Reklama

W drodze

Polacy, nic się nie stało!

Niedziela Ogólnopolska 29/2012, str. 35

Jakub Szymczuk

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tę idiotyczną pieśń kibiców piłki nożnej, śpiewanej z ochotą po każdej kolejnej porażce polskich piłkarzy, przejęli rządzący politycy. Cokolwiek by się nie działo, intonują ją w prorządowych środkach przymusu medialnego. Nie ma autostrad? Ach, cóż z tego?! Polacy, nic się nie stało! Brakuje miejsc pracy? Ależ, Polacy, nic się nie stało! Szkolnictwo upada? Nic się nie stało, nic się nie stało! I tak dalej, i tak dalej…
Dlatego nie zaskoczyło mnie szczególnie postanowienie prokuratury o umorzeniu postępowania w sprawie zaniedbań urzędników odpowiedzialnych za przygotowanie wizyty Prezydenta RP w Katyniu w kwietniu 2010 r. Zaniedbania wprawdzie wykazano, ale - zdaniem prokuratury - nie miały one znaczenia. Hmm, zginęli najwyżsi urzędnicy RP, znaczący politycy i wielu członków elity narodowej - i to nie miało znaczenia? Polacy, nic się nie stało???!!! Owszem, jednocześnie z tym postanowieniem na żer opinii publicznej rzucono dwoje podrzędnych urzędników z Kancelarii Premiera; niech się dziennikarze poznęcają nad nimi… Kozły ofiarne? Na to wygląda. Monika B. i Miłosław K. - ujawnieni z nazwisk (zapewne nieprzypadkowo przez prokuraturę?) - mają, jak sądzę, odwrócić uwagę od prawdziwych winnych.
Z tego, co wiadomo, dziwne manewry wokół wizyty Prezydenta RP w Katyniu 10 kwietnia 2010 r. zaczęły się z chwilą złożenia przez Putina propozycji premierowi Tuskowi, aby przyjechał do Katynia wcześniej niż Prezydent RP - 7 kwietnia 2010 r. W imieniu Tuska rozmowy z Rosjanami w tej sprawie, a może i w sprawie wizyty Prezydenta RP, prowadził szef Kancelarii Premiera, Tomasz Arabski. Czy dlatego Arabski, który formalnie odpowiada za wszelkie uchybienia Kancelarii Premiera jako jej szef, jest nietykalny dla prokuratury? Czy prokuratura umorzyła dochodzenie, gdyż w przeciwnym razie musiałaby zainteresować się tym, za co odpowiada minister Arabski i jakie zlecenia, polecenia otrzymał od premiera Tuska? Musiałaby też pytać, jakie działania i jakie zachowania są na koncie innych członków rządu w tej sprawie, ministrów Sikorskiego (MSZ) i Klicha (MON)? Czy umniejszanie rangi wizyty Prezydenta RP było wspólną grą rządu polskiego i strony rosyjskiej?
Istotnych pytań jest bardzo dużo. Chyba zbyt dużo jak na niezależną prokuraturę. Dlatego łatwiej sprawę umorzyć, a na żer opinii publicznej rzucić dwa nazwiska osób z dziesiątego planu, które zapewne nie dopełniły jakichś dwudziestorzędnych formalności. W powstałym zamieszaniu prawdziwi sprawcy łatwiej ujdą uwadze obywateli. Zresztą, Polacy, nic się nie stało!

* * *

Krzysztof Czabański
Publicysta, przewodniczący Kongresu Mediów Niezależnych,autor kilku książek, był prezesem PAP (za rządu Jana Olszewskiego), przewodniczącym Komisji Likwidacyjnej RSW (za rządu Jerzego Buzka) i prezesem Polskiego Radia SA (za rządu Jarosława Kaczyńskiego);
www.krzysztofczabanski.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Najświętsze Imię Maryja

Niedziela świdnicka 39/2017, str. 8

[ TEMATY ]

