Z gór wyszedłeś
Piotrze naszych czasów
na jeziora i morza szerokie
Pan Cię wezwał
gdy stanął nad brzegiem
łódź i sieci czekały
na Twoją odpowiedź
by wypłynąć na głębię
i po falach chodzić
suchą stopą
Z łodzi Piotrowej
zarzucałeś sieci
wyciągałeś pełne
a sieć nieprzerwana
połów się udał
dobiłeś do brzegu
gdzie owce i baranki
zebrały się w stada
Dłonie wyciągasz
chcesz by byli jedno
jak na hali gdzie gazduje baca
Uśmiechnięty z troską błogosławisz
z niebieskiego okna
u Pana w Wieczystych Pałacach
wypatrujesz zagubionych owiec
Baco całego świata
Pomóż w rozwoju naszego portalu