dzięki jego książkom, które tylekroć trzymaliśmy w naszych rękach, dziś zobaczymy go oczyma jego ucznia i współpracownika. W ponaddwugodzinnym wystąpieniu prof. Ryn przybliżył niezwykły życiorys prof. Kępińskiego, świadka i uczestnika totalitaryzmów XX wieku. Dał przejmujące świadectwo umierania człowieka, który do końca, naznaczony niewyobrażalnym cierpieniem, pracował nad książkami, z których za jego życia ukazała się tylko jedna, przyjmował przyjaciół i pacjentów. Prof. Ryn mówił o traumie, jaką odczuwali współpracownicy Kępińskiego po jego śmierci. Była ona tak głęboka, że przez wiele lat nikt nie był w stanie mówić ani pisać o Kępińskim. - Żyliśmy i pracowaliśmy w obliczu aury, jaka otaczała Kępińskiego. Wielu uważało, że zmarł w obliczu świętości. Jego śmierć pozostawiła taką pustkę, że nastąpił totalny paraliż środowiska lekarskiego. Nikt nie miał siły pokonać bariery jego śmierci - mówił prof. Ryn. Abp Karol Wojtyła, który Kępińskiego znał od czasów gimnazjalnych, prosił, by poczekać z pogrzebem przyjaciela, aż wróci z zagranicy. Odprawił Mszę św. pogrzebową i odprowadził przyjaciela na cmentarz salwatorski. Jaki był Kępiński? Współpracownikom nie stawiał wymagań, lecz dawał przykład; pierwszy przychodził do kliniki i badał pacjentów do późnej nocy; po powrocie do domu przyjmował tych, którzy wstydzili się przyznawać oficjalnie do choroby: lekarzy, ludzi kultury, dygnitarzy. Kępiński mówił, że „pacjent ma zawsze rację” - było to wyrazem jego pietyzmu do chorych; traktował pacjenta psychicznie chorego jako człowieka bezbronnego, dziecko, które łatwo skrzywdzić. Miał partnerski stosunek do chorych, zniósł u personelu białe kitle i piżamy dla chorych - symbol szpitala. Zmniejszało to w naturalny sposób dystans między pacjentem a lekarzem czy pielęgniarką. Kępiński był osobą głęboko wierzącą, w swoim życiu kierował się Ewangelią, cytował ją w obliczu śmierci i z Pismem Świętym w ręku umarł. Nigdy nie afiszował się ze swoją wiarą, a kwiaty, które otrzymywał od pacjentów, zanosił do kościoła Księży Jezuitów, znajdującego się w pobliżu Kliniki Psychiatrycznej. Umarł za wcześnie, za szybko. Miał 54 lata. Dopiero na łożu śmierci otrzymał tytuł profesora, a władze nadały mu wysokie odznaczenie państwowe. Pozostawił po sobie książki, wznawiane po dzień dzisiejszy. Do dziś jego myśl jest żywa w środowisku medycznym i wśród laików. Zmienił podejście do choroby psychicznej, oswoił ją. Otworzył nie tylko drzwi w szpitalach psychiatrycznych, ale i nasze umysły dla niezbadanych, niezrozumiałych nieraz zachowań ludzi dotkniętych chorobami psychicznymi. Swoją książkę „Schizofrenia” zadedykował: „Tym, którzy więcej czują i inaczej myślą i dlatego bardziej cierpią...”. Spotkanie w auli „Niedzieli” z prof. Zdzisławem Rynem było transmitowane na żywo przez telewizję internetową „Niedzieli”. Można je obejrzeć na stronie: www. niedziela.pl.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Müller w rocznicę śmierci Benedykta XVI: jego teologia darem dla Kościoła

2025-12-30 20:44

[ TEMATY ]

Benedykt XVI

Vatican Media

W wigilię 3. rocznicy śmierci Benedykta XVI, kard. Gerhard Müller przewodniczył w Bazylice św. Piotra Mszy św. za duszę zmarłego papieża. W homilii podkreślił, że był on „jednym z największych teologów na Tronie Piotrowym” a jego spuścizna teologiczna to dar dla całego Kościoła, z którego czerpać mogą wszyscy - informuje Vatican News.

Nawiązując do powołania każdego człowieka, jakim jest poznanie Boga i Prawdy, którą On objawia, kard. Gerhard Müller, wieloletni współpracownik Benedykta XVI, przypomniał, że „Joseph Ratzinger zawsze pojmował siebie jako współpracownika prawdy”, oddanego „na służbę Słowu”. Wyrazem tej postawy były m.in. najwyższe standardy i precyzja teologiczna, jakie pielęgnował najpierw jako prefekt ówczesnej Kongregacji Nauki Wiary, a następnie po wyborze na papieża.
CZYTAJ DALEJ

Bp Wołkowicz: zapraszam do Łodzi na Europejskie Spotkanie Młodych Taizé 2026

2025-12-30 21:00

[ TEMATY ]

Taize

archidiecezja łódzka

Taizé w Łodzi

ks. Paweł Kłys

Europejskie Spotkanie Młodych w Łodzi

Europejskie Spotkanie Młodych w Łodzi

Jak poinformowali nas Bracia z Taizé, w przyszłym roku Europejskie Spotkanie Młodych Taizé odbędzie się w naszym pięknym mieście, w Łodzi.

Pragniemy Was wszystkich bardzo serdecznie zaprosić do tego cudownego miasta, które znajduje się w centrum Polski, więc dla wszystkich będzie łatwo dostępne. Cieszymy się, że będziemy mogli Was tutaj gościć, bo nasze miasto, jak dobrze wiemy, charakteryzuje się żywą różnorodnością kultur.  
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję