Metropolita częstochowski abp Wacław Depo obchodził 27 września br. swoje 60. urodziny, a 28 września - imieniny. Z tej okazji 26 września spotkał się z kapłanami, zakonnikami, zakonnicami i wiernymi świeckimi w kościele Wyższego Seminarium Duchownego Archidiecezji Częstochowskiej. Z wdzięcznością przyjął najcenniejszy dar - Mszę św., sprawowaną w jego intencji. A przybył wprost ze szpitala, gdzie miał operację gardła. Podziękował za dar życia i za łaskę powołania. Wyraził wielkie dziękczynienie Bogu i ludziom, którzy go leczą i modlą się za niego: - Mija zaledwie trzeci dzień od pomocy Bosko-ludzkiej podczas zabiegu szpitalnego. Cieszę się, że jestem z wami i dla was - mówił.
W homilii bp Antoni Długosz przybliżył postać św. Wacława, który „uczy nas posłuszeństwa Bogu, prawdziwej troski o Kościół, pobożności, zgody”. Kapłanów św. Wacław uczy przede wszystkim zjednoczenia z Chrystusem w Eucharystii, aby tak jak uczniowie z Emaus ciągle odkrywali Chrystusa przy łamaniu chleba - mówił bp Długosz.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Potem przyszedł czas na życzenia. W auli seminaryjnej padło wiele serdecznych słów. Wszyscy na stojąco słuchali życzeń, które wypowiedzieli bp Antoni Długosz oraz przedstawiciele zakonów i środowisk świeckich. Oklaskami dawano wyraz radości z faktu, że Ojciec Kościoła częstochowskiego wrócił do domu po najważniejszym etapie leczenia. Oklaski zebrali też lekarze, którzy przybyli wraz z pacjentem na uroczystość i pilnowali, aby nie nadużył swoich, ograniczonych na razie, możliwości głosowych. Abp Depo musi bowiem przejść jeszcze czas rekonwalescencji, zanim będzie mógł swobodnie posługiwać się głosem.
Wobec zgromadzonych Ksiądz Arcybiskup dał świadectwo wielkiego zawierzenia Bogu i Matce Najświętszej. Uświadomił, że w życiu przychodzi taki czas, gdy do modlitwy trzeba dołączyć cierpienie i mocniej stanąć pod Krzyżem Chrystusa - innej drogi nie ma. Wyznał też, że nawet w dniu, w którym przeszedł operację, w godzinie Apelu Jasnogórskiego duchowo towarzyszył wiernym zgromadzonym ze swoimi kapłanami oraz ojcami i braćmi paulinami na Jasnej Górze, a po przyjęciu błogosławieństwa przekazanego od ołtarza jasnogórskiego, błogosławił wszystkim z łóżka szpitalnego.
Nad serdeczną, rodzinną uroczystością czuwał ks. dr Andrzej Przybylski, rektor seminarium, a śpiewem ubogaciły te chwile Schola Liturgiczna „Domine Jesu” i Chór „Basilica Cantans” pod kierownictwem Włodzimierza Krawczyńskiego.
Będąc tak blisko Jasnej Góry, Ksiądz Arcybiskup nie mógł ominąć tego najświętszego dla Polaków miejsca i zdążył przybyć jeszcze tego wieczoru na Apel Jasnogórski. Przed udzieleniem apelowego błogosławieństwa powiedział: - Każde doświadczenie: osobiste, narodowe, społeczne, kościelne sprawdza nas, czy jesteśmy ludźmi zawierzenia - na wzór bł. Jana Pawła II, którego przestrzelony pas jest w Cudownej Kaplicy, na wzór św. Ojca Pio czy sługi Bożego Stefana Kardynała Wyszyńskiego. Niech oni wspierają nasze drogi, abyśmy byli ludźmi zawierzenia.
Księdzu Arcybiskupowi Wacławowi Depo
życzymy szybkiego powrotu do zdrowia,
aby mógł w pełni sił podejmować dalszą posługę duszpasterską.
Niech Maryja jak najtroskliwiej ogarnia Metropolitę Częstochowskiego
swoją Matczyną opieką.
Ad multos annos!
Z zapewnieniem o modlitwie -
ks. inf. Ireneusz Skubiś z Zespołem Redakcji „Niedzieli”