Reklama

Śpiewała dla Jana Pawła II

Niedziela Ogólnopolska 18/2011, str. 35

Grzegorz Gałązka

W Watykanie, 19 grudnia 2001 r.

W Watykanie, 19 grudnia 2001 r.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Wojciech Kania: - Kiedy słyszy Pani: „Jan Paweł II”, to jakie uczucia budzą się w sercu?

Natalia Kukulska: - Bardzo ciepłe i wzniosłe. Miałam to szczęście spotkać Papieża osobiście, więc moje odczucia wiążą się również ze wspomnieniami tych spotkań. Dla mnie Ojciec Święty to autorytet, to ktoś, kto swoim życiem przybliżył nam pojęcie świętości, bo choć był bliski i zwyczajny, to zarazem jego duchowość i charyzma były ponadludzkie.

- Nauczanie naszego wielkiego Rodaka jest bardzo bogate. Pielgrzymując do Polski, również wypowiadał ważne słowa. Jakie słowa Jana Pawła II najgłębiej zapadły Pani w serce?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Chyba te, które stają się pocieszeniem i nadają sens cierpieniu - byśmy nieśli krzyż, byśmy starali się podejmować swój krzyż. Papież swoim życiem pokazał nam dobitnie, jaki jest sens cierpienia i do czego ono prowadzi. To chyba najtrudniejsza, ale i najważniejsza tajemnica i lekcja. Poza pięknymi, wielkimi, mądrymi słowami i pismami, które jako duchowny i filozof zostawił po sobie „nasz” Papież, zostaje najważniejsze przesłanie - by wierzyć czystym sercem, by zaufać, by się nie lękać, by przekraczać próg nadziei...

- Śpiewała Pani dla Ojca Świętego w Watykanie. Jak to jest śpiewać dla osoby, która już za życia uważana jest za świętą?

Reklama

- To było wielkie przeżycie. Miałam okazję śpiewać dla Ojca Świętego kilkakrotnie, ale chyba najważniejszy był występ podczas audiencji generalnej w grudniu 2001 r. w Auli Pawła VI. Bliska obecność Jana Pawła II i wynikająca z tego podniosłość działały na mnie wręcz fizycznie. Miękkie nogi, przyspieszone bicie serca, wzruszenie. Czekaliśmy wraz z zespołem na pojawienie się Ojca Świętego, stremowani. Mieliśmy wykonać ulubioną kolędę Papieża - „Lulajże, Jezuniu”. Gdy w sali pojawił się Ojciec Święty, zamarliśmy - ja, muzycy i chórek. To było tak silne przeżycie, że nie byliśmy w stanie mówić, a co dopiero śpiewać i grać. Kiedy już udało nam się wykonać tę kolędę, dostaliśmy sygnał, by grać dalej. I nasz występ przerodził się w minirecital. Mam cudowną pamiątkę w postaci nagrania tego wydarzenia - Papież słucha, klaszcze i uśmiecha się. Na koniec mieliśmy szansę na podejście do Ojca Świętego i chwilę rozmowy. To niesamowite, bo odnieśliśmy wrażenie, że Jan Paweł II wszystko o nas wiedział, jakby nas prześwietlił, znał nasze najgłębsze zakamarki duszy. Biła z niego mądrość, biło dobro... biło po prostu światło.

- Planuje Pani wyjazd do Rzymu na 1 maja?

- Nie planuję wyjazdu, ale zapewne będę śledzić wszystkie wydarzenia związane z uroczystością beatyfikacji. To będzie szczególny dzień nie tylko dla Polaków, ale także dla wszystkich ludzi wierzących.

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Zadarko: przyjmowanie migrantów i uchodźców powinno być mądre i roztropne

2024-09-21 14:39

[ TEMATY ]

bp Krzysztof Zadarko

Karol Porwich/Niedziela

- Przyjmowanie migrantów i uchodźców powinno być mądre i roztropne. To mówią dokumenty Kościoła - podkreślił bp Krzysztof Zadarko. Przewodniczący Rady KEP ds. Migracji, Turystyki i Pielgrzymek omówił problem migracji w kontekście nauczania Kościoła podczas XXIV międzynarodowej konferencji z cyklu „Rola chrześcijan w procesie integracji europejskiej - Nowy kształt Europy”.

Wskazał, że papież Franciszek już na samym początku swojego pontyfikatu, jeszcze przed wybuchem kryzysu w 2015 r., jako miejsce swojej pierwszej pielgrzymki wybrał Lampedusę, wskazując, że kwestia migracji będzie ważnym punktem jego nauczania i działania. - Zwrócił uwagę świata, że dzieje się coś strasznego, tak istotnego, że jego pontyfikat będzie pod znakiem tych ludzi - mówił biskup, dodając wołanie papieża, że to nasz wspólna sprawa. Przypomniał, że właśnie tam papież ustawił Bramę Miłosierdzia. -Lampedusa stała się symbolem kryzysu migracyjnego. Ma być symbolem otwartej Europy, która będzie promieniowała chrześcijańskim miłosierdziem wobec ludzi uciekającym przed wojną, prześladowaniami i niesprawiedliwością - powiedział bp Zadarko.
CZYTAJ DALEJ

Młodzi z Wrocławia pojechali pomagać powodzianom

2024-09-21 21:22

[ TEMATY ]

powódź w Polsce (2024)

Tomasz Lewandowski

Młodzi dali dzisiaj z siebie wszystko, by pomóc powodzianom.

Młodzi dali dzisiaj z siebie wszystko, by pomóc powodzianom.

– To były najważniejsze rekolekcje tego roku formacyjnego – mówi ks. Piotr Rozpędowski, diecezjalny duszpasterz młodzieży.

60 młodych ludzi z Diecezjalnego Duszpasterstwa Młodzieży pojechało na zniszczone tereny Ziemi Kłodzkiej, by w sposób bardzo konkretny wspomóc powodzian – swoją ciężką pracą i darami zbieranymi przez Caritas Archidiecezji Wrocławskiej. – Mieliśmy dzisiaj z kilkuset młodymi spędzić czas na Ślęży na spotkaniu, które co roku integruje młodzież z całej archidiecezji. Niestety to spotkanie z powodu powodzi nie mogło się odbyć, ale wielu młodych z naszej archidiecezji wybrało się dziś, by nieść konkretną pomoc powodzianom. To nie tylko ta 60-tka z Diecezjalnego Duszpasterstwa Młodzieży, ale też 60 osób z ks. Jakubem Deperasem ze wspólnoty młodzieżowej na wrocławskich Krzykach. Dzisiaj spotkaliśmy także młodzież ze Smolca, z Muchoboru we Wrocławiu i z wielu innych miejsc – mówi ks. Piotr Rozpędowski. – Sprzątaliśmy piwnice i mieszkania, odgruzowaliśmy wiele podwórek, grabiliśmy, nosiliśmy dary, a co najważniejsze rozmawialiśmy z ludźmi, których dotknęła tragedia – wylicza kapłan.
CZYTAJ DALEJ

Świętokrzyskie: 17 rannych w wypadku busa, którym jechali młodzi piłkarze

2024-09-21 21:20

[ TEMATY ]

wypadek

PAP/Adam Kumorowicz

Dwie osoby nie żyją, a 17 jest rannych, to tragiczny bilans wypadku, do którego doszło na drodze krajowej nr 74 w Lechowie (Świętokrzyskie). Trasa była całkowicie zablokowana, później obowiązywał tam ruch wahadłowy. Obecnie droga jest ponownie zablokowana na czas wyciągania pojazdu.

Do wypadku doszło w miejscowości Lechów w powiecie kieleckim na drodze krajowej nr 74. Jak poinformowała PAP asp. Małgorzata Perkowska-Kiepas z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach, ze wstępnych ustaleń wynika, że 65-letni kierowca busa jadącego w kierunku Opatowa z nieustalonych dotąd przyczyn zjechał ze swojego pasa ruchu; uderzył w drzewo, a pojazd przewrócił się na prawy bok.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję