Kupowanie dużej coca-coli będzie obecnie w Nowym Jorku zakazane, nadal natomiast będzie tam wolno zabijać nienarodzone dzieci - zwracają uwagę obrońcy życia. Tak komentują przyjęty niedawno przez władze metropolii, uważanej za niechlubną amerykańską „stolicę aborcji”, zakaz sprzedaży słodkich napojów gazowanych w rozmiarze „supersize”. Ma to być element walki z otyłością.
Tymczasem Michelle Tyrrell z organizacji Bound4Life zwraca uwagę, że miasto bardziej interesuje się napojami niż ludzkim życiem. Przypomina, że odsetek aborcji w Nowym Jorku jest niemal dwa razy wyższy niż w innych regionach USA. Obecnie wynosi on 40 proc., ale w niektórych dzielnicach miasta, np. w Bronksie, sięga nawet 48 proc.
Włochy
Spotkanie „Sieci Maryjnej Europy”
Reklama
O fenomenie pielgrzymowania, wzroście popularności sanktuariów i wpływie na to Soboru Watykańskiego II rozmawiano w Rzymie podczas spotkania przedstawicieli sanktuariów maryjnych zaangażowanych w projekt „Sieć Maryjna Europy”.
Powstała w 2003 r. sieć skupia 20 sanktuariów maryjnych wybranych z punktu widzenia ważności dla historii i życia danego kraju. Stąd w sieci są m.in. takie sanktuaria, jak Lourdes, Fatima, Loreto czy Jasna Góra. Przedstawiciele sanktuariów spotykają się raz w roku nie tylko dla lepszego poznania, ale także po to, by lepiej zrozumieć oczekiwania milionów odwiedzających ich pielgrzymów i turystów.
Na tegoroczne spotkanie zostali zaproszeni przedstawiciele najważniejszych maryjnych sanktuariów z innych kontynentów: Aparecidy (Brazylia), Kibeho (Rwanda), Guadalupe (Meksyk), La Vang (Wietnam) i Vailankanni (Indie).
Brukselscy urzędnicy cichaczem usunęli etyczne klauzule z unijnych projektów badawczych. Ich poczynania nie umknęły jednak uwadze ekspertów Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE), która złożyła w tej sprawie oficjalny protest.
Chodzi o finansowany przez Unię Europejską program wspierania innowacji naukowej w latach 2014-2020. Do tej pory unijne programy wspierania badań naukowych musiały respektować prymat dobra człowieka nad nauką oraz nie mogły finansować projektów, które zakładałyby zabijanie ludzkich embrionów, również w celach pobierania komórek macierzystych. Nowa wersja programu, który Parlament Europejski ma przyjąć w najbliższych miesiącach, nie zawiera już tych dwóch klauzul.
Ludzie
Patriarcha Béchara Raï
Zwierzchnik maronitów, największego Kościoła chrześcijańskiego w Libanie, stwierdził, że Ojciec Święty Benedykt XVI przybył do Libanu w momencie najbardziej krytycznym i udzielił pomocy, której chrześcijanie bardzo potrzebowali. W jego przekonaniu, wizyta Papieża w tym kraju była niezbędna, aby zmienić podejście bliskowschodnich chrześcijan do ich przyszłości w tym regionie.
Patriarcha Béchara Raï powiedział: - Libańczycy, podobnie zresztą jak chrześcijanie na całym Bliskim Wschodzie, czuli się, jakby byli już na skraju przepaści. Zaczynali tracić nadzieję i zapominali, jaka jest ich rola w tym regionie. Tymczasem wizyta Papieża, jego przemówienia, a także adhortacja apostolska odrodziły w nas poczucie własnej wartości, świadomość tego, czym jest Liban, co wyróżnia go spośród innych krajów. Ta wizyta wszystkim nam - chrześcijanom na Bliskim Wschodzie dodała otuchy. Zrozumieliśmy, że nie jesteśmy mniejszością, lecz obecnością Kościoła, Kościoła powszechnego w tym regionie.
Cudzysłów
Wielu chrześcijan w Europie nie czuje, że są traktowani serio, taki chrześcijanin jest „wiecznie wczorajszy”, czyli zapatrzony w przeszłość, a jego wiara spychana jest wyłącznie w sferę prywatną. Abp Jean-Claude Hollerich z Luksemburga
Krótko
W świecie islamu znowu zawrzało, gdy francuski tygodnik satyryczny „Charlie Hebdo” wydrukował karykatury Mahometa. Francja pozamykała szkoły i ambasady w 20 krajach w obawie przed atakami.
W Izraelu po serii ataków wandali na miejsca i obiekty chrześcijańskie przedstawiciele Kościoła katolickiego zaczęli się domagać od władz izraelskich bardziej zdecydowanych działań wobec aktów przemocy - pisze agencja Associated Press.
W Syrii od wybuchu w marcu 2011 r. powstania przeciwko rządom prezydenta Baszara el-Asada zginęło już ponad 29 tys. ludzi, głównie cywilów - poinformowało opozycyjne syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka z siedzibą w Londynie.
Polscy żołnierze podczas patrolowania drogi Kabul-Kandahar znaleźli na poboczu noworodka. Dziewczynka trafiła do szpitala, była zdrowa.
W Bykowni pod Kijowem otwarto czwarty cmentarz katyński. Spoczywa w nim ok. 2 tys. Polaków z tzw. ukraińskiej listy katyńskiej.
Kaukaz 2012 - to wielkie manewry wojskowe, które przeprowadziła Rosja. Władze Gruzji obawiają się, że może to być preludium do kolejnej inwazji na ich kraj.
Rosyjskie władze zakazały działalności na swoim terytorium amerykańskiej agencji rządowej USAID, która pomagała walczyć z gruźlicą i AIDS. To kara za wspieranie opozycji.
Szwedzi się zbroją. To efekt rządowego raportu, który przewiduje w przyszłości zawirowania i niepokoje. Szwedzkie lotnictwo powiększy się wkrótce o 60 nowych samolotów bojowych.
W Grecji policja podatkowa prześwietla majątki 32 byłych i urzędujących polityków w związku z podejrzeniem korupcji. Dochodzenie to jest przeprowadzane w ramach walki z unikaniem podatków i korupcją.
Strony informacyjne opracowano na podstawie doniesień korespondentów własnych, wiadomości Radia Watykańskiego, KAI i BP KEP.
Co będzie z procesami reform zapoczątkowanymi przez papieża Franciszka? - pytał kard. Baldassare Reina w homilii w czasie Mszy św., jaką odprawił wraz z innymi kardynałami i duchowieństwem Rzymu w bazylice św. Piotra w Watykanie. Była to trzecia Eucharystia w intencji zmarłego papieża Franciszka w ramach Novemdiales - dziewięciodniowego okresu żałoby. Szczególnie zaproszeni byli na nią wierni diecezji rzymskiej, której papież jest biskupem.
Rzym opłakuje swojego biskupa, narodem, razem z innymi stoi w kolejce, by płakać i modlić się, jak owce bez pasterza, mówił wikariusz generalny diecezji rzymskiej. Wskazał, że w dzisiejszych czasach, „gdy świat płonie, a niewielu ma odwagę głosić Ewangelię, tłumacząc ją na wizję możliwej i realnej przyszłości, ludzkość wygląda jak owce bez pasterza”.
W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona
na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii
pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju.
Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół
i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie
widoczne.
Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów.
Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności
obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej.
Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość
dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć,
energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa
europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe.
Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości
ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących.
Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła
swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście,
Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził
życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni
byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja
rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy
życia.
Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji
Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina,
umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie
lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie.
Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała,
że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem
a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności
i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii
i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była
wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie,
gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze
większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna
osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy.
Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie
- Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy
wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc,
czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi
jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby "
wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą
ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława
Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety,
chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach
powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się
do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do
księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier
i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby
zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską.
Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie
chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej
robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl
o niej".
Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza
XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną
i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami
pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj,
przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie
czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje
mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy
Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na
twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze
30 lat, kiedy tak pisała!
Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób
życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc
odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie
zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy
są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić
z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością
i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne.
Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła.
Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców
katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało
być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna
pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański,
dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy
się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział
apostołów pod sztandarem świętego krzyża.
Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił
do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI
starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy
zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która
trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna
umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego
Mistrza.
28 kwietnia, w Press Room stadionu Tarczyński Arena, odbyła się konferencja prasowa „One Month To Go” o tematyce zbliżającego się finału Ligi Konferencji Europy, który zostanie rozegrany równo za miesiąc, 28 maja. Prelegentami tego wydarzenia byli: Wiceprezydent Wrocławia Renata Grabowska, Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Cezary Kulesza, Sekretarz Generalny PZPNu Łukasz Wachowski oraz Prezes stadionu Marcin Przychodny.
Renata Grabowska, rozpoczęła swoją wypowiedź, od podziękowań w kierunku Pana Kuleszy, że wydarzenie 28 maja o godzinie 21 odbędzie się na naszym stadionie. Finał LKE we Wrocławiu to zasługa tego, że PZPN z UEFĄ zaczęły rozmawiać. Od 2012r. jest to pierwsze wydarzenie takiej rangi we Wrocławiu. Oczywiście, mieliśmy Ligę Narodów, eliminacje do Mistrzostw Świata i the World Games. Wrocław jest miastem sportu międzynarodowego. Teraz będziemy gościć piłkę nożną i finał rozgrywek rangi europejskiej. Wcześniej obstawialiśmy o tym, kto będzie w finale, wiec zobaczymy. Zdradzę, że, liczę na Chelsea ale tego nie wiem – oznajmia Wiceprezydent.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.