Reklama

Książka Redaktora Naczelnego „Niedzeli” na beatyfikację Papieża Polaka

Jan Paweł II - dar niebios na dzisiejsze czasy

Kiedyś Jan Paweł II, prowadząc ewangeliczną drogą, otwierał dla świata okno wolności, a teraz otwiera okno wieczności

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zbliża się dzień beatyfikacji Jana Pawła II - papieża, który przybył do Watykanu „z dalekiego kraju”. Dziennik „L’Osservatore Romano” określił wtedy Papieża Polaka jako „bicie serca Boga ofiarowane człowiekowi”. Przez prawie 27 lat ten gigant modlitwy dźwigał najtrudniejsze sprawy świata. Cała ludzkość była świadkiem świętości Jana Pawła II, a teraz za nim tęskni. Już za ziemskiego życia Jana Pawła II pojawiało się sformułowanie „Święty Ojciec” zamiast „Ojciec Święty”.

Dar Opatrzności

„Wszyscy Cię szukają” - powiedzieli kiedyś uczniowie do Jezusa. A w książce pt. „Jan Paweł II darem Opatrzności”, którą ks. Ireneusz Skubiś wydał w Bibliotece „Niedzieli” na beatyfikację Papieża z Polski, czytamy: „Dzisiaj można powiedzieć także do Jana Pawła II: «Wszyscy Cię szukają». Szukają go oczy zalęknionych obywateli świata. Ludzie wszystkich narodowości i ras garną się do niego, pełni ufności i nadziei. Ludzie uczeni i bardzo prości czekają na jego spojrzenie, uśmiech, na wyciągnięte, błogosławiące ręce”. Tak było w czasie trwania wielkiego pontyfikatu i tak jest teraz, bo Jan Paweł II wciąż stanowi dla nas dar Opatrzności na trudne czasy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Mówił do nas i za nas

Reklama

W prezentowanej książce patrzymy na Papieża Polaka oczami redaktora naczelnego „Niedzieli”. Autor pisze: „Jan Paweł II przez swój pontyfikat uzbroił myśl współczesnego Kościoła w niezwykłą siłę oddziaływania. Toteż niektóre ośrodki ateistyczne przeraziły się tą siłą Kościoła oraz porywającym przekonaniem do jego idei, które prezentował Jan Paweł II, i nasiliły walkę do tego stopnia, że chciały Papieża zgładzić”.
Papież Polak mówił „do nas i za nas”, napominał nas i występował w imieniu tych, którzy nie mieli prawa głosu. Ks. Skubiś postrzega Jana Pawła II jako znak wielkiej stabilizacji dla świata, jako pasterza odważnie prowadzącego ludzkość do Chrystusa, pielgrzymującego drogami całego globu nawet ostatkiem sił, jak to było pod koniec jego życia, aby nieść Dobrą Nowinę oraz pokazywać właściwy porządek etyczny i moralny. Wskazuje, jak bardzo pontyfikat wielkiego Papieża z Polski był potrzebny słabemu światu, chwiejącemu się w swych posadach.
Ten pontyfikat był potrzebny również nam, Polakom. Jan Paweł II „otworzył okno wolności”, przyczynił się do odnowienia oblicza polskiej ziemi, a przede wszystkim do zburzenia „żelaznej kurtyny”, oddzielającej kraje zniewolone reżimem komunistycznym od świata zachodniego.

Między ziemią a niebem

Reklama

Wystarczy przejrzeć tytuły rozdziałów książki redaktora naczelnego „Niedzieli”, aby uzyskać wyobrażenie o bardzo szerokim wachlarzu omawianych zagadnień. Oto niektóre: „Święty natychmiast!”; „Fotografia, różaniec - miłość”; „Fenomen grobu Jana Pawła II”; „Polscy giganci ducha”; „Pamięć mocna jak dąb”; „Dokąd idziesz, Polsko!?”; „Kościół polski «oddycha» Papieżem”; „W światłach Watykanu”; „Pokazał nam, jak trzeba się modlić”; „Jan Paweł II i święci”; „Jana Pawła II dojrzewanie do nieba”.
Papież Polak uczył, jak żyć i uczył, jak umierać. A faktycznie umierał na oczach całego świata. Jego osobisty lekarz stwierdził, że cierpiał jak Chrystus na krzyżu. Choroba Jana Pawła II i jego odchodzenie do domu Ojca - to największa papieska audiencja generalna. Świat jakby zatrzymał się między ziemią a niebem.
W książce ks. Skubisia czytamy: „2 kwietnia 2005 r. o godz. 21.37 Jan Paweł II odszedł do Pana. Byliśmy i jesteśmy świadkami wielu niezwykłych zdarzeń, które pokazały, jak bardzo był kochany. Uroczystościom pogrzebowym towarzyszyła modlitwa miliarda ludzi. Rzym wypełnił się mieszkańcami całego świata: «Za tą trumną szedł cały świat» - pisaliśmy wtedy w «Niedzieli»” - wspomina redaktor naczelny tygodnika. „Niezwykłe i przejmujące nabożeństwo oraz wiele znaków zamknęło epokę życia tego świętego Ojca chrześcijaństwa. Jakby na ludzkie potwierdzenie tego faktu - na Placu św. Piotra, jak spod ziemi, wyrosły wtedy transparenty i wybuchły okrzyki: «Santo subito!» - Święty natychmiast! Głos ludu przekonanego o tym, że uczestniczymy w pogrzebie Świętego, był bardzo wymowny. To niezwykłe zderzenie rzeczywistości tego świata, tak przecież z sekularyzowanego, z rzeczywistością niebieską, nadprzyrodzoną”.
Jan Paweł II miał największy pogrzeb w historii ludzkości. Msza św. na Placu św. Piotra w Rzymie 8 kwietnia 2005 r. zgromadziła największą w dziejach liczbę przywódców państwowych z całego świata. Według ks. Skubisia, głównym dobrem przekazanym nam przez Pana Boga za pośrednictwem Jana Pawła II jest to, że cały świat widział, jak Ojciec Święty dojrzewał do swojego wielkiego spotkania twarzą w twarz z Bogiem.

Wobec wyzwań XXI wieku

„Brakuje dziś bardzo Jana Pawła II - czytamy - szczególnie nam, Polakom, którzy borykamy się wciąż z różnymi problemami, na które on z pewnością dałby receptę i którego by słuchano. Chrześcijaństwo wydaje się dziś być zagrożone jak nigdy dotąd, a chrześcijanie zapominają, że są powołani do działania, także tego misyjnego (...). Europejscy chrześcijanie nie czują obowiązku, by nieść pomoc chrześcijanom w innych krajach, bronić podstaw sprawiedliwości i równowagi w zakresie dóbr światowych. Widzimy nawet, że niektóre bogate kraje chrześcijańskie utrzymują dobre stosunki ekonomiczne z prześladowcami chrześcijan (...). A przecież jeżeli ta równowaga legnie w gruzach, to szansa na pokój na ziemi zniknie bezpowrotnie. Dlatego, pomni na przykład Ojca Świętego Jana Pawła II, winniśmy dziś mocniej wzywać do chrześcijańskiej odwagi (...)”.
Wielkie wyzwania stoją również przed Polakami. „Jan Paweł II przygotowywał nasz naród do wielkości. Bo są wobec nas oczekiwania ze strony świata, że dzięki wyznawanej wierze oraz odniesieniu do wielkiego Papieża staniemy się zaczynem nowej, przyspieszonej ewangelizacji Europy i całego świata, by Jezus Chrystus mógł się stać «Bogiem z nami», Tym, który przynosi pokój i przywraca równowagę całej ludzkości” - pisze ks. Skubiś.

Komentowanie rzeczywistości

Książka „Jan Paweł II darem Opatrzności” jest zbiorem felietonów i edytoriali, które były drukowane w „Niedzieli”. Składa się z trzech części oraz aneksu poświęconego związkom „Niedzieli” z Janem Pawłem II i Stolicą Piotrową. Najpierw ks. Skubiś sięga pamięcią do chwili odejścia Ojca Świętego i jego pożegnania z tym światem („Kiedy odszedł od nas do domu Ojca”), potem przeprowadza analizę bogactwa pontyfikatu Jana Pawła II („Gdy radowaliśmy się Jego obecnością”), a następnie sięga do dziedzictwa i testamentu Papieża Polaka („Aby pamięć o Nim była zawsze żywa”). Pośród bogactwa zbieranych przez lata refleksji przebija jakże ważne pytanie Autora: „Polsko, co uczyniłaś z darem, którym był i jest Jan Paweł II?”.
Publikację ubogacił swoim wprowadzeniem kard. Stanisław Nagy SCJ, wierny przyjaciel Jana Pawła II i strażnik dziedzictwa jego myśli. Napisał m.in.: „Ksiądz infułat dr Ireneusz Skubiś jest nie tylko naczelnym redaktorem jednego z głównych periodyków katolickich w Polsce, tygodnika «Niedziela». Jest także wybitnym dziennikarzem, który potrafi opisać podejmowaną problematykę, trafnie ją ocenić i wyciągnąć odważne wnioski. To ostatnie zadanie spełnia m.in. w pisanych do każdego numeru interesujących wstępach-felietonach. (...). Można bez żadnej przesady powiedzieć, że «wstępniaki» Księdza Infułata w «Niedzieli» stanowią bogatą panoramę tego, co dzieje się w Kościele i w narodzie. I to jest wielka zasługa Naczelnego «Niedzieli». Nie wyczerpuje ona jednak całokształtu dziennikarstwa Księdza Redaktora. Chwyta on bowiem za pióro w przypadku każdej doniosłej sprawy, którą trzeba właściwie, rzetelnie naświetlić i w prawidłowy sposób ustawić”.
W perspektywie zbliżającej się beatyfikacji Papieża Polaka - kard. Nagy zachęca, aby książka ks. Skubisia znalazła się w spisie lektur przygotowujących do obchodów tego wielkiego wydarzenia, które znowu poruszy cały świat. Bo Jan Paweł II, który wiązał ziemię z niebem, teraz zwiąże niebo z ziemią. Możemy powiedzieć, że kiedyś, prowadząc ewangeliczną drogą, otwierał dla świata okno wolności, a teraz otwiera okno wieczności.

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Boże ojców naszych, wielki i miłosierny! Panie życia i pokoju, Ojcze wszystkich ludzi. Twoją wolą jest pokój, a nie udręczenie. Potęp wojny i obal pychę gwałtowników. Wysłałeś Syna swego Jezusa Chrystusa, aby głosił pokój bliskim i dalekim i zjednoczył w jedną rodzinę ludzi wszystkich ras i pokoleń.
CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio, dziecko z Pietrelciny

Niedziela Ogólnopolska 38/2014, str. 28-29

[ TEMATY ]

O. Pio

Commons.wikimedia.org

– Francesco! Francesco! – głos Marii Giuseppy odbijał się od niskich kamiennych domków przy ul. Vico Storto Valle w Pietrelcinie. Ale chłopca nigdzie nie było widać, mały urwis znów gdzieś przepadł. Może jest w kościele albo na pastwisku w Piana Romana? A tu kabaczki stygną i ciecierzyca na stole. W całym domu pachnie peperonatą. – Francesco!

Maria Giuseppa De Nunzio i Grazio Forgione pobrali się 8 czerwca 1881 r. w Pietrelcinie. W powietrzu czuć już było zapach letniej suszy i upałów. Wieczory wydłużały się. Panna młoda pochodziła z rodziny zamożnej, pan młody – z dużo skromniejszej. Miłość, która im się zdarzyła, zniwelowała tę różnicę. Żadne z nich nie potrafiło ani czytać, ani pisać. Oboje szanowali religijne obyczaje. Giuseppa pościła w środy, piątki i soboty. Małżonkowie lubili się kłócić. Grazio często podnosił głos na dzieci, a Giuseppa stawała w ich obronie. Sprzeczki wywoływały też „nadprogramowe”, zdaniem męża, wydatki żony. Nie byli zamożni. Uprawiali trochę drzew oliwnych i owocowych. Mieli małą winnicę, która rodziła winogrona, a w pobliżu domu rosło drzewo figowe. Dom rodziny Forgione słynął z gościnności, Giuseppa nikogo nie wypuściła bez kolacji. Grazio ciężko pracował. Gdy po latach syn Francesco zapragnął być księdzem, ojciec, by sprostać wydatkom na edukację, wyjechał za chlebem do Ameryki. Kapłaństwo syna napawało go dumą. Wiele lat później, już w San Giovanni Rotondo, Grazio chciał ucałować rękę syna. Ojciec Pio jednak od razu ją cofnął, mówiąc, że nigdy w życiu się na to nie zgodzi, że to dzieci całują ręce rodziców, a nie rodzice – syna. „Ale ja nie chcę całować ręki syna, tylko rękę kapłana” – odpowiedział Grazio Forgione, rolnik z Pietrelciny.
CZYTAJ DALEJ

W Nigerii trwa wojna religijna przeciw chrześcijanom

2025-09-23 19:48

[ TEMATY ]

Nigeria

chrześcijanie

wojna religijna

Vatican Media

Świątynia w Nigerii

Świątynia w Nigerii

W południowej Nigerii prowadzona jest nie wprost wojna religijna przeciw chrześcijanom – powiedział Radiu Watykańskiemu prezes stowarzyszenia SIGNIS Afryka, komentując zabójstwo kolejnego kapłana w tym kraju. Jego zdaniem wszystko wskazuje na to, że zamach ten miał motywy religijne. Islamiści przemocą szerzą swoją religię. Chcą przejęć kontrolę na regionami, które w większości są zamieszkiwane przez chrześcijan – dodaje ks. Walter Ihejiriki.

Przewodniczący afrykańskiej gałęzi Międzynarodowego Stowarzyszenia Mediów Katolickich SIGNIS przypomina, że zamordowany w ubiegły piątek ks. Matthew Eya dołączył do długiej listy chrześcijan, duchownych i świeckich, którzy zginęli za wiarę w Nigerii. Jego zdaniem chodzi tu o dobrze zaplanowaną strategię islamskich terrorystów. Nasilenie porwań i zabójstw w południowej części kraju, ma na celu szerzenie religii poprzez terror – dodaje ks. Ihejiriki, podkreślając, że to właśnie w tym kontekście należy postrzegać również ostatni zamach na kapłana.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję