Reklama

Gwizdy dla Tuska, brawa dla Kaczyńskiego

Niedziela Ogólnopolska 38/2010, str. 28

Czesław Ryszka
Pisarz i polityk, publicysta „Niedzieli”, poseł AWS w latach 1997-2001, od 2005 - senator RP; www.ryszka.com

Czesław Ryszka<br>Pisarz i polityk, publicysta „Niedzieli”, poseł AWS w latach 1997-2001, od 2005 - senator RP; www.ryszka.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

O obchodach 30. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych w Gdańsku, Gdyni i Szczecinie wypowiadało się już wiele autorytetów, przykładając na lewo i prawo związkowcom za ich propisowskie upolitycznienie. Głównie chodziło o diametralnie różne zachowanie delegatów „Solidarności” wobec premiera Donalda Tuska oraz prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Pierwszego wygwizdano, drugiego witano owacyjnie. Dlaczego wchodzącego na mównicę premiera przywitano buczeniem, a potem jego przemówienie było przerywane gwizdami i okrzykami?
Po pierwsze - premier rządu mówił do osób, którym rok temu obiecywał, że pracownicy wszystkich polskich stoczni mogą czuć się bezpieczni, a - jak się okazało - nie zrobił niczego, aby przemysł okrętowy uratować (inwestor z Kataru był oszukiwaniem narodu przed wyborami do Europarlamentu). Chociaż za upadek gospodarki morskiej trzeba obarczyć odpowiedzialnością kolejne rządy, jednak „agonia” nastąpiła pod rządami tej ekipy. Zapewne dlatego w trakcie przemówienia premier Tusk nie wspomniał słowem o upadku produkcji stoczniowej, nie powiedział też o innych aktualnych problemach dzisiejszej Polski - bezrobociu, podwyżce VAT, ograniczeniu wzrostu płac w sferze budżetowej itd. Zamiast tego zaczął karcić i pouczać związkowców, mówiąc, że są dwie „Solidarności”: wzajemna miłość i szacunek były w okresie tej pierwszej - w PRL, a teraz, w tej drugiej, panuje - jego zdaniem - nienawiść.
Czy po takich słowach mogły rozlegnąć się oklaski? Reakcją sali były gwizdy i okrzyki, ponieważ premier z pełną premedytacją prowokował zgromadzonych, o czym świadczy też pytanie: „Gdzie jest owe 9 mln członków «Solidarności», skoro obecnie związek liczy tylko milion, gdzie są ci ludzie?”. - „Na bezrobociu” - odpowiedziała mu chórem sala. To pytanie nie było prowokacyjne, ale wręcz aroganckie, ponieważ stał w miejscu, w którym sterczą martwe dźwigi zlikwidowanej przez jego rząd stoczni. Aroganckie, ponieważ pytania kierował do związkowców oraz robotników tak wielu innych zlikwidowanych zakładów. Powinien był też wiedzieć, że w 1980 r. związek „Solidarność” faktycznie liczył ok. 10 mln pracowników, ale było to wówczas pospolite antykomunistyczne ruszenie, ruch społeczny, do którego masowo zapisywali się też współpracownicy Służby Bezpieczeństwa, aby go inwigilować i rozbijać. Trzeba również pamiętać, że w roku 1989, roku odzyskiwania wolności, zapisało się do związku już tylko ok. 2 mln członków, zapewne reszta nie dowierzała, że przychodzi pełna wolność i suwerenność.
Wracając do wspomnianych autorytetów. Następnego dnia m.in. Lech Wałęsa skwitował zachowanie związkowców słowami: „To jest niepoważny związek, który nie potrafi się kulturalnie zachowywać”. Zaś marszałek Senatu Bogdan Borusewicz uznał, że zachowanie związkowców było „żenujące”! Następnie w specjalnie wydanym apelu „autorytety” proponowały, aby kolejne obchody „Solidarności” odebrać związkowi, czyli upaństwowić je.
Podobnie, choć spokojniej, było w Szczecinie, gdzie podczas obchodów „Solidarności” prezydent Bronisław Komorowski powiedział m.in.: „Nie tylko Amerykanie mają Statuę Wolności. My też mamy swoją wielką, wspaniałą Statuę Wolności. Tą Statuą Wolności są przecież portowe i stoczniowe dźwigi, które widać z daleka, które świadczą o tym, że potrafiliśmy wznieść Polskę wysoko”. Niektóre spolegliwe media, z „Gazetą Wyborczą” na czele, wycięły jedno ważne słowo w tej wypowiedzi: „stoczniowe”. Czyli w wersji ocenzurowanej zdanie brzmi, że tylko portowe dźwigi świadczą o tym, że potrafimy wznieść naszą Polskę wysoko. Krótko mówiąc, ocenzurowana wersja nie zawiera nic szokującego, zaś prawdziwa - totalnie kompromituje prezydenta Komorowskiego, ponieważ to popierany przez niego rząd zlikwidował tę stocznię. W pełnej wersji wypowiedź Komorowskiego jest niczym innym jak naigrawaniem się z Polski: symbol upadku został uznany za symbol wolności. Kompletny nonsens albo prowokacja!
Dziwne to wszystko, kiedy politycy wymagają od związkowców kultury, a sami nieustannie stosują język szyderstw i kpin, czego przykładem jest obecnie po obchodach odbieranie zasług i lżenie śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego. A wszystko to dlatego, że delegaci „Solidarności” gorąco przyjęli prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który powiedział, że śp. jego brat pozostał człowiekiem „Solidarności” także wtedy, kiedy pełnił różne wysokie funkcje państwowe, i wtedy, kiedy był prezydentem Rzeczypospolitej. „Pamiętajcie o nim, pamiętajcie, bo jego misja wskazuje na to, że idea «Solidarności» trwa, że jest nieśmiertelna”. I znowu najbardziej oburzył się na te słowa były prezydent, który kiedyś obiecał, że „puści w skarpetkach” komunistów. Wniosek: zarówno on, jak i obecny rząd boją się dzisiejszej „Solidarności”, coraz bardziej zbuntowanej, niedającej się zmanipulować mediami czy widowiskami dla mas.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowenna do Miłosierdzia Bożego

W Wielki Piątek rozpoczyna się Nowenna do Miłosierdzia Bożego. Pan Jezus polecił Siostrze Faustynie, aby przez 9 dni odmawiała szczególne modlitwy i tym samym sprowadzała rzesze grzeszników do zdroju Jego miłosierdzia.

„Pragnę, abyś przez te dziewięć dni sprowadzała dusze do zdroju mojego miłosierdzia, by zaczerpnęły siły i ochłody, i wszelkiej łaski, jakiej potrzebują na trudy życia, a szczególnie w śmierci godzinie. W każdym dniu przyprowadzisz do serca mego odmienną grupę dusz i zanurzysz je w tym morzu miłosierdzia mojego. A ja te wszystkie dusze wprowadzę w dom Ojca mojego. Czynić to będziesz w tym życiu i w przyszłym. I nie odmówię żadnej duszy niczego, którą wprowadzisz do źródła miłosierdzia mojego. W każdym dniu prosić będziesz Ojca mojego przez gorzką mękę moją o łaski dla tych dusz.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: ośmiu Polaków będzie obecnych przy pochowaniu papieża

2025-04-23 19:06

[ TEMATY ]

śmierć Franciszka

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Dwóch polskich kardynałów kurialnych, dwóch członków kapituły bazyliki Santa Maria Maggiore i czterech dominikanów - penitencjarzy mniejszych w tej bazylice ma prawo udziału w pochowaniu 26 kwietnia papieża Franciszka do grobu w Bazylice Papieskiej Matki Bożej Większej - wynika z komunikatu Urzędu Papieskich Celebracji Liturgicznych.

Podziel się cytatem Uroczystości będzie przewodniczył Kamerling Świętego Kościoła Rzymskiego, kard. Kevin Joseph Farrell.
CZYTAJ DALEJ

ETPC: Polska złamała konwencję o prawach człowieka, nie rejestrując małżeństwa osób jednej płci

2025-04-24 21:59

[ TEMATY ]

homoseksualizm

ETPCZ

Adobe Stock

Europejski Trybunał Praw Człowieka (ETPC) uznał w ogłoszonym w czwartek wyroku, że nie rejestrując zawartego w Wielkiej Brytanii małżeństwa osób tej samej płci, Polska złamała artykuł 8. Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności. Skargę wniósł obywatel RP Bartholomew Kyle Andersen.

Trybunał w Strasbourgu rozpatrywał sprawę zapoczątkowaną w lutym 2017 r., kiedy to w Urzędzie Stanu Cywilnego w Goszczyszynie w powiecie grójeckim na Mazowszu obywatel Polski Andersen złożył wniosek o rejestrację związku małżeńskiego zawartego w Wielkiej Brytanii z osobą tej samej płci. Po późniejszych odwołaniach decyzję USC podtrzymał wojewoda mazowiecki, a także Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie. W lutym 2020 r. Naczelny Sąd Administracyjny oddalił natomiast skargę kasacyjną powoda.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję