Jak co roku tłumy krakowian uczestniczyły w uroczystej Mszy św. w intencji Ojczyzny, która odbyła się w Święto Niepodległości 11 listopada pod przewodnictwem kard. Stanisława Dziwisza w katedrze na Wawelu. W Eucharystii uczestniczyli m.in. przedstawiciele władz Krakowa i samorządowcy, Wojewoda Małopolski, parlamentarzyści, a także przedstawiciele Wojska Polskiego, Policji, Straży Miejskiej i Straży Pożarnej. Obecni byli również harcerze, Bractwo Kurkowe i Kombatanci. Licznie przybyły całe rodziny, które z biało-czerwonymi chorągiewkami i kotylionami, z dumą dawały świadectwo o swojej polskości.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
- Trudno dzisiaj sobie wyobrazić tęsknotę za własnym krajem i prawem do swobodnego używania imienia Polski, gdy już przywykliśmy do życia w wolnej ojczyźnie – mówił w homilii ks. kard. Stanisław Dziwisz. - Ale przecież kiedyś, przez sto dwadzieścia trzy lata, gdy nie było Polski na mapach Europy, nasi rodacy nie mieli większego wspólnego marzenia niż odzyskanie niepodległości. Podejmowali różnorodne działania, by chociaż przez chwilę „dotknąć” czegoś, co Polskę uosabiało. Niepodległość była tematem życia tych wszystkich, którzy przyznawali się do polskości: arystokracji, szlachty, duchowieństwa, mieszczan, robotników i chłopów. To wtedy Kościół dał wyraźne świadectwo solidarności z narodem, z jego najgłębszymi aspiracjami – mówił Hierarcha i przypominał: - Dar pokoju nie jest nam dany raz na zawsze. Trzeba troszczyć się o ten dar. Trzeba go pielęgnować. Trzeba czuwać, aby nie dochodziło do groźnych, tragicznych sytuacji, jakich jesteśmy świadkami na Ukrainie, gdzie ludzie cierpią i umierają.
Kard. Dziwisz odniósł się również do czekających nas wkrótce wyborów: - Za kilka dni mamy wybory samorządowe. W kontekście zebranych doświadczeń trzeba uznać trafność tej formy rządów, aktywizujących społeczności lokalne, przynoszących dobre owoce w wielu dziedzinach życia społecznego. Rzeczą kaznodziei, a tym bardziej biskupa, nie jest agitacja wyborcza. Trzeba uszanować wolność i mądrość wyborców. Ale zawsze można i trzeba zachęcać do oddania głosu, a także oddania go zgodnie z własnym sumieniem i własnymi przekonaniami, bo przecież to od nas zależy, komu powierzymy los naszych miast i wiosek, powiatów i województw, los wszystkich obywateli – mówił Kaznodzieja.
Po homilii odmówiona została Modlitwa za Ojczyznę ks. Piotra Skargi. Eucharystię zakończył wspólny śpiew „Boże, coś Polskę”. Wiele osób w tym dniu odwiedziło także krypty, w których spoczywają marszałek Józef Piłsudski oraz Para Prezydencka - Maria i Lech Kaczyńscy, by pomodlić się o życie wieczne dla nich.
Po uroczystościach na Wawelu zebrani udali się na Plac o. Adama Studzińskiego, gdzie przedstawiciele władz miejskich i wojewódzkich w imieniu społeczności Krakowa i Małopolski złożyli kwiaty pod Krzyżem Katyńskim. Następnie w uformowanych grupach, idąc Drogą Królewską, skierowali się ku Placowi Jana Matejki, gdzie w południe, przed Grobem Nieznanego Żołnierza wciągnięto flagę państwową i odegrano Hymn Polski. Tam także nastąpiła uroczysta zmiana warty. Po tych uroczystościach ul. Basztową przeszła defilada wojskowa z kawalerią konną.