Papież spotkał się z grupą uchodźców, którzy przeżyli tragedię u wybrzeży Lampedusy
Papież Franciszek spotkał się po południu z ofiarami ubiegłorocznej katastrofy u brzegów Lampedusy. W otchłaniach morskich zginęło wówczas 368 afrykańskich uchodźców. Dwudziestu Erytrejczyków cudem wtedy ocalonych oraz siedemnastu przedstawicieli rodzin ofiar dziękowało dziś Papieżowi za jego wsparcie i ogromną wrażliwość na los migrantów i uchodźców.
Ojciec Święty ze swej strony apelował do mieszkańców Europy, by otworzyli dla uchodźców drzwi swych serc. „Po dotarciu do portu często bywa ciężko. Staje się wobec zamkniętych drzwi i nie wiadomo, co robić. Jest jednak wielu ludzi, którzy otworzyli przed wami drzwi swoich serc” – mówił Franciszek wyznając, że w obliczu doświadczonego przez nich cierpienia brakuje wręcz słów. Ojciec Święty apelował do Europy o bliskość z migrantami i uchodźcami.
Uczestnicy dzisiejszego spotkania z Papieżem znaleźli schronienie m.in. w Niemczech, Szwecji, Norwegii, Holandii i Dani. Przybyli do Włoch, by wziąć udział na Lampedusie w uroczystościach upamiętniających tę straszliwą tragedię. Pojawiła się propozycja, by 3 października został ogłoszony Dniem pamięci o ofiarach morza.
Papież Franciszek uważa, że jego poprzednik Benedykt XVI został zinstrumentalizowany po swojej rezygnacji. „Przez lata papież senior był instrumentalizowany przez pozbawionych skrupułów ludzi do celów ideologicznych i politycznych", napisał 87-letni Franciszek w swojej autobiografii, która zostanie opublikowana w przyszłym tygodniu. Jej fragmenty opublikował dzisiaj włoski dziennik "Corriere della Sera".
„Ci ludzie nie zaakceptowali rezygnacji papieża z Niemiec i myśleli tylko o własnych korzyściach”, kontynuuje Franciszek. Jego zdaniem nie docenili "dramatycznej możliwości" rozłamu w Kościele.
O godz. 16:30 w Pałacu Apostolskim rozpoczęła się liturgia wejścia na konklawe. Wzięło w niej udział 133 kardynałów elektorów, a poprowadził ją – zgodnie z przepisami – najstarszy precedencją kardynał biskup – Pietro Parolin. Kardynałowie wybiorą 267. Papieża.
Liturgia rozpoczęła się znakiem krzyża i krótkimi obrzędami wstępnymi, po których kardynałowie, modląc się Litanią do Wszystkich Świętych, przeszli procesyjnie do Kaplicy Sykstyńskiej. Tam, po odśpiewaniu hymnu „Przybądź Duchu Święty” i odmówieniu modlitwy w intencji elektorów, złożyli oni uroczystą przysięgę. Najpierw wspólnie odczytali jej rotę, która dotyczy zarówno sytuacji, w której na któregoś z nich padnie wybór, jak też dochowania tajemnicy konklawe. Następnie każdy z kardynałów osobiście dopełnił przysięgi, kładąc dłoń na Ewangelii.
Mewa siedząca długo na dachu Kaplicy Sykstyńskiej koło komina stała się w środę "królową" mediów społecznościowych. Obraz komina wraz z czuwającym przy nim pokaźnej wielkości ptakiem transmitowały przez ponad trzy godziny media na całym świecie dzięki zainstalowanej tam watykańskiej kamerze.
W mediach społecznościowych po pierwszym dniu konklawe i głosowaniu, zakończonym brakiem wyboru papieża, pojawiło się bardzo dużo komentarzy, których bohaterką jest właśnie rzymska mewa. Czasem dosiadała się do niej także druga.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.