Reklama

Sól ziemi

Chińskie ludobójstwo

Niedziela Ogólnopolska 45/2010, str. 31

Jan Maria Jackowski
Dziennikarz, pisarz - eseista i publicysta, autor 10 książek i ponad 900 artykułów z zakresu problematyki artystyczno-kulturalnej, społecznej i politycznej, mediów, historii idei oraz zagadnień cywilizacyjnych, opublikowanych w 35 t

Jan Maria Jackowski<br>Dziennikarz, pisarz - eseista i publicysta, autor 10 książek i ponad 900 artykułów z zakresu problematyki artystyczno-kulturalnej, społecznej i politycznej, mediów, historii idei oraz zagadnień cywilizacyjnych, opublikowanych w 35 t

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Po raz kolejny światowa opinia publiczna dowiedziała się o barbarzyństwie dokonywanym w Chinach. Dokonano przymusowego zabójstwa ośmiomiesięcznego dziecka w łonie matki. Xiao Aiying została wpierw dotkliwie pobita przez 12 urzędników rządowych i siłą doprowadzona do szpitala w celu zaaplikowania leku zabijającego nienarodzone dziecko. Dramat wydarzył się miesiąc po tym, jak rząd w Pekinie poinformował, że nie wprowadzi zmian w drakońskim prawie dotyczącym planowania rodziny.
Chiny są światowym liderem prenatalnego ludobójstwa. Oficjalnie w Państwie Środka co roku jest zabijanych 13 milionów nienarodzonych dzieci. To pokłosie wprowadzonej w 1979 r. polityki jednego dziecka, co spotkało się z akceptacją gremiów międzynarodowych. Od 1980 r. - przy hojnym zaangażowaniu się Funduszu Ludnościowego ONZ (UNFPA) - zaczęto tworzyć monstrualną bazę informatyczną, gromadzącą dane dotyczące najintymniejszych szczegółów życia wszystkich chińskich kobiet. Za jej pomocą - co podkreślają w swoich raportach obrońcy życia - władze są w stanie określić stadium cyklu miesiączkowego danej kobiety, jej dotychczasowych partnerów seksualnych, liczbę ciąż, urodzonych dzieci oraz wszelkie inne szczegóły dotyczące jej zdrowia i płodności.
Jak chwalą się władze chińskie, ich działania przez 30 lat „zapobiegły” 400 milionom urodzeń. W przypadku wykrycia „nielegalnej” ciąży prawo nakazuje przeprowadzenie natychmiastowej aborcji. Dzieje się tak najczęściej przy drugim dziecku. Aborcję taką przeprowadza się bez względu na zaawansowanie ciąży, nawet na kilka dni przed porodem. W takiej sytuacji wywołuje się poród, a następnie dziecko na oczach matki jest uśmiercane zastrzykiem z trucizny. Ciała zabitych dzieci są wykorzystywane jako półprodukty dla przemysłu kosmetycznego. Ponieważ w Chinach szczególnie cenieni są chłopcy, więc niebywale rozwinęła się aborcja selektywna, która spowodowała, że w ponad 90 proc. ofiarami aborcji są dziewczynki. Obecnie miliony młodych chińskich mężczyzn nie ma szans na znalezienie żony w swoim kraju, więc szuka kobiet za granicą. Niebywale rozwija się też przemysł pornograficzny i prostytucja.
Media światowe na ogół niewiele miejsca poświęcają antyludzkim standardom władz w Pekinie. Coraz trudniej jednak nie dostrzegać megazbrodni. Od czasu do czasu jednak przebijają się informacje jak np. ta, że ponad 500 aktywistów chińskiej partii komunistycznej z centralnej prowincji Hubei zostało usuniętych z Komunistycznej Partii Chin za posiadanie niedozwolonej liczby dzieci, 395 utraciło stanowiska, a 7 deputowanych straciło mandat. W styczniu 2008 r. rozpoczął się, po kilku latach starań, precedensowy proces dotyczący przymusowej aborcji - Yim Jan w 2000 r., na kilka dni przed porodem, co samo w sobie było ewenementem. W maju 2010 r. Chen Guangcheng, niewidomy prawnik, który odsłaniał prawdę o prenatalnym ludobójstwie w Chinach, został zwolniony przez chińskie władze z więzienia, w którym spędził 4 lata i 3 miesiące, choć pozostaje w areszcie domowym. Chińska „polityka ludnościowa” stawia w trudnej sytuacji zwolenników dalszej liberalizacji aborcji w krajach europejskich i USA, gdyż pokazuje, że totalitaryzm rodzi się tam, gdzie nie przestrzega się podstawowego prawa człowieka, jakim jest prawo do życia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nożownik zabił lekarza w szpitalu w Krakowie. "To niezadowolony pacjent"

2025-04-29 14:30

[ TEMATY ]

szpital

Kraków

lekarz

pacjent

nożownik

Adobe Stock

Nie żyje lekarz krakowskiego Szpitala Uniwersyteckiego. Został zaatakowany we wtorek, ok. godz. 10.30. Do gabinetu, w którym lekarz badał pacjentkę, wtargnął 35-letni mężczyzna i zaatakował lekarza nożem. Napastnika ujęła ochrona, mężczyzna jest w rękach policji.

Lekarza nie udało się uratować. Informację o jego śmierci potwierdziła minister zdrowia we wpisie na portalu X.
CZYTAJ DALEJ

Komisja KEP przeciwko wykorzystywaniu orzeczeń psychiatrycznych ws. aborcji

2025-04-29 14:29

[ TEMATY ]

aborcja

Adobe Stock

Nie może być przyzwolenia na wykorzystywanie orzeczeń psychiatrycznych do promocji aborcji na życzenie - podkreślili członkowie Zespołu Ekspertów Konferencji Episkopatu Polski ds. Bioetycznych. W wydanym 29 kwietnia stanowisku odnieśli się do praktyki przerywania ciąży „w przypadku dziecka zdolnego do samodzielnego życia na podstawie przesłanki zdrowia psychicznego”.

Zespół Ekspertów KEP ds. Bioetycznych w specjalnym stanowisku odniósł się do informacji „o praktyce indukowania asystolii (czyli zatrzymania akcji serca przez podanie do serca dziecka chlorku potasu) u nienarodzonych, zdolnych do samodzielnego życia dzieci, na podstawie oświadczenia psychiatry o zagrożeniu zdrowia i/lub życia ciężarnej kobiety”. Zespół przypomniał stanowisko Kościoła odnośnie do aborcji oraz stanowczo zareagował na uśmiercanie nienarodzonych dzieci i wykorzystywanie psychiatrii w celu uzasadnienia tych działań.
CZYTAJ DALEJ

Ogień Miłosierdzia na wrocławskim Rynku

2025-04-29 20:23

Magdalena Lewandowska

Podczas ewangelizacji na Rynku ludzie wspólnie się modlili i uwielbiali Boga.

Podczas ewangelizacji na Rynku ludzie wspólnie się modlili i uwielbiali Boga.

W Niedzielę Miłosierdzia na Wrocławskim Rynku odbył się koncert ewangelizacyjno-uwielbieniowy "Ogień Miłosierdzia".

Koronkę do Miłosierdzia Bożego, modlitwę i uwielbienie poprowadził m.in. karmelita o. Krzysztof Piskorz z Ruchem Światło-Życie i ks. Wojciech Bujak ze Wspólnotą Miłość Pańska z Oleśnicy. Już po raz trzeci koło wrocławskiego ratusza głoszono orędzie Bożego Miłosierdzia. – Miłosierdzie Boże chce się rozlewać na wszystkich ludzi, także tych daleko od Kościoła, stąd taka forma ewangelizacji połączona z modlitwą i uwielbieniem – tłumaczy o. Krzysztof Piskorz, przeor wrocławskiego klasztoru karmelitów i kustosz sanktuarium Matki Bożej Miłosierdzia. – Chcemy na Rynku, w sercu Wrocławia, uczcić tajemnice najważniejszą, tajemnicę zmartwychwstania. Chcemy głosić Boże Miłosierdzie, bo do tego posyła nas Chrystus. Nie możemy zamykać się tylko w kościele, bo tak nie staniemy się apostołami. Warto tworzyć Kościół posłany, Kościół misyjny – dodaje karmelita.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję