Podczas wieczornej modlitwy w hali widowiskowo-sportowej Arena Stožice w Lublanie brat Matthew wygłosił krótkie rozważanie. Dziękując tym, którzy ugościli u siebie młodych pielgrzymów, podkreślił, że przyjmowanie przybyszów jest „w sercu Ewangelii Jezusa”. Wskazał, że gościnność jest wyzwaniem dla dzisiejszego stylu życia, skupionego na obronie interesów własnych i tych, którzy myślą podobnie. Zamyka to nas w naszej strefie komfortu. Nie mamy wtedy dostępu do pełni życia, którą przyniósł Jezus.
Przeor Wspólnoty z Taizé przekonywał, że Jezus odznacza się wielką wrażliwością, szanuje naszą wolność i czeka, aż zrobimy kolejny krok ku Niemu. Jednocześnie zawsze idzie przed nami i z nami, sam jest naszą drogą. Słucha naszych obaw, co jest świadectwem Jego miłości, której najgłębszym wyrazem było oddanie za nas życia na krzyżu. Ta miłość jest mocniejsza od śmierci, dzięki czemu możemy stawiać czoła życiu z podniesioną głową.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Brat Matthew zachęcił do odkrywania na tej drodze „wspólnoty pielgrzymów”, jaką jest Kościół. Struny gitary znajdują się obok siebie, ale gdy zagrają razem, tworzą piękny dźwięk - stwierdził zakonnik.
Na zakończenie zauważył, że Jezus przyjmuje nas takimi, jakimi jesteśmy, z naszymi pytaniami i wątpliwościami. Nic nie może nas oddzielić od Jego miłości - podkreślił przeor Wspólnoty z Taizé.
Swymi doświadczeniami z przygotowywania spotkania w Lublanie podzieliło się również dwoje wolontariuszy: ze Szwecji i z Brazylii, którzy wyznali, że pogłębiło to ich poznanie Boga, a także uświadomiło, że ich obecność może być powodem do radości dla innych.
Następnie rozpoczęła się modlitwa wokół ikony Krzyża. Każdy, kto chciał, mógł oprzeć o nią czoło i powierzyć Bogu swe troski oraz cierpienia świata. Brat Matthew poprosił o modlitwę szczególnie w intencji bombardowanych miast ukraińskich i Gazy.