Reklama

Do Aleksandry

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Scenariusze życia

Jestem osobą, która przez dwa lata wspierała duchowo i dzieliła się wdowim groszem z „b. biedną osobą” z ZK. Poznałam tego mężczyznę poprzez anons w „Niedzieli”. Człowiek ten oprócz mnie oszukał jeszcze trzy kobiety, jedna z nich nawet się ze mną skontaktowała. Wziął na jej konto pożyczkę i zwiał… Ja dzięki pomocy księdza wybaczyłam mu, niech Bóg mu też wybaczy.
Zaryzykowałam drugi raz, znów wysłałam anons, i wkrótce potem dostałam list od pewnego wdowca.
Po kilku miesiącach wzięliśmy ślub kościelny.
Czyżby Pan Bóg mi wynagrodził? Dostałam za męża człowieka bardzo religijnego - wysyłam Pani nasze zdjęcie ze ślubu. I jeszcze raz bardzo gorąco dziękuję. Życzę też, aby więcej osób za pośrednictwem „Niedzieli” znalazło tę drugą połowę.
H. i E.

Czasami przewija się, choćby między wierszami, problem osób z ZK. I my powracamy do niego od czasu do czasu. Jedna z Czytelniczek proponuje, by zamieszczać listy z ZK w „Niedzieli” internetowej. Niestety, nie wiemy, co dalej, bo w końcu i tak trzeba listy wysłać i podać jakiś adres do korespondencji. Jako redakcja nie jesteśmy w stanie dalej pośredniczyć w wymianie listów, czego czasami oczekują od nas niektóre osoby. To przekracza nasze możliwości, bo i tak można sobie wyobrazić te sterty listów, które przechodzą przez nasze ręce!
Gratulujemy małżeństwa zawartego za pośrednictwem „Niedzieli” - jak widać i to może się „przytrafić” komuś, choć nie jest to głównym celem rubryki „Chcą korespondować”.
Małżeństwo w starszym wieku to jak wygrana w toto-lotka. Ale też ryzyko jak na loterii. I trzeba być na to przygotowanym. Pamiętam ze szpitala pewną staruszkę, po operacjach, wymagającą opieki rodziny, która niedawno przed tym wyszła za mąż, by opiekować się swoim nowym-starym mężem. Stary mąż musiał wrócić do swoich krewnych, ona poszła do swoich. I sielanka się skończyła… Życie pisze różne scenariusze.
Aleksandra

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Ryś: ja nie chcę Kościoła, który się bez przerwy spotyka na zebraniach!

2024-11-05 08:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

kl. Michał Gołembka

- Ja nie chcę takiego Kościoła, który się bez przerwy spotyka na jakichś zebraniach – nawet bardzo ważnych, gdzie mogę posłuchać, jak to jest robione gdzie indziej. Ale to doświadczenie miesięcznego Synodu jest dla biskupa doświadczeniem traumatycznym! Słowo honoru!

Wracasz po miesiącu do diecezji i ludzie mają prawo cię nie poznać. My mówimy, jak ważna jest relacja osobista, jak ważne jest by ludzie znali swojego pasterza, ale ja w to głęboko wierzę. My potrzebujemy uczciwego balansu pomiędzy postawami, bo inaczej się pogubmy w tym Kościele! – mówił kard. Ryś.
CZYTAJ DALEJ

Bp Ważny: Nie należy sugerować, że związek homoseksualny jest rzeczywistością równą małżeństwu

2024-11-05 20:51

[ TEMATY ]

bp Artur Ważny

Mat.prasowy

Bp Artur Ważny

Bp Artur Ważny

Fiducia supplicans w pierwszych punktach mówi o małżeństwie jako rzeczywistości stworzonej przez Boga – świętej, sakramentalnej, dotyczącej wyłącznie relacji między kobietą a mężczyzną - mówi bp Artur Ważny w najnowszej książce "Bóg odrzuconych. Rozmowy o Kościele, wykluczeniu i pokonywaniu barier".

Mówił Ksiądz Biskup o wydawanych przez Kościół dokumentach dotyczących zjawiska homoseksualizmu. Opublikowana nie tak dawno przez Dykasterię Nauki Wiary – i wspomniana tu już wcześniej – Deklaracja Fiducia supplicans o duszpasterskim znaczeniu błogosławieństw wywołała jednak ogromne kontrowersje; można nawet powiedzieć, że podzieliła ona Kościół. Niektórzy uważają, że jest to pierwszy krok do zmiany doktryny, inni są zdania, że nie wnosi ona niczego nowego. Czy ten dokument naprawdę coś zmienia – a jeśli tak, to co konkretnie?
CZYTAJ DALEJ

Kolejny włoski nastolatek w drodze na ołtarze: wiara uczy smakować życie

2024-11-05 20:17

[ TEMATY ]

beatyfikacja

Włochy

pixabay.com

„Huragan energii, który żył z niezwykłą intensywnością” - tak Marca Gallo wspominają koledzy. Chłopak zginął w wypadku na motorynce mając zaledwie 17 lat. Otwarcie jego procesu beatyfikacyjnego zapowiedziano właśnie w sanktuarium maryjnym w Montallegro. Kolejny rok z rzędu, w uroczystość Wszystkich Świętych, do tego miejsca pielgrzymowali jego koledzy i rodzina wspominając, jak Marco uczył ich smakować życie.

Po śmierci Marca Gallo ukazała się książka zawierająca jego notatki i rozważania, zredagowana przez rodziców. Nosi ona tytuł „Nawet kamienie zaczęłyby skakać” i przedstawia na okładce nastolatka w czasie górskiej wspinaczki, którą z pasją uprawiał. We wstępie do książki, która we Włoszech stała się wydawniczym bestselerem biskup Corrado Sanguineti pisze o intensywnej normalności Marca, w którym z każdym rokiem coraz bardziej rozkwita miłość do Jezusa. Hierarcha zaświadcza, że rodzina i przyjaciele zauważyli wewnętrzną przemianę chłopca, który wzrastając w wierze nie wyzbył się swej żywiołowości i czułości wobec drugiego człowieka, z którą szedł przez życie zarażając nią innych.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję