Reklama

Polski sukces?

Do tej pory nie upadła w Polsce żadna kasa oszczędnościowa. To powoduje, że spółdzielcze kasy w naszym kraju cieszą się dużym i zasłużonym zaufaniem. Niestety, komuś to jednak przeszkadza

Niedziela Ogólnopolska 35/2010, str. 32

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Spółdzielcze Kasy Oszczędnościowo-Kredytowe, których w Polsce mamy ponad sześćdziesiąt, z dwoma tysiącami oddziałów zrzeszają już ponad dwa miliony dwieście tysięcy członków. Tworzą one spółdzielcze instytucje finansowe. Nie są one jednak instytucjami bankowymi, jak się często mylnie uważa. Do instytucji bankowych zaliczyć można Banki Spółdzielcze, których funkcjonuje ponad pięćset.

Wyłącznie rodzimy kapitał

Spółdzielcze Kasy Oszczędnościowo-Kredytowe prowadzą działalność polegającą na udzielaniu swoim członkom pożyczek i kredytów, przyjmują od nich lokaty pieniężne, a także prowadzą działalność ubezpieczeniową.
Ponieważ Spółdzielcze Kasy Oszczędnościowo-Kredytowe nie są bankami, nie podlegają przepisom prawa bankowego, a tylko i wyłącznie przepisom ustawy - Prawo spółdzielcze oraz ustawy z 1995 r. o Spółdzielczych Kasach Oszczędnościowo-Kredytowych. Ta ostatnia ustawa nawiązuje do modelu kas, które na ziemiach polskich już przed I wojną światową w Galicji tworzył dr Franciszek Stefczyk i które bardzo się rozwinęły w okresie II Rzeczypospolitej. Niestety, w 1948 r. Kasy Oszczędnościowo-Kredytowe zostały zlikwidowane. Dopiero ustawa z 1995 r. umożliwiła rozwój tego sektora w naszym kraju.
W Spółdzielczych Kasach Oszczędnościowo-Kredytowych funkcjonuje wyłącznie polski kapitał. Kasy nie mogą przekształcić się w banki komercyjne. Prowadzą działalność wyłącznie niezarobkową, a więc dochód, jaki osiągają po opodatkowaniu przychodów, jest przeznaczany na ich rozwój oraz na fundusz stabilizacyjny, którym dysponuje Kasa Krajowa, a który służy zapewnieniu bezpieczeństwa gromadzonych w kasach środków finansowych ich członków. Na szczególną uwagę zasługuje fakt, że do tej pory nie upadła żadna kasa, co powoduje, iż spółdzielcze kasy w naszym kraju cieszą się dużym i zasłużonym zaufaniem.
Kasa Krajowa jest organem nadzorczo-kontrolnym w stosunku do kas, reprezentuje ten spółdzielczy sektor poza granicami naszego kraju. Ostatnio prezes Kasy Krajowej, będący inicjatorem reaktywowania kas w naszym kraju, w uznaniu swoich zasług został wybrany na wiceprezydenta Związku Światowych Unii Kredytowych. Władze Kasy Krajowej współpracują także bardzo ściśle z Europejskim Związkiem Unii Kredytowych, których wielokrotny prezydent - pani Pauline Green została niedawno prezydentem Międzynarodowego Związku Spółdzielczego.

Komu to przeszkadza?

Ekspansja Kas Oszczędnościowo-Kredytowych oraz sukces tego sektora powodują oczywistą niechęć ze strony sektora banków komercyjnych. Dlatego też od kilku lat istnieje próba zmiany regulacji prawnych z korzystnych (obecnie) na zdecydowanie mniej korzystne. Należy mieć nadzieję, iż próby te nie powiodą się, a ustawa z 1995 r. o Spółdzielczych Kasach Oszczędnościowo-Kredytowych jeszcze przez wiele lat będzie obowiązywać w naszym kraju, ponieważ jest ona zgodna z zasadami ustalonymi przez Międzynarodowy Związek Spółdzielczy, zgodna jest z Konstytucją RP, ustawą - Prawo spółdzielcze, a także z ustawą o swobodzie działalności gospodarczej.
Skoro ustawa ta sprawdziła się w praktyce, to należałoby się zastanowić, komu, a w zasadzie czyim interesom służyć miałyby jej ewentualne zmiany.
Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej śp. prof. dr hab. Lech Kaczyński doskonale rozumiał zapotrzebowanie na reaktywowanie tego sektora w naszym kraju. Uczynił to, będąc wiceprzewodniczącym NSZZ „Solidarność”. Na początku lat 90. ubiegłego stulecia zaczęto tworzyć Kasy Oszczędnościowo-Pożyczkowe w dużych zakładach pracy. Po wejściu w życie ustawy o Spółdzielczych Kasach Oszczędnościowo-Kredytowych pełnił też funkcję wiceprzewodniczącego Rady Kasy Krajowej. Był też autorem ekspertyz prawnych oraz publikacji z zakresu problematyki tych specyficznych niebankowych polskich instytucji kredytowych.
Pełniąc funkcję Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, starał się doprowadzić do tego, żeby spółdzielczość w Polsce, w tym branża spółdzielczości finansowej reprezentowana przez kasy, nie była w naszym kraju dyskryminowana.
Niestety, mimo niewątpliwej dobrej woli i zaangażowania ze strony ówczesnego Prezydenta, nie było to zawsze możliwe. Są to już kwestie natury bardziej politycznej, o których nie chciałbym w tym miejscu szerzej mówić, gdyż jest to zagadnienie wymagające odrębnej, pogłębionej publikacji.
Zastanawiam się jednak, dlaczego przykładowo Unie Kredytowe w Stanach Zjednoczonych czy w Wielkiej Brytanii mają się zdecydowanie lepiej niż Spółdzielcze Kasy Oszczędnościowo-Kredytowe w naszym kraju?
Należy też wspomnieć, że Kasa Krajowa oraz jej członkowie, czyli Spółdzielcze Kasy Oszczędnościowo-Kredytowe, pod koniec 2008 r. utworzyły przy udziale Fundacji Na Rzecz Polskich Związków Kredytowych Instytut Stefczyka, który w szerokim zakresie prowadzi działalność naukowo-badawczą, wydawniczą, organizuje konferencje naukowe wykraczające często poza obręb tych spółdzielczych instytucji finansowych. W Radzie Naukowej tego Instytutu zasiadają osoby, którym szczególnie leży na sercu dobro polskiej spółdzielczości, w tym, oczywiście, także Banków Spółdzielczych i Spółdzielczych Kas Oszczędnościowo-Kredytowych.

Autor jest profesorem Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II w Lublinie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Białoruś: Katolicki ksiądz skazany na 11 lat więzienia za zdradę państwa

2024-12-30 21:52

[ TEMATY ]

ksiądz

wyrok

Białoruś

Adobe Stock

Na Białorusi na 11 lat więzienia skazany został katolicki ksiądz Henrych Akałatowicz, który w zamkniętym procesie sądzony był za zdradę państwa – powiadomił w poniedziałek zablokowany przez białoruskie władze portal Katolik.life.

„Proboszcz kościoła w Wołożynie (obwód miński - PAP) ks. Henrych Akałatowicz nie przyznał się do winy. Na ogłoszenie wyroku nie przyszedł nikt z episkopatu ani z nuncjatury” – podkreślił Katolik.life. Informację o wyroku potwierdziło na swojej stronie centrum praw człowieka Wiasna.
CZYTAJ DALEJ

Druga rocznica śmierci Benedykta XVI: w Słowie Boga, Ratzinger odnalazł prawdę

Dla papieża Benedykta XVI ta eucharystyczna tęsknota już się spełniła, gdy pozwolono mu uczestniczyć w niebiańskiej uczcie weselnej w społeczności świętych i nieustannie wypowiadać to, co było jego ostatnim słowem w ziemskim życiu: „Panie, kocham Cię” - powiedział kard. Kurt Koch, który przewodniczył Mszy św. w krypcie Bazyliki św. Piotra, gdzie pochowany jest zmarły 31 grudnia 2022 r. papież.

Kard. Koch wskazał, że życie Josepha Ratzingera było wpisane w historię zbawienia. W jeszcze większym stopniu dotyczyło to jego życia duchowego, „które było całkowicie poświęcone tajemnicy wiary chrześcijańskiej. Żył tą tajemnicą, głosząc ją z energiczną wiarą i czyniąc ją dostępną dla nas dzisiaj dzięki swojej teologicznej jasności”.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: papież modlił się przy szopce na placu św. Piotra

2024-12-31 19:15

Vatican Media

Szopka na placu św. Piotra

Szopka na placu św. Piotra

Papież modlił się przy szopce na placu św. Piotra. Franciszek tradycyjnie udał się tam po odprawieniu I Nieszporów z uroczystości Świętej Bożej Rodzicielki Maryi w bazylice św. Piotra, zakończonych uroczystym odśpiewaniem dziękczynnego hymnu „Te Deum” za kończący się rok 2024. Na nabożeństwie obecny był burmistrz Rzymu Roberto Gualtieri.

Po drodze do szopki, stojącej przy imponujących rozmiarów choince, papież pozdrawiał i błogosławił ludzi zgromadzonych na placu, z niektórymi rozmawiał, a także rozdawał różańce dzieciom. Podobnie było w drodze powrotnej do Domu św. Marty. Ojciec Święty wysłuchał też kolędy „Cicha noc” granej przez orkiestrę Gwardii Szwajcarskiej.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję