Szef MON: zatwierdziłem trzy umowy z PGZ na nowe pojazdy dla Wojska Polskiego
Wszystkie trzy umowy, które zatwierdziłem są bardzo ważne. Dotyczą ciężkich bojowych wozów piechoty, nowych kołowych transporterów opancerzonych i lekkich pojazdów rozpoznawczych - powiedział w poniedziałek szef MON po zatwierdzeniu umów z PGZ.
W poniedziałek w siedzibie MON szef resortu Mariusz Błaszczak zatwierdził trzy umowy z Polską Grupą Zbrojeniową na nowe pojazdy dla Wojska Polskiego. Umowy dotyczą lekkich pojazdów rozpoznawczych, bojowych wozów piechoty i nowych kołowych transporterów opancerzonych.
Reklama
"Wszystkie trzy umowy, które zatwierdziłem są bardzo ważne. Pierwsza z nich dotyczy ciężkiego bojowego wozu piechoty. To realizacja pomysłu dotyczącego wykorzystania technologii, która już wcześniej była w posiadaniu PGZ na rzecz Wojska Polskiego. Pozyskamy 700 bojowych wozów piechoty, które skonstruowane zostaną na podwoziu AHS Krab, a na nim osadzimy bezzałogową wieżę, która została opracowana i skonstruowana w konsorcjum na czele z PGZ" – wyjaśnił szef MON.
Podziel się cytatem
Jak wskazał, drugie opracowanie dot. nowego kołowego transportera opancerzonego Rosomak. "Kiedy popatrzymy historycznie ta licencja wzmocniła Wojsko Polskie. Rosomaki to dobry produkt, ale ta licencja nie należała do najlepszych. Są pewne ograniczenia jeżeli chodzi o możliwości rozwoju tego produktu. Korzystamy z dotychczasowej wersji KTO, zamówiliśmy kilkadziesiąt, niebawem zamówimy kolejne. Mimo to, podjęliśmy wyzwanie dotyczące opracowania nowej wersji tego wozu" – wyjaśnił minister Błaszczak.
Jak zapewnił, będzie to "hit eksportowy". Poprzednia licencja ograniczała możliwości eksportowe, nowa likwiduje te bariery. "Zaspokajamy potrzeby Wojska Polskiego, ale chcemy, by te produkty mogły być też eksportowane, bo cieszą się zainteresowaniem naszych sojuszników" – podkreślił.
Trzecia umowa dot. pojazdów rozpoznawczych. "Zamówiliśmy niemal 400 sztuk, które będą produkowane przez zakłady Rosomak w bardzo krótkim czasie. Era Honkrerów przechodzi do historii. Wprowadzamy sprawdzony pojazd, w jak najkrótszym czasie gotowy do wykorzystania przez wojsko" – podkreślił szef MON. (PAP)
Na bulwarze Marszałka Józefa Piłsudskiego odbył się piknik wojskowy.
Sandomierskie spotkanie żołnierzy z mieszkańcami i turystami odbyło się w ramach ogólnopolskiej akcji zachęcającej do wstępowania do polskiej armii. Specjalnie na tę okazję do Sandomierza przyjechało kilka różnych formacji wojskowych m.in. z Podhala i Niska. Odwiedzający przygotowane stanowiska mogli zobaczyć wyposażenie patrolu saperskiego, mobilną stację radiolokacyjną, samochody terenowe, przymierzyć kamizelkę kuloodporną, hełm, a także potrzymać w ręku prawdziwą broń. Chętnych do zapoznania się z tym wyposażeniem nie brakowało. Jak mówili sami żołnierze, przychodzili młodsi i starsi, ale również rodzice z dziećmi. Na przygotowanych stoiskach można było uzyskać wyczerpujące informacje dotyczące wstąpienia do wojska. Poseł Agata Wojtyszek, wiceprzewodnicząca Sejmowej Komisji Obrony Narodowej przypomniała, że niedawno została przyjęta ustawa o Obronie Ojczyzny przewidująca zwiększenie liczebności polskiej armii do 300 tys. żołnierzy. – Chcąc osiągnąć tę liczbę trzeba prezentować, na czym polega służba wojskowa. Mam nadzieję, że z województwa świętokrzyskiego zgłosi się wielu ochotników. Piknik w Sandomierzu nie jest przypadkowy. Tu na co dzień stacjonuje Wojsko Polskie i są duże tradycje związane z wojskowością – mówiła poseł. Poza pokazem sprzętu wojskowego, odwiedzający mogli wysłuchać różnych koncertów, spróbować grochówki wojskowej oraz smakowitości, które przygotowane zostały przez Koło Gospodyń Wiejskich z Obrazowa. Odbyły się również pokazy musztry w wykonaniu klas mundurowych z Sandomierza, Staszowa i Opatowa oraz nauka udzielania pierwszej pomocy. Mundurowi zachęcali do odbywania zasadniczej służby wojskowej, która przeznaczona jest dla osób od 18 do 55 roku życia.
Portal niedziela.pl w rozmowie z naszym redaktorem naczelym - ks. Mariuszem Bakalarzem o świeckości Bożego Narodzenia.
Agata Kowalska: Porozmawiajmy o Bożym Narodzeniu, ale w trochę innym wymiarze. W wymiarze takiego, można rzec, zeświecczenia tychże świąt. Czy ksiądz, a szerzej – Kościół w Polsce - faktycznie obserwuje odchodzenie wiernych od religijnego wymiaru świąt Bożego Narodzenia?
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.