Reklama

Polityka

Dlaczego „nie” dla in vitro

Niedziela Ogólnopolska 46/2012, str. 27

[ TEMATY ]

in vitro

BOŻENA SZTAJNER

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zgoda na stosowanie procedury in vitro jest równocześnie zgodą na uśmiercanie milionów ludzi w początkowym okresie ich życia. Życie bowiem człowieka zaczyna się w momencie zapłodnienia, co jest obiektywnym faktem biologicznym. Na współczesnym poziomie technologii medycznej stosowanej przy in vitro musi zginąć około dziesięciu ludzkich zarodków utworzonych w laboratorium, aby jeden z nich mógł urodzić się żywy. Urodzenie się na ziemi około 5 mln ludzi powstałych z in vitro zostało okupione dopuszczoną śmiercią co najmniej 50 mln ich rodzeństwa.

W procedurze in vitro stosuje się świadomie selekcję eugeniczną wytworzonych ludzkich zarodków, wybierając spośród kilku bądź kilkunastu tylko 2 lub 3 sprawiające wrażenie „lepszych” biologicznie.

Rodzice i lekarze tworzący dzieci metodą in vitro z góry zgadzają się na większe ryzyko chorobowe dla nich. Wszyscy ludzie urodzeni z in vitro stanowią populacyjną grupę o 2-4-krotnie wyższym ryzyku chorobowym. W grupie tej wyższa jest śmiertelność okołoporodowa, wyższe występowanie wad wrodzonych, skłonność do zapadania na choroby serca, nadciśnienie tętnicze, cukrzycę typu 2, otyłość, niektóre nowotwory i choroby neurologiczne, częstsze są hospitalizacje i operacje przed ukończeniem 3. roku życia. O 20-30 proc. wyższa jest w tej grupie częstotliwość mutacji genetycznych, które są przenoszone na następne pokolenia. Cała grupa ludzi z procedury in vitro od momentu implantacji aż do śmierci wymaga większej opieki medycznej w porównaniu z ludźmi poczętymi w warunkach naturalnych.

Procedura in vitro jest bardzo dochodowym biznesem, nie jest natomiast „leczeniem bezpłodności” ani nawet jej diagnozowaniem (leczeniem bezpłodności może być tylko naprotechnologia). Miliony dokonanych procedur in vitro nie wyleczyły żadnej bezpłodnej kobiety, żadnego mężczyzny ani żadnej pary ludzkiej. Promowane kłamstwo zawarte w tym powszechnie używanym określeniu służy zamaskowaniu istoty problemu: w bardzo niebezpiecznym eksperymencie medycznym na ludzkich embrionach dla ewentualnego urodzenia się jednego z nich pozwala się zabijać około dziesięciu innych, również żyjących, istot ludzkich.

Oswajanie ludzi ze zgodą na zabijanie jednych w procedurze in vitro jest szerokim „otwarciem furtki” dla przyzwolenia społecznego na zabijanie także innych grup ludzkich: zabijanie chorych i kalekich przed urodzeniem, ludzi starych, ludzi niepełnosprawnych, ludzi chorych na choroby nieuleczalne itp.

Niestety, panuje wielkie niedoinformowanie osób poddających się procedurze in vitro. Rodzice cieszący się urodzeniem dziecka z in vitro nie wiedzą, nie pamiętają, albo wolą nie myśleć, że kilkoro bądź kilkanaścioro ich zamrożonych albo już zabitych dzieci to dzieci tak samo godne miłości i ich odpowiedzialnej troski, jak to jedno urodzone.

Negatywny wpływ na zdrowie kobiety poddawanej hiperstymulacji hormonalnej (pobieranie niefizjologicznych i nieleczniczych dawek hormonów płciowych) jest wprawdzie mniej drastyczny niż w latach minionych, ale nadal istnieje. Wyraża się m.in. zwiększoną zapadalnością tychże kobiet na raka jajnika.

Powyższe dane to podstawowe, obiektywne fakty biologiczne, socjologiczne i psychologiczne. Koniecznie winien je znać i pamiętać o nich każdy człowiek myślący, a szczególnie proszący o zapłodnieniu in vitro lub promujący tę metodę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

In vitro w konfesjonale

Niedziela Ogólnopolska 13/2015, str. 52-53

[ TEMATY ]

in vitro

Prylarer/pixabay.com

Mimo kryzysu postaw pokutnych w dobie konsumpcjonizmu, mimo promocji relatywizmu moralnego i reklamy tego, „co jest grzechu warte”, mimo bolesnego zjawiska utraty poczucia grzechu oraz przedstawiania spowiedzi jako „psychicznych tortur” – do konfesjonałów w polskich kościołach ustawiają się kolejki penitentów. Jako moralista jestem pytany o moralne rozstrzygnięcia różnych trudnych kwestii.
Często pytania te dotyczą spowiedzi z in vitro

Oczywiście, że tak. To, co jest sprzeczne z prawem Bożym i moralnością chrześcijańską, jest grzechem. W tym wypadku, z racji poważnej materii, chodzi o grzech śmiertelny. Mają go na sumieniu nie tylko małżonkowie decydujący się na tę metodę oraz korzystający z niej, ale także wszyscy, którzy do tego „przyłożyli rękę”, np. poprzez namowę czy przekazanie pieniędzy na zabieg. Z oczywistych powodów śmiertelnie grzeszą również wszyscy embriolodzy, lekarze i pielęgniarki, którzy zawodowo pomagają przy zapłodnieniu in vitro. Dotyczy to sporej liczby ludzi, w Polsce jest bowiem ok. 40 prywatnych klinik przeprowadzających takie zapłodnienia. Ponieważ nie ma obowiązku zgłaszania tych zabiegów, nie wiadomo, ile ich się tak naprawdę wykonuje.
CZYTAJ DALEJ

Zmarł Stanisław Soyka. Miał 66 lat

2025-08-21 22:36

[ TEMATY ]

zmarły

Wikipedia.pl

Stanisław Soyka, wokalista, pianista, skrzypek, kompozytor i aranżer, jeden z najważniejszych artystów na rodzimej scenie muzycznej ostatnich dekad zmarł w czwartek w wieku 66 lat - podało Polskie Radio.

Stanisław Soyka, wokalista, pianista, skrzypek, kompozytor i aranżer, łączył jazz, pop, soul, poezję śpiewaną i muzykę klasyczną, a jego charakterystyczny głos i emocjonalny sposób interpretacji sprawiły, że zyskał miano jednego z najwybitniejszych interpretatorów polskiej piosenki. W czwartek wieczór artysta miał wystąpić na scenie w Sopocie podczas Top of the Top Festival. Z powodu jego śmierci ostatni dzień festiwalu w Sopocie został przerwany w połowie.
CZYTAJ DALEJ

Słona dieta powoduje stan zapalny mózgu i podnosi ciśnienie krwi

2025-08-22 17:39

[ TEMATY ]

mózg

nadciśnienie

Sól

Adobe Stock

Wpływ wysokiego spożycia soli na mózg to niedoceniany dotychczas czynnik ryzyka nadciśnienia – sugerują badania, o których informuje pismo „Neuron”

Nadciśnienie tętnicze dotyka dwie trzecie osób powyżej 60. roku życia i co roku przyczynia się do 10 milionów zgonów na całym świecie. Często bezobjawowe, schorzenie to zwiększa ryzyko chorób serca, udaru mózgu i innych poważnych problemów zdrowotnych. Około jedna trzecia pacjentów nie reaguje na standardowe leki, które działają przede wszystkim na naczynia krwionośne i nerki, zgodnie z długoletnim poglądem, że nadciśnienie tętnicze zaczyna się właśnie tam.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję