Reklama

Wiatr historii

Nowa scena

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Unii Europejskiej ścierają się dwie tendencje. Pierwsza - to błyskawiczna dalsza integracja, a więc wspólny „rząd gospodarczy”, „wspólna podstawa podatku” (czyli podwyżka podatków we wszystkich krajach Unii), „koordynacja” w miejsce dotychczasowej „konwergencji”. Ponadto rząd Niemiec od początku lutego lansuje budowę unijnej armii, którą Traktat Lizboński przewiduje tylko na zasadach dobrowolnego udziału. Zwykli Niemcy jednak uważają, że podtrzymywanie Unii, jej waluty (i być może niebawem także armii) za dużo ich kosztuje, i mogą popchnąć swoje elity polityczne w innym kierunku, bez oglądania się na resztę Zachodu. Będzie temu sprzyjać nieuchronny wzrost popularności niemieckiej postkomunistycznej lewicy. Tendencja rozkładowa nasili się w Unii Europejskiej, bo zabraknie pieniędzy na dalsze sklejanie superpaństwa, czy raczej Eurorzeszy, ze stolicą w Brukseli. Rząd niemiecki o tym wie i dlatego nie chce ratować Grecji.
Wszystko zaczyna się w USA. Kiedy Rezerwa Federalna jako pierwszy bank centralny pod wpływem kryzysu obniżała stopy procentowe, było jasne, że będzie chciała je również podnieść, zanim to uczynią inni, żeby ściągnąć do kraju jak największy strumień kapitału. Od jesieni swoje stopy podnosi Australia, Norwegia, Malezja. Tak więc oto 18 lutego Fed również „niespodziewanie” podniósł stopę dyskontową z pół procenta do 0,75 proc. Okno dyskontowe jest to instrument wspomagania banków komercyjnych szybką gotówką. Od 18 marca Fed - jak Pan Bóg przykazał - udziela tanich overnightów, czyli pożyczek z dnia na dzień. Chodzi o to, żeby banki zaczęły sobie radzić same, korzystając z zasilania na rynku międzybankowym.
Natychmiast rozległy się przypuszczenia, że to już początek zacieśniania polityki pieniężnej. Producent dolarów zaprzecza. Pozostaje więc czekać na dalsze „niespodziewane” posunięcia Fed-u. Ale tak czy siak, banki już mają mniej pieniędzy do puszczania w dalszy obieg niż w roku 2009. Jeśli rozsądek zwycięży, podaż pieniądza jeszcze bardziej osłabnie wraz z ograniczeniem samowoli Fed-u. Ten złożony mechanizm jako bank centralny narzucono Amerykanom, korzystając z kryzysowej paniki 1907 r., po kilku nieudanych próbach w XIX wieku. Efektem jest stulecie inflacji i kryzysy, z których obecny zapewne okaże się najpoważniejszy. Coraz większe przerażenie elity finansowej budzi w USA projekt (HR 1207) kongresmena Rona Paula, kandydata na prezydenta, aby przynajmniej dokonać publicznego audytu Fed-u, a najlepiej po prostu tę instytucję zlikwidować. To jest prawicowy pomysł uzdrowienia pieniądza.
W Partii Demokratycznej pojawił się lewicowy projekt oparcia emisji pieniądza na stuprocentowej rezerwie. Brzmi to uczciwie, ale jest groźne. Stuprocentowa rezerwa na pokrycie zobowiązań banków miałaby składać się ze stosów papieru wydrukowanego przez rząd. Kreacja fikcyjnego pieniądza zatem przeniesiona byłaby z systemu bankowego do rządu. Niewątpliwie bankierzy stojący za Rezerwą Federalną mieliby mniejszy wpływ na druk pieniądza, a wzrósłby wpływ polityków. Nie wiadomo, co gorsze.
Zresztą, kto żyw, ucieka od papieru ku kruszcom. Złota jest mało, więc mówi się o wzrostowych perspektywach przed srebrem i innymi metalami. Zdrowy pieniądz, oparty na realnych dobrach, być może powróci do światowego obiegu. W kłopocie jednak będą wtedy państwa, które - w przeciwieństwie do Chin - takich zapasów nie mają. Jak choćby Polska.
Zamknięcie kurka z pieniędzmi oznacza, że rządy i samorządy nie dopożyczą w tym roku tyle, ile by chciały. Dotyczy to również np. rządu Polski czy prezydentów wielkich miast. A to doprowadzi do demontażu obecnej sceny politycznej. Sprzyja temu decyzja Donalda Tuska o prawyborach prezydenckich. Ktoś mi powiedział żartem, że powstaną dwie Platformy: „anglojęzyczna” i „cała reszta”. PiS z kolei jest na siłę usztywnianym, prawicowo-lewicowym monolitem, co musi spowodować pęknięcia. Ponadto pojawiają się inicjatywy niezależne od partyjnego kartelu. W Warszawie na prezydenta startować ma weteran bojów o Polskę Romuald Szeremietiew. A to dopiero początek. Przecież w kryzysie musi się pojawić rewindykacyjna lewica, jakiej obecnie nie ma.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pierwsze obrazy Ojca Świętego leżącego w Casa Santa Marta

2025-04-22 09:26

[ TEMATY ]

śmierć Franciszka

Grzegorz Gałązka

W kaplicy Domu Świętej Marty w Watykanie wystawiono otwartą trumnę z ciałem papieża Franciszka. Przybyli tam na modlitwę najbliżsi współpracownicy papieża. Przy trumnie pełni straż Gwardia Szwajcarska.

Foto: Vatican Media
CZYTAJ DALEJ

Izrael: MSZ usunęło wpis z kondolencjami po śmierci papieża

2025-04-23 14:30

[ TEMATY ]

śmierć Franciszka

PAP/EPA/ABIR SULTAN

Izraelskie ministerstwo spraw zagranicznych umieściło, a następnie usunęło z mediów społecznościowych wpis z kondolencjami po śmierci papieża Franciszka. Skasowanie wiadomości należy łaczyć z krytykowaną w Izraelu twardą postawą Franciszka wobec wojny w Strefie Gazy - napisał dziennik "Jerusalem Post".

"Papieżu Franciszku, spoczywaj w pokoju. Niech jego pamięć będzie błogosławiona" - napisano w poniedziałek po śmierci papieża na oficjalnych kontach prowadzonych przez izraelskie MSZ w serwisach X, Facebook i Instagram. Do wykasowanych kilka godzin po opublikowaniu wiadomości załączono zdjęcie Franciszka przed jerozolimską Ścianą Płaczu podczas jego wizyty w 2014 r. MSZ poinformowało później, że wpisy ogłoszono "przez pomyłkę".
CZYTAJ DALEJ

Watykan: przez 9 dni sprawowane będą Msze św. za papieża Franciszka

2025-04-23 19:53

[ TEMATY ]

śmierć Franciszka

PAP/EPA/ABIR SULTAN

W okresie dziewięciu dni żałoby po śmierci Ojca Świętego (Novemdiales) sprawowane będą przez różne grupy Msze św. za zmarłego papieża. Należy przypomnieć, że zawarte w komunikacie Biura Papieskich Ceremonii Liturgicznych odniesienie do byłych wysokich dostojników Kurii Rzymskiej przypomina, że wraz ze śmiercią papieża przestali oni pełnić swoje funkcje.

Msza św. koncelebrowana za Papieża Franciszka, w pierwszym dniu Novemdiales, odbędzie się 26 kwietnia 2025 r. o godz. 10.00 na dziedzińcu bazyliki Świętego Piotra.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję