Reklama

Kremówki z Wadowic

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Masa:

5 żółtek
10-15 dag cukru
1 litr mleka
1 kostka masła (25 dag)
1 szklanka zwykłej mąki
½ torebki cukru wanilinowego

Wykonanie:

Żółtka utrzeć z cukrem i cukrem wanilinowym, dolać szklankę zimnego mleka i wymieszać. Dodać szklankę mąki i dobrze wymieszać. Resztę mleka zagotować i wlać do niego żółtka wymieszane z mąką. Gotować 3 min na wolnym ogniu na gładką masę, cały czas mieszając. Ostudzić do temperatury pokojowej. Miękkie masło utrzeć i cały czas ucierając, dodawać po łyżce kremu. Podawać pomiędzy płatami ciasta francuskiego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ciasto francuskie:

30 dag mąki
30 dag masła lub margaryny
1 jajko i 1 żółtko
1 łyżka octu
trochę wody (2 -3 łyżki)

Wykonanie:

Z mąki, jaj i wody z octem zarobić ciasto jak na pierogi. Zostawić pod przykryciem na godzinę. Ciasto robić w chłodnym miejscu. Rozwałkować, uformować kwadrat, włożyć do środka miękkie, lekko rozwałkowane masło. Ciasto złożyć w kopertę i lekko rozwałkować, tak aby masło nie wyszło na zewnątrz. Podsypać mąką, ciasto ponownie złożyć w kopertę i znów rozwałkować; tę czynność powtórzyć 3 razy w odstępie ok. 10 min - aż masło całkowicie wrobi się w ciasto. Na koniec podzielić ciasto na dwie części i każdą oddzielnie upiec w temp. 180-200oC.

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Lądek-Zdrój: Szok, złość, płacz i tysiące ton śmieci na ulicach

2024-09-21 11:38

[ TEMATY ]

powódź w Polsce (2024)

PAP/Maciej Kulczyński

LĄDEK-ZDRÓJ SYTUACJA POPOWODZIOWA

LĄDEK-ZDRÓJ SYTUACJA POPOWODZIOWA

Lądek-Zdrój tydzień po powodzi nie przypomina w niczym perły polskich uzdrowisk. Skala zniszczeń jest tak ogromna, że mieszkańcy mówią o szoku, złości i wielu dniach płaczu. Na ulicach trwa akcja usuwania tysięcy ton śmieci popowodziowych, które są na wszystkich uliczkach wzdłuż Białej Lądeckiej.

"Niedziela" dla powodzian. Nasi czytelnicy wspierają poszkodowanych w wyniku powodzi: fundacja.niedziela.pl.
CZYTAJ DALEJ

Przedstawienie

2024-09-21 17:28

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

To już zaczyna zakrawać o farsę. Podziękowania składane na ręce wojewody, który na sztabie kryzysowym odczytuje je premierowi Donaldowi Tuskowi. Jedno wielkie łubudubu. Jak bardzo ten cały cyrk kontrastuje z tragedią powodzian i oceną działań rządu nie trzeba pisać, wystarczy posłuchać ludzi, którzy mierzą się z powodzią i jej skutkami. To już nie komedia, to tragikomedia, gdzie raz słyszymy pohukiwanie premiera, który obiecuje ściganie szabrowników, a innym razem podległa mu policja ściga młodego człowieka, który miał czelność w mediach społecznościowych przed nimi ostrzegać.

Gdy opadnie wielka woda, konieczny będzie solidny rachunek sumienia tej władzy, a co za nim idzie wyciągnięcie wniosków i pociągnięcie do odpowiedzialności tych, którzy zawiedli. Nie dało się uniknąć żywiołu, ale można było zminimalizować straty i przygotować mieszkańców na to, co nieuchronne. Wyszło już na jaw, że Komisja Europejska ostrzegała, meteorolodzy ostrzegali, a władze w Polsce wprowadzały obywateli w błąd, z premierem na czele. Zamiast już na początku września ostrzegać i informować – były zapewnienia, że „nie ma powodów do paniki”. Dziś powodów do dymisji jest kilka. Przede wszystkim nieprzygotowanie zbiorników retencyjnych na przyjęcie fal powodziowych, nie spuszczanie wody, „bo złote algi”, wypowiedzi premiera z 13 września, gdy nasz sąsiad, premier Czech już był po pierwszych konsultacjach kryzysowych z lokalnymi władzami. Do tego dochodzi odpowiedzialność samorządów i zbyt późna reakcja wojewodów na zagrożenie.
CZYTAJ DALEJ

Miały być Rysy, wybrali jednak szlak trudniejszy - Kotlina Kłodzka. Młodzież sprząta po powodzi

2024-09-22 08:32

[ TEMATY ]

powódź w Polsce (2024)

Misjonarze Krwi Chrystusa

Miały być Rysy w ramach "Korony Gór Polskich z Misjonarzami Krwi Chrystusa", ale ostatnie wydarzenia wyznaczyły szlak trudniejszy, do Kotliny Kłodzkiej. Młodzi wraz z kapłanami pojechali usuwać skutki powodzi w Trzebieszowicach w gminie Lądek-Zdrój.

Dwa lata temu misjonarze z Częstochowy zaproponowali młodym wyzwanie polegające na comiesięcznych wyprawach w góry, by zdobywać kolejne szczyty. Tym razem ten plan zmodyfikowali. Grupa młodych wraz ze swoimi duszpasterzami udała się w czwartek, 19 września do Trzebieszowic w Kotlinie Kłodzkiej. Zawieźli tam dary, które częstochowianie hojnie znosili do późnej nocy 18 września.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję