W patronalny dzień poświęcony św. Tomaszowi z Akwinu (28 stycznia), wygłaszając homilię w kaplicy Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu, rektor tejże uczelni, ks. Ignacy Dec, przypominał studentom: "W dziejach nauki, religii, kultury są postacie, które się nie starzeją, do których się często wraca. Jedną z takich postaci w chrześcijaństwie jest niewątpliwie św. Tomasz z Akwinu (1225-1274). Zyskał on sobie wśród potomnych tytuł: philosophorum decus et theologorum princeps - ozdoba filozofów i książę teologów. Mówią niektórzy, że jest największym świętym wśród uczonych i największym uczonym wśród świętych. W historiografii teologicznej i filozoficznej poświęcono mu chyba najwięcej dzieł ze wszystkich świętych Kościoła. Papież Leon XIII ogłosił go patronem uczelni katolickich. W dokumentach zaś ostatnich papieży znajdujemy zalecenie, aby wykładać teologię w duchu św. Tomasza z Akwinu. Pytamy, czym sobie zasłużył Tomasz na tak wielkie uznanie w chrześcijaństwie, w Kościele. (...) Można odpowiedzieć, iż cała wielkość św. Tomasza wyrosła z jego dwóch wielkich przymiotów ducha: z mądrości i pokory".
Społeczeństwo konsumpcyjne też potrzebuje mądrości i pokory. Potrzebuje patronatu św. Tomasza, który bardzo umiejętnie porządkuje sprawy gospodarcze i społeczne priorytetem wszelkich rozstrzygnięć: etycznym kompasem ludzkiej rozumności, która zawsze jest mądra, bo jest pokorna. Ten kompas wskazuje, że konsumpcja bez opamiętania, nakręcana przez rozbudzone pseudopotrzeby, nie wzmacniając zdrowia i pożerając cenny czas, wyciąga różnymi sposobami przede wszystkim pieniądze z kieszeni obywateli. A przecież oszczędzanie jest cnotą, gdyż balansuje między rozrzutnością a sknerstwem. Jest w nim także zapowiedź pomyślności dla przyszłych pokoleń. Ileż potrzeba mądrości i pokory, aby w konsumpcji ekonomicznej, która polega na niszczeniu dóbr gospodarczych, dostrzec także aspekt etyczny, związany z takim przekształcaniem tych dóbr, aby służyły one rzeczywistym ludzkim potrzebom.
Pomóż w rozwoju naszego portalu