Prezydent Bronisław Komorowski wspólnie z metropolitą warszawskim abp. Kazimierzem Nyczem odsłonili w kaplicy Pałacu Prezydenckiego tablicę upamiętniającą osoby związane z Kancelarią Prezydenta oraz Biurem Bezpieczeństwa Narodowego, które zginęły w katastrofie smoleńskiej.
- Strata poniesiona 10 kwietnia jest niezwykle dotkliwa dla całej naszej Ojczyzny. Jej skutki Polska będzie odczuwać wiele dziesiątków lat - powiedział abp Nycz.
Na życzenie rodzin ofiar uroczystość odsłonięcia tablicy wraz ze Mszą św. miała kameralny i zamknięty charakter, bez udziału mediów. W kaplicy prezydenckiej obecni byli jedynie bliscy ofiar, Prezydent RP wraz z małżonką oraz duchowni. - To była wzruszająca, podniosła i rodzinna uroczystość - powiedziała tuż po wyjściu z pałacu Halina Jankowska, matka Dariusza Jankowskiego, pracownika Kancelarii Prezydenta.
Odsłonięta tablica wykonana jest z beżowego marmuru. W górnej jej części widnieje czarny napis: „Smoleńsk, 10 IV 2010”, pod nim relief orła w koronie, a następnie nazwiska Lecha i Marii Kaczyńskich, Ryszarda Kaczorowskiego, Jolanty Szymanek-Deresz (szefowej Kancelarii Prezydenta w latach 2000-2005), Władysława Stasiaka, Pawła Wypycha, Mariusza Handzlika, Aleksandra Szczygło, Barbary Mamińskiej, Izabeli Tomaszewskiej, Katarzyny Doraczyńskiej, Dariusza Jankowskiego, Wojciecha Lubińskiego i ks. Romana Indrzejczyka.
Na uroczystość do Pałacu Prezydenckiego przyszedł również minister Witold Waszczykowski, były zastępca szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego. - W tej katastrofie straciłem wielu przyjaciół i znajomych. Dlatego też cieszę się z każdego upamiętnienia i gestu dobrej woli - mówił Waszczykowski i jednocześnie dodał: - Mam nadzieję, że to dobry prognostyk na przyszłość. Tablica ukryta w kaplicy Pałacu Prezydenckiego nie rozwiąże sporu wokół krzyża i pomnika. Godne upamiętnienie wszystkich ofiar katastrofy musi znaleźć się bowiem w miejscu publicznym.
Pomóż w rozwoju naszego portalu