wspomnienie Imienia NMP

Ks. Zbigniew Chromy

Bazylika Santa Maria Maggiore – najważniejsza świątynia dedykowana Matce Bożej

Bazylika Santa Maria Maggiore – najważniejsza świątynia dedykowana Matce Bożej
Wśród wielu uroczystości, świąt i wspomnień Najświętszej Maryi Panny, jakich wiele jest w ciągu roku liturgicznego, dowolne wspomnienie Najświętszego Imienia Maryi jest nieco zapomniane, już przez sam fakt, że jest ono dowolne. Święto imienia Maryi zaczęto obchodzić w Hiszpanii, ale dopiero po zwycięstwie odniesionym przez Jana III Sobieskiego pod Wiedniem, 12 września 1683 r. papież bł. Innocenty XI, na wniosek polskiego króla rozciągnął jego obchód na cały Kościół katolicki. Zgodnie z tradycją i żydowskim zwyczajem Matka Boża cztery dni po swoim urodzeniu otrzymała imię Maryja. Ponieważ Jej urodziny obchodzimy 8 września, stąd 12 września przypada wspomnienie nadania Najświętszej Dziewicy imienia Miriam. To hebrajskie imię oznacza „być pięknym lub wspaniałym”, zaś w języku aramejskim, którym posługiwano się w Palestynie w czasach Jezusa i Maryi, imię to występuje w znaczeniu „Pani”. Gdy zsumujemy znaczenia tego imienia w języku hebrajskim i aramejskim, otrzymamy tytuł „Piękna Pani”. Zatem Maryja to „Piękna Pani”, i tak jest ona nazywana od najdawniejszych czasów. Potwierdziły to badania archeologiczne przeprowadzone w Grocie Nazaretańskiej pod kierownictwem o. Bellarmimo Bagattiego. Największą niespodzianką było wydobycie kamienia z napisem: EMAPIA. To skrót greckiego wyrażenia: „Chaire Maria” (Bądź pozdrowiona, Maryjo). To jedne z najstarszych dowodów czci oddawanej Maryi, Matce Bożej. Po przeprowadzeniu zaś wnikliwych badań archeolodzy doszli do wniosku, że znaleziska te są fragmentami najstarszej świątyni chrześcijańskiej w Nazarecie. Znaleziono tam również dwa inne napisy z końca I wieku. Drugi z nich zawiera dwa słowa: „Piękna Pani”. Kiedy czytamy relacje osób widzących Matkę Bożą, np. św. Katarzyny Labouré, św. Bernadety Soubirous czy Dzieci z Fatimy, wszystkie te osoby nazywają Maryję Piękną Panią. Przejdźmy teraz do samego wspomnienia Najświętszego Imienia Maryi. Wyżej powiedziano, że bł. Innocenty XI wspomnienie to rozciągnął na cały Kościół na wiosek naszego Króla Polski. W 1683 r. potężna turecka armia groziła całej Europie, w tym Stolicy Apostolskiej. Pewny siebie Sułtan Mehmed IV rozmyślał, jak to uczyni z Bazyliki św. Piotra stajnię dla swoich rumaków. Wydawało się, że nie ma już ratunku ani dla oblężonego Wiednia i całego chrześcijaństwa. W tym ciężkim położeniu bł. Innocenty XI wysłał posła do Jana III Sobieskiego z prośbą, aby pośpieszył na odsiecz, podobne poselstwo wysłał cesarz austriacki. Jednak Sejm, mając na uwadze pusty skarb i wyczerpany wojnami kraj, wahał się. Wtedy to spowiednik króla św. Stanisław Papczyński dzięki Maryi ostatecznie przekonał króla oraz sejm. Matka Boża ukazała się św. Stanisławowi i zapewniła o zwycięstwie. Kazała iść pod Wiedeń i walczyć. Założyciel Marianów wystąpił wobec króla, senatu, legata papieskiego i przemówił tymi słowami: „Zapewniam cię, królu, Imieniem Dziewicy Maryi, że zwyciężysz i okryjesz siebie, rycerstwo polskie i Ojczyznę nieśmiertelną chwałą”. Sobieski idąc na odsiecz Wiednia, zatrzymał się na Jasnej Górze. Wstępował też po drodze do innych sanktuariów maryjnych, aby błagać Maryję o pomoc. 12 września Sobieski przed bitwą uczestniczył w dwóch Mszach św., w tej drugiej służąc bł. Markowi d’Aviano jako ministrant. Przystąpił do Komunii św. i leżąc krzyżem, wraz z całym wojskiem ufnie polecał się Matce Najświętszej. Chcąc, aby wszystko działo się pod Jej znakiem, dał rycerstwu hasło: „W imię Panny Maryi – Panie Boże, dopomóż!”. Polska jazda z imieniem Maryi na ustach ruszyła do ataku, śpiewając „Bogurodzicę”. Armia turecka licząca ok. 200 tys. żołnierzy uciekała przed 23 tys. polskiej jazdy. Atak był tak piorunujący i widowiskowy, że wojska cesarza austriackiego opóźniły swoje uderzenie, żeby podziwiać szarżę naszej husarii. Tego dnia zginęło 25 tys. Turków, a Polaków tylko jeden tysiąc.
CZYTAJ DALEJ

Za miesiąc pielgrzymujemy do Trzebnicy!

2024-09-12 14:49

Michalina Stopka

Grupa 19 - harcerska

Grupa 19 - harcerska

Za równo miesiąc z katedry pw. św. Jana Chrzciciela wyruszy 45. Piesza Pielgrzymka Wrocławska do Trzebnicy. Pielgrzymi będą podążać do grobu św. Jadwigi Śląskiej pod hasłem: “Jesteśmy Kościołem”.

Miesiąc przed wyruszeniem pielgrzymki patrzymy w niebo i widzimy nieustannie padający deszcz. Mamy jednak nadzieję, że za miesiąc nie będzie padać, ale słońce będzie nam towarzyszyć naszej drodze, a my podczas pielgrzymowania będziemy cieszyć się złotą polską jesienią - zaznacza ks. Łukasz Romańczuk, rzecznik PPW, dodając: Wyruszamy tradycyjnie o godz. 6:00 z katedry wrocławskiej. Tam po błogosławieństwie, grupa po grupie, będziemy podążać ku Trzebnicy, by razem modlić się w naszych pielgrzymkowych intencjach.
CZYTAJ DALEJ

Dziękujemy za twoją miłość do Wałbrzycha. Pogrzeb ks. prał. Jana Pryszczewskiego

2024-09-12 18:30

[ TEMATY ]

Wałbrzych

bp Ignacy Dec

diecezja świdnicka

ks. Jan Pryszczewski

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Wyprowadzenie ciała ks. prał. Jana Pryszczewskiego z kościoła

Wyprowadzenie ciała ks. prał. Jana Pryszczewskiego z kościoła

Był oddanym kapłanem, który wiernie służył ludziom, wspierał Solidarność, podejmował trudne wyzwania duszpasterskie, a także odznaczał się patriotyzmem i zaangażowaniem w życie społeczne.

Wspólnota parafialna, duchowieństwo i mieszkańcy Wałbrzycha pożegnali zmarłego 7 września br. ks. prał. Jana Pryszczewskiego, który przez ponad 40 lat był proboszczem parafii św. Józefa Robotnika na Piaskowej Górze.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję