Reklama

Niedziela Podlaska

Powinniśmy być jak odźwierni

Z ks. Krzysztofem Kisielewiczem, kustoszem sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Sokołowie Podlaskim, rozmawia Marek Sobisz

Niedziela podlaska 14/2016, str. 7

[ TEMATY ]

wywiad

Ks. Artur Płachno

Ks. Krzysztof Kisielewicz, kustosz sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Sokołowie Podlaskim

Ks. Krzysztof Kisielewicz, kustosz sanktuarium
Miłosierdzia Bożego w Sokołowie Podlaskim

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

MAREK SOBISZ: – Czy w Roku Miłosierdzia parafia podejmuje jakieś inicjatywy związane z Bożym Miłosierdziem?

Reklama

KS. KRZYSZTOF KISIELEWICZ: – Tak, czujemy się szczególnie zobowiązani w tym roku do głoszenia miłosierdzia. Kiedy w grudniu ubiegłego roku bp Tadeusz Pikus otworzył w naszym sanktuarium Drzwi Miłosierdzia, odczytaliśmy to, że powinniśmy być jak odźwierni, tzn. słudzy wskazujący i otwierający drzwi przed wszystkimi, aby wchodzili i odnajdowali przestrzeń Bożego Miłosierdzia tu, w sanktuarium.
Otwieramy Drzwi Miłosierdzia dla pielgrzymów różnych grup wiekowych, społecznych, ruchów i stowarzyszeń, którzy w tym roku szukają miłosiernego Boga. Kapłani z kilku dekanatów wraz z Księdzem Biskupem odbyli pielgrzymkę i w naszym sanktuarium zawierzyli swoją posługę miłosierdzia Jezusowi. Gościliśmy ok. 400 mężczyzn, pątników Nocnej Drogi Krzyżowej, którzy idąc z Węgrowa, przychodzili przed oblicze Miłosiernego w czasie czuwania w ramach akcji „24 godziny dla Pana”. Dzieci ze wszystkich szkół i przedszkoli sokołowskich miały swoje spotkanie przy sercu Jezusa, które wyrażały przejście przez Bramę Miłosierdzia i szczególne błogosławieństwo.
Zapowiedziały się również liczne piesze, rowerowe i inne pielgrzymki z parafii, ruchów katolickich, stowarzyszeń, które przychodząc do tego miejsca, chcą doświadczyć miłosierdzia, aby je potem zanieść do swoich środowisk i być apostołem i świadkiem jak dobry jest Bóg. Zaraz po świętach, w sobotę przed Niedzielą Miłosierdzia, odbyło się spotkanie wolontariuszy i pracowników Caritas. Istotą ich działalności jest miłosierdzie przez konkretny czyn, dlatego przybyli do naszego sanktuarium pod przewodnictwem Księdza Biskupa, aby uczyć się i zaczerpnąć sił od Jezusa Miłosiernego.
W związku z Rokiem Miłosierdzia powstała również inicjatywa zorganizowania misterium Męki Pańskiej. Był to spektakl, w którym uczestniczyło ok. 40 osób, dzieci, młodzież i dorośli. Sztuka była wystawiana trzykrotnie i za każdym razem wzbudzała wielkie zainteresowanie. Aktorzy amatorzy z wielkim zaangażowaniem, wczuwając się w swoje role, chcieli jak najwierniej przekazać, jak wielkim miłosierdziem dla każdego z nas była męka, śmierć i zmartwychwstanie Pana Jezusa.
Dziełem, które upamiętni ten szczególny rok, będą dzwony miłosierdzia. Dzięki ofiarności parafian i sponsorów odlaliśmy trzy dzwony o imionach „Miłosierdzie Boże”, „Jan Paweł II” i „Faustyna”, które zawisną na wieżach sanktuarium i po wieki będą przypominać o Bożym Miłosierdziu.

– Szczególnie dużym zainteresowaniem cieszą się tzw. Wieczory Miłosierdzia. Skąd zrodził się pomysł na taką formę aktywności i czym się one charakteryzują?

– Obserwując, jak wielu ludzi jeździ w różne miejsca, aby poszukiwać głębszego doświadczenia wiary, pomyśleliśmy, że przecież tu, w sanktuarium, mamy jeden z najdłużej czczonych obrazów Jezusa Miłosiernego i nie bez powodu wybrał On sobie to miejsce. Trzeba tylko stworzyć możliwość i zachęcić do spotkania z żywym Chrystusem. Wieczory Miłosierdzia, które odbywają się w trzecie piątki miesiąca, pokazały, jak wiele ludzi potrzebuje doświadczyć miłosierdzia. Są to spotkania, w czasie których jest możliwość spowiedzi, jest słuchanie Słowa Bożego, adoracja Jezusa Eucharystycznego i okazja do czynu miłosierdzia w postaci przyniesionego daru dla ubogich. Zapraszamy charyzmatycznych kapłanów, egzorcystów, którzy uczą i prowadzą modlitwy o uwolnienie i uzdrowienie. Z miesiąca na miesiąc rośnie liczba osób, które przybywają z innych parafii, bo potrzebują takich spotkań. Wydaje się, że taka jest rola sanktuarium, które przecież powinno być szczególnym miejscem doświadczenia miłości Boga.

– Jakie są plany na przyszłość?

– Widzimy ogromną potrzebę wspierania rodzin. Problemy z dziećmi i młodzieżą to najczęściej słabość wspólnoty rodzinnej, wycofanie ojców, brak czasu i zły wpływ otoczenia. Mamy nadzieję, że pomocą będzie poradnia rodzinna przy naszym sanktuarium. Chcemy zaprosić do współpracy specjalistów z wielu dziedzin: pedagogów, terapeutów, psychologów, doradców rodzinnych, prawników i lekarzy. Takie szerokie podejście ma na celu wszechstronne wsparcie rodzin i stworzenie możliwości korzystania z pomocy specjalistów. Pomysł ten powstał z refleksji nad tym, jak możemy realizować w praktyce uczynki miłosierdzia – nieumiejętnych pouczać i wątpiącym dobrze radzić. W ten sposób chcemy dobrze przeżyć ten Jubileuszowy Rok Miłosierdzia w naszym sanktuarium, zgodnie z zaleceniem Ojca Świętego Franciszka, „aby chrześcijanie zastanowili się podczas Jubileuszu nad uczynkami miłosierdzia względem duszy i ciała” („Misericordiae vultus”, 15). Zapraszamy do naszego sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Sokołowie Podlaskim i na naszą stronę internetową www.milosierdziesokolow.pl. Niech będzie uwielbione Boże Miłosierdzie!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2016-03-30 12:22

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Siła Domowego Kościoła

Niedziela przemyska 13/2017, str. 6

[ TEMATY ]

wywiad

Rafał Czepiński

Z metropolitą przemyskim abp. Adamem Szalem rozmawia ks. Zbigniew Suchy

KS. ZBIGNIEW SUCHY: – W naszej archidiecezji formacja młodzieży w Ruchu Światło-Życie jest bardzo intensywna. Wymaga naprawdę wiele wysiłku ze strony tych młodych ludzi i poświęcenia znacznej części ich wolnego czasu. Okazuje się jednak, że kiedy wchodzą oni w dorosłe życie i zawierają małżeństwa, to rzadko odnajdują się w Domowym Kościele. W minionym roku na wyjeździe oazowym zaobserwowałem, że w innych diecezjach ta domowa część Ruchu jest bardzo młoda. U nas także działają młode małżeństwa, ale jednak dominują małżeństwa starsze. Co się takiego dzieje w okresie wchodzenia w dorosłe życie, że ci ludzie schodzą z drogi, którą bardzo sumiennie realizowali w swojej młodości?
CZYTAJ DALEJ

Szokujący najazd na klasztor w poszukiwaniu Romanowskiego

2024-12-24 22:14

[ TEMATY ]

Lublin

policja

klasztor

dominikanie

Marcin Romanowski

Adobe Stock

Policjanci podczas czynności służbowych

Policjanci podczas czynności służbowych

Sceny jak z filmu akcji rozegrały się 19 grudnia w klasztorze dominikanów w Lublinie. Uzbrojeni policjanci w kominiarkach, wspomagani przez drony wkroczyli do zakonu w poszukiwaniu… posła Marcina Romanowskiego – opisuje w mediach społecznościowych Stowarzyszenie Prawnicy dla Polski.

Stowarzyszenie w zamieszczonym oświadczeniu podkreśla, że z najwyższym oburzeniem odnosi się do brutalnego i bezprecedensowego najazdu na klasztor dominikanów pw. św. Stanisława w Lublinie, dokonanego 19 grudnia 2024 r. na rozkaz Prokuratury Krajowej.
CZYTAJ DALEJ

Pasterka na Wawelu

2024-12-25 22:49

Biuro Prasowe AK

    - 2025 lat temu nastała pełnia czasu. Od chwili Wcielenia żyjemy w tej pełni. Jako chrześcijanie mamy obowiązek w tę pełnię każdego dnia niejako się zanurzać i w nią wchodzić, stając się synami Bożymi i dziedzicami nieba – mówił abp Marek Jędraszewski podczas tradycyjnej Mszy św. pasterskiej w katedrze na Wawelu.

    W homilii metropolita krakowski zauważył, że treść pełni czasów została rozwinięta w liście św. Pawła do Galatów, w którym Apostoł Narodów wskazuje na skutki narodzenia Bożego Syna, a w liście do Efezjan nadał temu przyjściu na świat Bożego Syna wymiar prawdziwie kosmiczny. Przed pełnią czasów – jak wyjaśniał – czas jawi się jako „chronos” – przemijanie i zdążanie ludzi do śmierci. Gdy Zbawiciel przyszedł na świat, los człowieczy nabrał zupełnie innego znaczenia. – Chrystus przyszedł na świat, abyśmy byli dziećmi Bożymi. Abyśmy byli dziedzicami nieba – mówił abp Marek Jędraszewski, zwracając uwagę na fakt, że nowa sytuacja człowieka jest tak radykalna, że odtąd czas liczy się według szczególnej cezury-granicy, jaką jest przyjście Chrystusa na świat – święty czas kairós. – Ciągle liczy się ten czas, nasz czas, od narodzin Chrystusa. To chrześcijańska, zatem nasza era. Era naszych wartości, wyznaczonych przez święty czas kairós, określonych wolnością dzieci Bożych. Poczuciem, że jesteśmy przeznaczeni do życia wiecznego, ludźmi, którzy żyją już innym kształtem wolności ducha. Wolności polegającej na zdążaniu do prawdy, a to zdążanie wypełniane jest nowym kształtem miłości – wskazywał metropolita krakowski.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję