Reklama

Z Watykanu do Łomży

W południe 11 listopada br. Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej podało do wiadomości, że Benedykt XVI przyjął rezygnację z urzędu bp. Stanisława Stefanka, złożoną z powodu ukończenia przez niego 75. roku życia, i mianował nowym biskupem łomżyńskim ks. prał. Janusza Stepnowskiego, dotychczasowego kierownika biura w Kongregacji ds. Biskupów w Watykanie. Ks. Janusz Stepnowski urodził się w diecezji łomżyńskiej - pochodzi z Ostrołęki - 53 lata temu, 26 lat temu został wyświęcony na kapłana w miejscowej katedrze. Dziś wraca, by w tejże katedrze otrzymać sakrę biskupią z rąk swego dotychczasowego przełożonego kard. Marca Ouelleta, prefekta Kongregacji ds. Biskupów, dawnego arcybiskupa Quebecu. Po 22 latach odpowiedzialnej pracy w Kurii Rzymskiej ten syn ziemi ostrołęckiej stanie na czele Kościoła łomżyńskiego. Z tej okazji przeprowadziłem z nim krótką rozmowę.

Niedziela Ogólnopolska 48/2011, str. 10-11

Grzegorz Gałązka

Biskup nominat Janusz Stepnowski na Placu św. Piotra w Rzymie

Biskup nominat Janusz Stepnowski na Placu św. Piotra w Rzymie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

WŁODZIMIERZ RĘDZIOCH: - Często mówi się o „pokoleniu Jana Pawła II”, niektórzy mówią także o „pokoleniu kapłanów Jana Pawła II”. Czy Jan Paweł II odegrał jakąś rolę w zrodzeniu się powołania do kapłaństwa młodego Janusza Stepnowskiego?

BISKUP NOMINAT JANUSZ STEPNOWSKI: - Moje powołanie do kapłaństwa zrodziło się dzięki pracy duszpasterskiej pallotynów. Gdy wybrano na papieża kard. Wojtyłę, uczęszczałem jeszcze do technikum w Ostrołęce. Niewątpliwie wybór „polskiego” Papieża był dla mnie dodatkowym impulsem do wstąpienia do seminarium.

- Przygotowywał się Ksiądz Biskup do kapłaństwa w Wyższym Seminarium Duchownym w Łomży w trudnych latach stanu wojennego. Jaki to miało wpływ na formację kapłańską?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Miesiąc po wstąpieniu do seminarium zostałem powołany do wojska. Przydzielono mnie do jednostki wojskowej w Bartoszycach, gdzie klerycy odbywali służbę wojskową. Z seminarium łomżyńskiego wzięto do wojska 4 kleryków. Na szczęście po kilku miesiącach jednostkę tę rozwiązano i mogłem wrócić do seminarium. Oczywiście, te trudne czasy komunistyczne hartowały ludzi i kształtowały silne osobowowości.

Reklama

- Po święceniach kapłańskich, które Ksiądz Biskup przyjął w Łomży 1 czerwca 1985 r., zaczął się następny okres intensywnych studiów - najpierw na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, a następnie na Uniwersytecie Nawarry w Pampelunie, zakończony w 1988 r. doktoratem z prawa kanonicznego. Jak to się stało, że trafił Ksiądz Biskup na studia właśnie do Hiszpanii i czym sie ubogacił w czasie tego zagranicznego pobytu?

- To sam biskup zaproponował mi, bym po święceniach pojechał na studia do Hiszpanii, a konkretnie do Pampeluny, gdzie znajduje się prowadzony przez Opus Dei Uniwersytet Nawarry. Niektóre wydziały tego Uniwersytetu - medycyna, architektura czy dziennikarstwo - uchodzą za jedne z najlepszych w Hiszpanii. Ja studiowałem tam prawo kanoniczne i po trzech latach otrzymałem doktorat.
Dla młodego Polaka, który nigdy przedtem nie wyjeżdżał na Zachód, pobyt w Hiszpanii był „szokiem cywilizacyjnym”. Szczególnie interesujące były doświadczenia z samego Uniwersytetu. Świat studentów odzwierciedlał hiszpańskie problemy oraz napięcia polityczne i społeczne - byłem tam świadkiem częstych starć studentów baskijskich z policją i doświadczyłem agresywnego antyklerykalizmu niektórych kręgów społeczeństwa hiszpańskiego (czasami na ulicy na księdza krzyczano „cuervo” - „kruk”). Ale w Hiszpanii poznałem także historię miejscowego Kościoła o wielkiej tradycji i głębokich korzeniach.

- Od 1989 r. do dnia dzisjejszego pracował Ksiądz Biskup w Kongregacji ds. Biskupów. 22 lata pracy w jednej z najważniejszych dykasterii watykańskich, z czego 10 lat u boku dawnego prefekta - kard. Giovanniego Battisty Re, który w 2010 r. przeszedł na emeryturę. Co oznaczała dla młodego kapłana z Polski praca w „centrum” Kościoła katolickiego za pontyfikatu „polskiego” Papieża?

Reklama

- Jako kapłan zawsze pragnąłem pojechać do Rzymu na pielgrzymkę. Dlatego było dla mnie niespodzianką, gdy pod koniec studiów zaproponowano mi pracę w Kurii Rzymskiej. Gdy przyjechałem tutaj, nie myślałem, że moja pielgrzymka do Rzymu trwać będzie aż 22 lata!
W Watykanie było mi dane poznać wielkie osobowości Kościoła katolickiego, które stały na czele Kongregacji ds. Biskupów: kard. Bernardin Gantin, kard. Lucas Moreira Neves, kard. Giovanni Battista Re i od niedawna kard. Marc Ouellet. Chciałbym podkreślić fakt, że każdy z tych prefektów, dla których pracowałem, pochodził z innego zakątka świata: z Beninu, Brazylii, Włoch i Kanady, co było bardzo ubogacające.

- Czy mógłby Ksiądz Biskup wyjawić, czym zajmował się w Kongregacji ds. Biskupów?

- Na początku mojej pracy w Kongregacji zajmowałem się niektórymi krajami hiszpańskojęzycznymi Ameryki Południowej. Następnie przez wiele lat kierowałem Urzędem ds. Koordynacji Wizyt „ad limina Apostolorum” („ad limina Apostolorum”, tłumacząc dosłownie z łaciny znaczy: „do progów, tzn. grobów, Apostołów”; to termin, którym określa się regulowaną prawem kościelnym, obowiązkową raz na pięć lat wizytę biskupów u Papieża i w Kurii Rzymskiej w celu zdania sprawozdania z zarządzania diecezją. Wizyty „ad limina” służą umocnieniu więzi z Biskupem Rzymu oraz uznaniu jego zwierzchnictwa - przyp. W. R.).

- W czasie swej pracy w Kongregacji miał Ksiądz Biskup okazję spotykać się z biskupami całego świata. Jaki obraz Kościoła ukazuje się w perspektywie tych kontaktów?

- Z perspektywy Kongregacji można poznać rzeczywistość Kościoła katolickiego na różnych kontynentach i w różnych krajach. Rzeczywistość, która ma swoje światła i cienie. W sprawozdaniu, które biskup przygotowuje na wizytę „ad limina”, ostatni, piąty punkt obejmuje „perspektywy i plany na przyszłość”. To, co mnie zawsze uderzało, to optymizm biskupów, z którym pomimo problemów patrzą w przyszłość.

Reklama

- Co jest najważniejsze w misji duszpasterskiej biskupa?

- Wydaje mi się, że najważniejsze w misji biskupa są relacje z księżmi, dla których biskup powinien być ojciem i bratem. Ojcem, ponieważ on przewodzi miejscowemu Kościołowi, nadaje kierunek jego działalności duszpasterskiej. Jednocześnie powinien być bratem, bo w kapłaństwie jest bratem swoich księży, których ma wspierać i dla których ma być punktem oparcia.

- Jak w tym długim okresie pracy w Kongregacji godził Ksiądz Biskup rolę kurialnego urzędnika i kapłana?

- To prawda, że byłem „urzędnikiem kurialnym”, ale równocześnie byłem kapelanem włoskiej wspólnoty sióstr - codziennie odprawiałem dla nich Mszę św. z kazaniem. Poza tym czasami w niedzielę wyjeżdżałem poza Rzym na parafie, głównie w Umbrii i Toskanii, by pomagać znajomym księżom.

- Co oznacza dla Księdza Biskupa powrót do rodzinnych stron w roli duszpasterza diecezji?

- Przede wszystkim chciałbym podkreślić, że nigdy nie straciłem kontaktu z moją diecezją - jeździłem do kraju cztery razy w roku, często pomagałem proboszczom. Ale nie ukrywam, że wracam do diecezji z drżeniem serca i przejęciem, świadomy obowiązków, które przyjmuję na swoje barki. Liczę jednak na pomoc Boga oraz księży i ludzi dobrej woli.

- Na terenie diecezji łomżyńskiej mamy jedynie kilka dużych miast, w większości są to tereny wiejskie i małe miejscowości. Jakie wyzwania duszpasterskie wiążą się z tego typu diecezją?

- Regiony takie jak te wchodzące w skład diecezji łomżyńskiej - to tereny biedne, gdzie mamy do czynienia ze zjawiskiem dużej emigracji za pracą. Dlatego obok posługi duszpasterskiej wśród miejscowych ludzi trzeba zadbać też o tych, którzy są za granicą (może warto zastanowić się nad wysłaniem księży do Belgii czy do Anglii, gdzie pracuje wiele osób z naszych terenów). Lecz ja, jako biskup, chcę przede wszystkim być blisko księży, bo to od nich i od wspólnot parafialnych w dużej mierze zależy życie diecezji.

2011-12-31 00:00

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Sorrentino: nie jest prawdą, że ciało Carla Acutisa pozostało nienaruszone

[ TEMATY ]

beatyfikacja

bł. Carlo Acutis

Vatican Media

Nie jest prawdą, że ciało przyszłego błogosławionego Carla Acutisa pozostało w stanie nienaruszonym – oświadczył ordynariusz diecezji Asyż-Nocera Umbra-Gualdo Tadino abp Domenico Sorrentino. Beatyfikacja włoskiego nastolatka odbędzie się 10 października w Asyżu.

Hierarcha wyjaśnił, że podczas ekshumacji na cmentarzu w Asyżu 23 stycznia 2019 roku, dokonanej w związku przeniesieniem trumny z ciałem Acutisa do sanktuarium Ogołocenia, stwierdzono, że znajduje się ono „w stanie transformacji właściwej zwłokom”. Ponieważ upłynęło niewiele lat od pochówku (Acutis zmarł w 2006 roku), różne części ciała, choć poddane zmianom, znajdowały się nadal w swym anatomicznym połączeniu.
CZYTAJ DALEJ

Niezwyciężony Triumf serca

2025-09-02 08:23

Niedziela Ogólnopolska 36/2025, str. 54-55

[ TEMATY ]

film

kino

Mat.prasowy

12 września na ekrany kin wchodzi ekranizacja amerykańskiego reżysera o polskim męczenniku.

I zaprowadzili ich do bloku numer 11, oznaczonego wówczas numerem 13. Kazali im rozebrać się do naga. Wpędzili ich wszystkich dziesięciu do piwnicy, do celi numer 18, bardzo niskiej i małej, o wymiarach dwa i pół metra na dwa i pół metra, z jednym zakratowanym, kwadratowym okienkiem pod sufitem, z podłogą z betonu. W rogu stało wiadro na odchody. Tam mieli umrzeć głodową męką. Esesmani zatrzasnęli żelazne drzwi” (z opisu śmierci św. Maksymiliana według tekstu Transitus z Harmęży).
CZYTAJ DALEJ

Przed VIII Kongresem Przywódców Religii Świata i Tradycyjnych w Astanie

2025-09-14 20:32

[ TEMATY ]

Kongres Przywódców Religii Świata i Tradycyjnych

Materiały prasowe

Aida Balajewa, Minister Kultury i Informacji Kazachstanu

Aida Balajewa, Minister Kultury i Informacji Kazachstanu

Rozmowa z Aidą Balajewą, Minister Kultury i Informacji Kazachstanu.

Urszula Buglewicz: Pani Minister, jaka jest geneza Kongresu Przywódców Religii Świata i Tradycyjnych?
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję