Pośród wielu histerycznych wręcz głosów (m.in. o „katolickim piekle” i „talibach”) po sejmowym głosowaniu nad projektem Solidarnej Polski (dotyczącym zaniechania zabijania dzieci, u których w fazie życia płodowego określono duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia albo nieuleczalnej choroby) znalazłem i taki: „Czy w ogóle możliwe i właściwe jest poselskie głosowanie według własnego sumienia? Moje zdanie zabrzmi wręcz brutalnie, ale posłowie absolutnie nie mają prawa głosować według własnych sumień, a dyscyplina partyjna w głosowaniach powinna być obligatoryjna i bezwzględna!” (za: tino71, „Czy poseł ma prawo mieć własne sumienie?”, Interia.pl).
Otóż, posłowie mają nie tylko prawo, ale i obowiązek głosowania według własnych sumień - zwłaszcza gdy dotyczy to życia innych ludzi. Partyjna przynależność nie ma tu nic do rzeczy, bo poseł przede wszystkim jest człowiekiem (dla wierzących - odpowiedzialnym przed Bogiem; dla tych, którzy łaski wiary nie dostąpili - odpowiedzialnym przed samym sobą, ze świadomością, że życie ludzkie jest wartością najwyższą), a dopiero potem członkiem takiej czy innej partii. Pragnienie uczynienia z posłów partyjnych „maszynek do głosowania” przywodzi najgorsze skojarzenia z czasów narodowego socjalizmu i komunizmu.
Fiducia supplicans w pierwszych punktach mówi o małżeństwie jako rzeczywistości stworzonej przez Boga – świętej, sakramentalnej, dotyczącej wyłącznie relacji między kobietą a mężczyzną - mówi bp Artur Ważny w najnowszej książce "Bóg odrzuconych. Rozmowy o Kościele, wykluczeniu i pokonywaniu barier".
Mówił Ksiądz Biskup o wydawanych przez Kościół dokumentach
dotyczących zjawiska homoseksualizmu. Opublikowana
nie tak dawno przez Dykasterię Nauki Wiary –
i wspomniana tu już wcześniej – Deklaracja Fiducia
supplicans
o duszpasterskim znaczeniu błogosławieństw
wywołała
jednak ogromne kontrowersje; można nawet
powiedzieć,
że podzieliła ona Kościół. Niektórzy uważają,
że jest to pierwszy krok do zmiany doktryny, inni są zdania,
że nie wnosi ona niczego nowego. Czy ten dokument
naprawdę coś zmienia – a jeśli tak, to co konkretnie?
Prokuratura Adama Bodnara chce pozbawić księdza Michała Olszewskiego i dwóch urzędniczek prawa obrony. Do mecenasa Krzysztofa Wąsowskiego wysłała pismo, w którym wskazuje go jako świadka w sprawie i przestrzega przed kontaktem z klientami - informuje TV Trwam.
– To jest o prostu skandal nad skandale – tak mecenas Krzysztof Wąsowski ocenia pismo prokuratury, które wskazuje, że nie może on kontaktować się z księdzem Michałem Olszewskim i jedną z urzędniczek – panią Urszulą – bo „jednocześnie jest świadkiem w sprawie Funduszu Sprawiedliwości”.
„Modlitwa chrześcijańska to nie człowiek, który mówi przez telefon, z jednej strony, do Boga, który jest po drugiej stronie, nie, to Bóg modli się w nas!” - powiedział Ojciec Święty podczas dzisiejszej audiencji ogólnej. Temat jego dzisiejszej katechezy to: „Duch Święty i chrześcijańska modlitwa”.
Franciszek przypomniał na wstępie, że działanie uświęcające Ducha Świętego wyraża się nie tylko poprzez Słowo Boże i sakramenty, ale także w modlitwie. Jest On zarówno podmiotem, jak i przedmiotem chrześcijańskiej modlitwy. „Modlimy się, aby otrzymać Ducha Świętego i otrzymujemy Ducha Świętego, abyśmy mogli prawdziwie się modlić” - podkreślił papież.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.