Przed 200 laty, 19 lutego 1803 r. miało miejsce doniosłe wydarzenie dla Zamościa i katedry zamojskiej. Tego właśnie dnia odbyło się uroczyste przeniesienie łaskami słynącego obrazu Matki Bożej Opieki zwanej Odwachowską, z "odwachu" (wartownia straży garnizonowej miasta przy ratuszu) do ówczesnej kolegiaty zamojskiej. Od wieków Matka Boża odbiera kult w tym cudownym wizerunku, który został ozdobiony koronami poświęconymi przez Jana Pawła II podczas wizyty w Zamościu 12 czerwca 1999 r. Koronacji dokonał Prymas Polski kard. Józef Glemp przy udziale ogromnej rzeszy wiernych diecezji zamojsko-lubaczowskiej, 9 września 2000 r.
19 lutego 2003 r. nasza katedra uroczyście obchodzić będzie 200-lecie obecności cudownego obrazu w jej murach. W związku z tym wydarzeniem pragniemy przybliżyć naszym czytelnikom historię obrazu i kultu Matki Bożej Odwachowskiej.
Ojciec Święty Jan Paweł II, po nawiedzeniu katedry zamojskiej, podczas liturgii Słowa Bożego 12 czerwca 1999 r. powiedział: "Niemym, ale jakże wymownym świadkiem spuścizny wieków jest zamojska kolegiata, którą dane mi było podnieść do godności katedry (25 marca 1992 r.). Kryje ona w sobie nie tylko wspaniałe zabytki architektury i sztuki religijnej, ale również prochy tych, którzy tę wielką tradycję tworzyli. Cieszę się, że dziś, nawiedzając to piękne miasto i ziemię zamojską, mogę powracać do tego wielowiekowego skarbca naszej wiary i kultury.
Z woli Fundatora, Jana Zamoyskiego, Kanclerza i Hetmana Wielkiego Koronnego, kolegiata pod wezwaniem Zmartwychwstania Pańskiego i św. Tomasza Apostoła była nie tylko wotum dziękczynnym - świątynią zwycięstwa, ale także hołdem wobec Matki Odkupiciela, Królowej Aniołów, Królowej Apostołów, której monogram umieszczono na szczycie zachodniej fasady kościoła. Do początków ubiegłego wieku wschodni szczyt zdobiła figura Matki Bożej Loretańskiej. We wnętrzu kolegiaty, na belkowaniu ponad arkadą łuku tęczowego, oddzielającego prezbiterium od nawy głównej, Hetman, gorliwy czciciel Maryi, kazał umieścić napis: DOMINA MEA VIRGO DEIGENITRIX IN COELUM ASSUMPTA EST - Pani Moja Bogurodzica Dziewica Wniebowzięta. Według tradycji słowa te wypowiedział św. Tomasz Apostoł, który uwierzył we Wniebowzięcie Matki Zbawiciela dopiero wtedy, gdy otrzymał z nieba pasek Jej sukni.
O szczególnym nabożeństwie ordynatów i wiernego ludu Zamościa do Matki Bożej świadczą kaplice, obrazy, bractwa, odpusty i składane wota. Hymn Bractwa Szkaplerza Świętego (przy kościele franciszkanów) z XVII w. tak sławi opiekę Bogurodzicy nad twierdzą zamojską:
... Nie tak zbroyny podczas woyny żołnierz w szyszaku,
Jak w zbawiennym dwuramiennym Maryi znaku,
Jeszcze kula niebyła, by tę suknię przeszyła,
Y granaty od tej szaty odpadać zwykły...
W kolegiacie poświęcono Maryi kaplicę Bractwa Różańcowego, dawniej z obrazem Matki Bożej Zamojskiej (Hetmańskiej), a obecnie z kopią Obrazu Jasnogórskiego oraz obrazem Matki Bożej Różańcowej ze św. Dominikiem. W Kaplicy Infułackiej św. Mikołaja umieszczono obraz Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Kaplica Bractwa Literackiego związana jest z wezwaniem Zwiastowania Najświętszej Maryi Panny, które przedstawia obraz florenckiego malarza Carlo Dolci (XVII-wieczna kopia wizerunku z kościoła Sanctissima Anuntiata we Florencji). Bractwo skupiało ówczesną elitę miasta: profesorów Akademii i znakomitszych mieszczan (umiejących czytać po łacinie i po polsku), a nabożeństwa odpustowe gromadziły wielką rzeszę ludu. W kaplicy Przemienienia Pańskiego (Fundatorskiej) przez prawie dwieście lat znajdował się cudowny obraz Matki Bożej Loretańskiej, czczonej przez rodzinę Zamoyskich, mieszczan i okoliczną szlachtę.
Pomóż w rozwoju naszego portalu