Reklama

Stawom na pomoc

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nie warto lekceważyć sygnałów, które wysyłają nasze stawy - zwłaszcza ich powtarzających się bólów i sztywności. Dlatego gdy mamy do czynienia ze stanem chorobowym należy zawsze zasięgnąć porady lekarza, który poleci odpowiedni produkt leczniczy.

Staw to nic innego jak ruchoma struktura będąca połączeniem co najmniej dwóch kości, okrytych chrząstką stawową.
Stawy „zużywają” się wraz z wiekiem - choroba zwyrodnieniowa stawów pojawia się zazwyczaj u ludzi po 45 roku życia. Jest to poniekąd proces naturalny, związany ze starzeniem się organizmu, ale wiadomo też, że tempo jego postępowania zależy od wielu czynników: kondycji ciała, aktywności fizycznej, nadwagi, wad postawy, powtarzających się mikrourazów, wykonywanej pracy, a nawet diety.
Szczególnie na wszelkie zwyrodnienia narażone są tzw. stawy lokomocyjne, czyli kolanowe i biodrowe, ale w niebezpieczeństwie pozostają także połączenia kości stóp i dłoni oraz szyjny i lędźwiowy odcinek kręgosłupa.

Chrząstka stawowa, która pokrywa powierzchnię „stycznych” ze sobą kości, z wiekiem staje się nierówna, chropowata, jej włóknista struktura zaczyna się coraz bardziej rozluźniać, aż w końcu niemal zupełnie zanika. Pozbawione ochrony kości ocierają się o siebie i wzajemnie niszczą, ograniczając ruchomość stawu.
Im szybciej trafimy do reumatologa i rozpoczniemy kurację pod okiem specjalisty, tym większe będziemy mieć szanse na opóźnienie lub nawet zahamowanie procesów niszczenia kości, stawów i mięśni. Dlatego nie lekceważmy sygnałów jakie wysyła nam nasze ciało. Zwróćmy uwagę na wszelkie bóle kręgosłupa, nadgarstków i kostek stóp, obrzęki kolan i łokci, na poranną sztywność w obrębie stawów, powtarzające się „łamanie w kościach” podczas zmiany pogody. Nie powinniśmy bagatelizować ciągłego zmęczenia, utrzymującej się podwyższonej temperatury ciała i ogólnie złego samopoczucia.
Można postarać się o jak najdłuższe utrzymanie stawów w dobrej kondycji. O czym należy pamiętać? Przede wszystkim o ruchu. Wysiłek pobudza krążenie krwi, a odpowiednio dobrane ćwiczenia podtrzymują dobry stan chrząstki stawowej, zwiększają zakres ruchów oraz rozwijają ścięgna i mięśnie. Kolejną kwestią wartą uwagi jest dieta. Powinna być raczej niskokaloryczna, bogata w warzywa, owoce, tłuste ryby morskie i oliwę z oliwek. Nie zapominamy oczywiście o nabiale.
Uważa się, że znacznych zmian zwyrodnieniowych w obrębie stawów nie da się cofnąć, ale można korzystnie wpływać na funkcjonowanie chrząstki stawowej. W tym celu stosuje się m.in. preparaty i suplementy diety z roślinnymi wyciągami. Godne polecenia są te zawierające ekstrakty z owoców awokado i nasion soi, bogate w fitosterole wspomagające naturalną syntezę kolagenu (składnik chrząstki stawowej) i stymulujące organizm do produkcji proteoglikanów (składnik chrząstki stawowej). Ważnym składnikiem jest też ekstrakt z kłącza kurkumy długiej, który ma działanie ochronne dla stawów, a dodatkowo jako jeden z najsilniejszych antyoksydantów zabezpiecza błony komórkowe przed utlenianiem. Zwróćmy też uwagę na ekstrakt z korzenia imbiru, kory kadzidłowca czy bromelainę, które wspomagają funkcjonowanie stawów.
Ponadto warto korzystać z naturalnych substancji wpływających na ukrwienie chrząstki stawowej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowenna do Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata

[ TEMATY ]

nowenna

Chrystus Król

Adobe Stock

O Królu pokoju, spraw pokój w sercu moim, wróć ciszę duchowi mojemu, abym mógł na każdym miejscu modlić się, wznosząc czyste ręce (św. Rafał Kalinowski).
CZYTAJ DALEJ

Odwaga wyciągniętych rąk

2025-11-18 17:34

[ TEMATY ]

Wrocław

Magdalena Lewandowska

Przewodniczący Polskiego i Niemieckiego Episkopatu podpisali wspólnie oświadczenie "Odwaga wyciągniętych rąk", nawiązujące do Orędzia Pojednania z 1965 roku.

Przewodniczący Polskiego i Niemieckiego Episkopatu podpisali wspólnie oświadczenie Odwaga wyciągniętych rąk, nawiązujące do Orędzia Pojednania z 1965 roku.

– Odwaga do ryzykownego gestu pojednania w 1965 roku zrodziła się z głębi chrześcijańskiego, ale jednocześnie bardzo ludzkiego ducha – mówią polscy i niemieccy biskupi.

W 60. rocznicę Orędzia Pojednania Eucharystii w katedrze wrocławskiej przewodniczył abp Tadeusz Wojda, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, a koncelebrowali ją biskupi i kardynałowie z Polski i Niemiec wraz z Nuncjuszem Apostolskim abp. Antonio Filipazzi. Przewodniczący Polskiego i Niemieckiego Episkopatu podpisali wspólnie oświadczenie "Odwaga wyciągniętych rąk", nawiązujące do Orędzia. Podkreślają w nim, że listy wymienione między biskupami Polski i Niemiec w 1965 roku były punktem zwrotnym nie tylko dla Kościoła, ale także dla relacji między narodami. „Gotowość Polskiego Episkopatu do wyjścia w 1965 r. myślą poza głębokie historyczne rany i lęki była w najlepszym tego słowa znaczeniu rewolucyjna i otworzyła nowe perspektywy. Pamiętne słowa „Przebaczamy i prosimy o przebaczenie” były wyrazem prorockiego rozeznania, które odrzucało zgodę na sytuację naznaczoną strachem, krzywdą i przemocą. Odwaga do tego ryzykownego gestu pojednania zrodziła się z głębi chrześcijańskiego, ale jednocześnie bardzo ludzkiego ducha. Chrystus zaprasza wszystkich, którzy za Nim idą, niezależnie od przynależności narodowej, do przebaczenia i miłości nieprzyjaciół” – czytamy w dokumencie. Biskupi zwracają uwagę, że mimo iż na drodze pojednania polsko-niemieckiego udało się osiągnąć wiele, znacznie więcej niż ludzie mogli sobie wyobrazić w 1945 r., historyczne krzywdy nadal wpływają na naszą teraźniejszość. – „Prośba o przebaczenie nie oznacza, że niemieckie zbrodnie, wojna przeciwko Polsce, holokaust i wszystkie skutki panowania narodowych socjalistów mogą zostać zapomniane. Również wysiedlenie najpierw Polaków, a następnie Niemców z ich ojczyzny nie mogą popaść w zapomnienie. To właśnie ze wspólnej pamięci może wyrastać siła pojednania i odwaga do budowania bardziej pokojowej przyszłości w Europie – przekonują hierarchowie.
CZYTAJ DALEJ

Rząd chce przyjąć projekt wykreślający karę więzienia za obrazę uczuć religijnych

2025-11-18 21:00

[ TEMATY ]

chrześcijaństwo

kara

Karol Porwich/Niedziela

Do końca roku rząd ma przyjąć projekt noweli Kodeksu karnego wykreślający możliwość wymierzenia kary pozbawienia wolności za obrazę uczuć religijnych – wynika z wtorkowego wpisu do wykazu prac Rady Ministrów. Zgodnie z planami MS za taki czyn nadal groziłaby grzywna lub ograniczenie wolności.

Jak przypomniano w zapowiedzi projektu zawartej w wykazie prac rządu, przestępstwo obrazy uczuć religijnych jest uregulowane w art. 196 Kodeksu karnego i obecnie jest zagrożone karą grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch. Takie kary grożą sprawcy, który „obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję