Reklama

Wiadomości

Prezydent na Westerplatte: musimy wzmacniać naszą armię po to, aby Polak był mądry przed szkodą

Musimy poświęcić wiele naszych potrzeb i wzmocnić naszą armię, bezpieczeństwo, zawczasu, aby Polak był mądry przed szkodą; nim jakiś szaleniec wpadnie na pomysł, że trzeba zagarnąć naszą ziemię, że można nas napaść, bo jesteśmy słabi i nie damy rady - mówił na Westerplatte prezydent Andrzej Duda.

[ TEMATY ]

II wojna światowa

PAP/Marcin Gadomski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Prezydent uczestniczył w piątek na Westerplatte w obchodach 84. rocznicy wybuchu II wojny światowej.

"Jesteśmy winni naszej ojczyźnie dwa ważne elementy, które wynikają z historycznej pamięci, która jest i musi być żywa" - powiedział. "Pamięć o bohaterach, oddawanie im czci, która buduje postawy, że zawsze warto i że nie ma nic bardziej cennego niż własna niepodległa i suwerenna ojczyzna, w której sami stanowimy o sobie" - podkreślił.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

"Jakże dobrze wie to większość z was, która urodziła się w Polsce, która nie była w pełni suwerenna i niepodległa, była cały czas wtedy w sowieckiej strefie wpływów" - zaznaczył.

Podkreślił, że dzisiaj nie wolno nam się spóźnić z obroną naszego państwa, widząc co dzieje się w Ukrainie. "Jakże wymownie widzimy to od 24 lutego 2022 roku - czarnej daty dla naszych sąsiadów z Ukrainy, czarnej daty rosyjskiej napaści na to niepodlegle państwo, kolejnej rosyjskiej próby w XXI wieku zmienienia siłą granic w Europie. Czy myślicie, że ostatniej? Nie bądźmy naiwni i na szczęście nie jesteśmy" - wskazał.

Reklama

"Właśnie dlatego musimy poświecić tak wiele innych naszych potrzeb i wzmocnić naszą armię, nasze bezpieczeństwo, realizować ten proces za wczasu, aby Polak był mądry przed szkodą, zanim jakiś szaleniec wpadnie na pomysł, że trzeba zagarnąć naszą ziemię znowu, że można nas napaść, bo jesteśmy słabi i nie damy rady" - powiedział. Jak podkreślił, Polska musi być silna, po to, aby Polacy nie musieli walczyć, oddawać życia za ojczyznę i aby "nikt się nie odważył podnieść ręki na Polaków i polską ziemię".

Podziękował wszystkim, którzy przez ostatnie lata dbają o bezpieczeństwo Polski, ponieważ jak stwierdził, ma to fundamentalne znaczenie dla naszej przyszłości i spokojnego życia przyszłych pokoleń.

"Musimy budować nasze bezpieczeństwo nie na słowach a na czynach, korzystając z tego wielkiego potencjału, jakim jest niezwykły ładunek patriotyczny w naszym narodzie i właśnie pamiętać historyczna - tego, że młodzież chce się zgłaszać do wojska i chce pokazać, że jest gotowa do obrony ojczyzny, to także ma fundamentalne znaczenie" - dodał. (PAP)

2023-09-01 07:51

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wojna zaczęła się od słów

W Tarnobrzegu uczczono ofiary niemieckiej agresji na Polskę.

Uroczystości rocznicowe odbyły się na cmentarzu wojennym o świcie 1 września. Uczestnicy oddali hołd ofiarom niemieckiej agresji, ale również pamiętali o tych, którzy przeżyli koszmar wojny. – Ta tragedia zaczęła się od słów. Potem dopiero były gesty, później dopiero czyny – od zwrócenia uwagi na wagę, wydawać by się mogło, zwykłego słowa, rozpoczął prezydent Tarnobrzega Dariusz Bożek. Kontynuując mówił o tym, że zaledwie trochę dalej od nas, na zachodzie, dumny naród kompozytorów i filozofów wymyślił coś, czego wydawałoby się ludzkość nie jest w stanie wymyślić. Morderstwo na narodzie. – Najpierw na swoim. Na terenie Niemiec, także Włoch zaczął się faszyzm, który zabijał własny naród. Tę część, którą uważano za gorszą. Wszystkich, którzy nie pasowali do systemu ze względu na różne okoliczności, przekonania, poglądy polityczne, religię, czasem na wygląd, na zachowanie. Kiedy drugi człowiek traktowany jest jak ktoś gorszy, a nawet jak coś, wtedy zaczyna się tragedia – powiedział prezydent do zgromadzonych. Tradycyjnie, 1 września o godzinie 4.45, dokładnie w godzinie, gdy w 1939 r. pancernik Schleswig-Holstein rozpoczął ostrzał Westerplatte, w tym symbolicznym miejscu w Tarnobrzegu oddawany jest hołd ofiarom wojny. – Oddajmy cześć tym, którzy walczyli i zginęli, ale nie zapominajmy o tych, którzy to piekło przeżyli. O tych, którym po wojnie było bardzo ciężko, a którzy budowali przyszłość z myślą o nas, o następnych pokoleniach – podkreślił prezydent Bożek. Zaznaczył, że tak samo i my musimy budować przyszłość dla tych, co po nas. – Ktoś kiedyś wymyślił wojnę jako rozwiązanie wszystkich problemów tego świata. Historia powinna nas czegoś uczyć, powinniśmy wyciągać wnioski. Patrzymy na współczesny świat z niepokojem, bo znów zaczynamy się dzielić. A przecież nie możemy wokół siebie widzieć tylko wrogów. W każdym trzeba zauważać, po prostu i przede wszystkim, człowieka. Powinniśmy się uzupełniać, nawet jeśli się różnimy. Razem stanowimy przepiękną całość tego świata. Uczmy młode pokolenie, przekazujmy młodym najlepsze wartości. To my jesteśmy odpowiedzialni za to jaki będzie świat – podkreślał Dariusz Bożek. Następnie modlitwę w intencji poległych poprowadził o. Wojciech Krok dominikanin, który przed jej rozpoczęciem podzielił się krótką refleksją. – Gdy szedłem dziś tutaj, przez jeszcze uśpiony Tarnobrzeg, myślałem o tamtym pokoleniu. Też spokojnie śpiącym wtedy, o świcie 1 września 1939 r. Uśpione domy, pranie rozwieszone na sznurach… O wojnie mówiono od dawna, ale nikt się nie spodziewał, że do czegoś takiego może dojść. Ona niestety przyszła, bo jak dziś usłyszeliśmy, źli ludzie tego zapragnęli. Stając tutaj, by pomodlić się za tych, którzy w wojnie polegli, którzy przeżyli jej gehennę, pamiętajmy, że wojny toczą się ciągle. A najgroźniejsze wojny toczą się w naszych sercach. To w naszych sercach rodzi się dobro, albo zło. Wybór należy do każdego z nas. Przywołując dziś pamięć ofiar wojny pamiętajmy o naszych sercach, módlmy się, byśmy dokonując wyborów zawsze mogli wybierać dobro – powiedział o. Krok. Na zakończenie uroczystości prezydent miasta oraz różne delegacje złożyli kwiaty przy pomniku ofiar I i II wojny światowej.
CZYTAJ DALEJ

Zmarł śp. Franciszek Ryś, Tata kard. Grzegorza Rysia

2025-04-15 16:25

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Archidiecezja Łódzka

Dnia 15 kwietnia br. zaopatrzony Świętymi Sakramentami w 92. roku życia odszedł do Pana śp. Franciszek Ryś, Tato kardynała Grzegorza Rysia, metropolity łódzkiego. 
CZYTAJ DALEJ

Zmarł śp. Franciszek Ryś, Tata kard. Grzegorza Rysia

2025-04-15 16:25

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Archidiecezja Łódzka

Dnia 15 kwietnia br. zaopatrzony Świętymi Sakramentami w 92. roku życia odszedł do Pana śp. Franciszek Ryś, Tato kardynała Grzegorza Rysia, metropolity łódzkiego. 
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję