Był jedynym synem Zachariasza i Elżbiety, urodził się na rok przed Chrystusem. Jego przyjście na świat zwiastował Anioł Gabriel Zachariaszowi, który w tym czasie pełnił służbę kapłańską. Ojciec, który nie uwierzył posłannikowi z nieba, pozostał niemy aż do urodzin syna. W dniu narodzin Jana odzyskał mowę, wielbiąc Boga za Jego wielkie dzieła. Nowo narodzonemu zgodnie z życzeniem anioła nadał imię Jan. Gdy Jan dorósł, w piętnastym roku panowania cesarza Tyberiusza rozpoczął swoją misję głoszenia przyjścia Zbawiciela. Żył jak pustelnik, żywił się szarańczą i miodem leśnym, a za odzienie miał sierść wielbłąda i pas skórzany na biodrach. Szybko zyskał rozgłos w Palestynie i w krajach sąsiednich, jako głosiciel Zbawiciela, który właśnie przyszedł na ziemię. Kiedy zadawano mu pytanie, czy czasem nie jest Mesjaszem, odpowiadał: „Ten, który idzie za mną, mocniejszy jest ode mnie; ja nie jestem godzien nosić Mu sandałów”.
Ochrzcił Jezusa
Reklama
Jezusa spotkał nad Jordanem, w miejscu, w którym chrzcił ludzi, chcących zmienić swoje życie. Jezus poprosił go o chrzest i przyjął go z jego rąk. To Jan wskazał na Chrystusa i powiedział: „Oto Baranek Boży, który gładzi grzech świata”. Jan nie bał się mówić ludom prawdy o ich życiu i postępowaniu. Wskazywał na grzechy zwykłych ludzi, faryzeuszy, a nawet władcy Heroda II Antypasa. O jego bezkompromisowości świadczy fakt, że w oczy rzucił mu: „Nie wolno ci mieć żony twojego brata”. Herod za mówienie prawdy kazał go schwytać i zamknąć w twierdzy Macheront. Jednak nie odważył się go zgładzić, widząc w nim prawdziwego proroka. Śmierć Jana spowodowała Herodiada, która za podszeptem matki zażądała głowy Chrzciciela. Antypas nierad, lecz musiał wykonać prośbę, ponieważ wcześniej przysiągł jej, że uczyni wszystko, o co ta go poprosi. Ściętą głowę Jana podarował jej na misie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Relikwie św. Jana Chrzciciela
Grób św. Jana znajduje się w Wielkim Meczecie Umajjadów w Damaszku. Relikwie Chrzciciela rozsiane są po całej Europe. Prawa ręka znajduje się w soborze Chrystusa Zbawiciela w Moskwie. Relikwie palców przechowywane są w Sienie i Stambule, a w 2010 r.fragmenty szczątków Świętego odnaleziono w ruinach prawosławnego klasztoru na wysepce św. Iwana niedaleko Sozopola. Jest patronem wielu państw i miast: Austrii, Francji, Holandii, Malty, Niemiec i Węgier. Patronuje Awinionowi, Florencji, Kolonii, Lipskowi, Lyonowi, Neapolowi, Turynowi i Wiedniowi. Jest także patronem podkrakowskich Proszowic.
Kościół w Proszowicach
Reklama
Pierwszy kościół w Proszowicach został wzniesiony prawdopodobnie już w XIII wieku. Z kronik dowiadujemy się, że w 1306 r. wojska walczące przeciwko Władysławowi Łokietkowi spaliły świątynię. Zbigniew Oleśnicki w wystawionym przez siebie dokumencie wspomina, że w 1453 r. w Proszowicach stał kościół murowany „nowy i przestronny”. Z tej gotyckiej budowli zachowały się do dzisiaj jedynie mury prezbiterium. Jan Długosz porównywał tę świątynię do najpiękniejszych krakowskich kościołów. Posługę proboszczowską w tym czasie pełnili wybitni dworzanie i kapelani. Jednym z nich był Jan Sacranus z Oświęcimia, rektor Akademii Krakowskiej, który wybudował w Proszowicach kościół Świętego Ducha i ochronkę dla biednych. W proszowickim kościele przez dziesiątki lat odbywały się sejmiki i sądy. Podczas jednego z nich w 1595 r. doszło do rozlewu krwi i świątynia musiała być na nowo konsekrowana. Kościół przetrwał kolejne dziejowe zawieruchy, aż do maja 1824 r., kiedy to w czasie gwałtownej burzy runęła ściana szczytowa od strony rynku i zawaliło się gotyckie sklepienie. Z cegły, która pozostała po tej katastrofie, wybudowano na obrzeżach miasta kościółek Trójcy Świętej. Kolejny tragiczny dla proszowickiej świątyni czas nastał w 1914 r., w czasie walki Rosjan z Austriakami. Kościół zawalił się i spalił niemal doszczętnie. W jego restauracji wielki udział miał inż. Józef Kleszczyński, który podjął się kierowania komitetem odbudowy świątyni oraz własnym majątkiem poręczył spłatę pożyczki zaciągniętej na ten cel. Od strony północno-wschodniej do kościoła przylega zakrystia oraz kaplica św. Barbary, od południa kaplica zwana dawniej kowalską. Ołtarz główny – wczesnobarokowy. W północnym ołtarzu bocznym znajduje się czczony niegdyś w sposób szczególny obraz Matki Bożej Łaskawej, zdobiony późnobarokową sukienką. W ostatnich latach Kościół w Proszowicach został gruntownie wyremontowany. Umocniono jego mury, wyremontowano dach, zakonserwowano polichromię oraz odrestaurowano główny ołtarz.
Kościół Maryi i św. Jana Chrzciciela
Główną patronką kościoła jest Maryja. Drugim patronem jest św. Jan Chrzciciel, który równocześnie jest patronem miasta i gminy Proszowice. W herbie miasta widnieje głowa Świętego, której wizerunek znajduje się w głównym ołtarzu kościoła. W świątyni są jeszcze dwa wyobrażenia św. Jana. W ołtarzu głównym, po lewej stronie znajduje się figura przedstawiająca Świętego. Chrzciciel w prawej ręce trzyma laskę, która zakończona jest krzyżem przewiązanym szarfą z napisem: „Ecce Agnus Dei” – Oto Baranek Boży. Artysta przedstawił św. Jana zgodnie z opisem w Nowym Testamencie, Święty nie ma butów i ma na sobie „skórę zwierzęcą”. Lewą rękę ma lekko wzniesioną, oczy ma skierowane ku górze. Kolejne wyobrażenie Świętego przedstawia witraż w jednym z południowych okien kościoła. Św. Jan przedstawiony jest tradycyjnie. Ubrany w skórę wielbłąda, z zarzuconym na ramię niebieskim płaszczem, w lewej ręce trzyma laskę zakończoną krzyżem. Ma smutny wyraz twarzy, jego głowa zwrócona jest w kierunku prezbiterium, patrzy w dal jakby kogoś szukał. – Św. Jan Chrzciciel jest drugim patronem naszego kościoła, jednak ze względu na fakt, iż jest również patronem naszej gminy, oddajemy mu szczególną cześć – mówi ks. proboszcz Jan Zwierzchowski.
Proszowicki błogosławiony
Reklama
Pokazując wizerunki św. Jana Chrzciciela, prowadzi mnie do kaplicy bł. ks. Józefa Pawłowskiego, męczennika za wiarę. – Tu jest kaplica naszego Błogosławionego, naszego, ponieważ pochodził stąd, z Proszowic – mówi. Ks. Pawłowski studiował na Katolickim Uniwersytecie w Innsbrucku, był profesorem w WSD w Kielcach. Był również jego wicerektorem i rektorem. W czasie wojny był proboszczem parafii katedralnej, zasłynął, jako „Dobry Samarytanin”, niosąc pomoc potrzebującym: biednym, chorym oraz więźniom. W 1941r. został aresztowany przez Niemców, trafił do Oświęcimia, a później do obozu w Dachau, gdzie przebywał przez ponad osiem miesięcy, do dnia swojej męczeńskiej śmierci 9 stycznia 1942 r. 13 czerwca 1999 r. ojciec święty Jan Paweł II podczas swojej siódmej pielgrzymki do Ojczyzny zaliczył go do grona 108 błogosławionych Polaków – heroicznych świadków wiary, którzy ponieśli śmierć z rąk Niemców.
W kaplicy błogosławionego kapłana znajdują się dwa relikwiarze: jeden z relikwiami Papieża, który wyniósł go do godności błogosławionego – św. Jana Pawła II, drugi z relikwiami św. Faustyny Kowalskiej – głosicielki Bożego Miłosierdzia. – Kaplica, która poświęcona jest bł. ks. Pawłowskiemu, ale także Bożemu Miłosierdziu, może w przyszłości być miejscem sprawowania sakramentu pokuty i pojednania, aby osoby przystępujące do sakramentu spowiedzi w szczególny sposób czuły niezmienną miłość Jezusa do każdego z nas – mówi ks. Zwierzchowski.
Modlą się do świętych i błogosławionych
W parafii pracują siostry Kanoniczki Ducha Świętego – Niosą bardzo dużą pomoc, ich posługa na trwałe wpisała się w obraz Proszowic – mówi Ksiądz Proboszcz. W parafii prężnie działa Odnowa w Duchu Świętym, Biuro Radia Maryja, są liczne grupy Róż Różańcowych. – Odżywa kult Matki Bożej Łaskawej Proszowickiej, od wielu lat w każdą środę jest odmawiana nowenna za Jej wstawiennictwem, w modlitwie bierze udział przeszło sto osób – mówi ks. Zwierzchowski. Wzrasta również kult do bł. Józefa Pawłowskiego, syna tej ziemi. Mieszkańcy parafii w modlitwach pamiętają sługę Bożego bernardyna o. Rafała z Proszowic, który w XV wieku był przełożonym klasztorów w Krakowie, Poznaniu i Wilnie. Został przez potomnych zapamiętany jako człowiek wielkiej wiedzy, miłości do Ojczyzny i pobożności. – Tradycją się stało, że bierzmowanie młodzieży odbywa się 24 czerwca, w uroczystość św. Jana Chrzciciela, to znak, jak wielkim wzorem dla nas wszystkich jest Święty, który patronuje naszej małej ojczyźnie i jest drugim patronem naszego kościoła – podsumowuje ks. Zwierzchowski.