Reklama

Papież, jakiego potrzebuję

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dzień Papieski miał wiele wymiarów. Dla mnie stał się okazją do zadania sobie pytania, jakiego następcy św. Piotra potrzebuję?
To prawda, co widać, że na Janie Pawle II odcisnęły się lata, choroby, konsekwencje zamachu na jego życie i niezwykle intensywny tryb życia, jaki zawsze prowadził i ciągle jeszcze prowadzi. Czy jednak Papież musi być młodym, wysportowanym człowiekiem, który wbiega po dwa stopnie na pokład samolotu? Jeszcze nie tak dawno wszystkich fascynowało, że papieżem został człowiek aktywnie uprawiający różne sporty: piłkę nożną, kajakarstwo, narciarstwo zjazdowe i turystykę górską. Jan Paweł II kontynuował ten tryb życia, będąc już Ojcem Świętym. Nikt wcześniej nie miał pretensji do jego poprzedników, że nie są wysportowani.
To prawda, że jego pielgrzymki zagraniczne są coraz krótsze i mają coraz mniej punktów w swoim programie. Jest tak zresztą tylko za sprawą otoczenia Papieża, które go w ten sposób chroni. Czy jednak następca św. Piotra musi być ciągle w drodze? A przecież nie minęło zbyt wiele czasu od peanów na cześć Ojca Świętego, który rozpoczął nową erę w dziejach papiestwa, erę papiestwa wędrownego - swoisty powrót do praktyki Kościoła pierwotnego. Nikt nie miał do jego poprzedników najmniejszego żalu, że prawie nie opuszczali Watykanu.
To prawda, że głos Papieża jest już słaby, że nie zawsze mówi bardzo wyraźnie, że coraz częściej potrzebuje pomocy w wygłoszeniu przygotowanych homilii i przemówień. Czy jednak Papież musi być człowiekiem, który już samym sposobem mówienia porywa? Jeszcze kilka lat temu tak wielu zachwycało się mocnym i pięknym głosem byłego aktora Teatru Rapsodycznego. Od jego poprzedników nikt nie wymagał, by potrafili tak przemawiać, jak potrafił przemawiać Jan Paweł II.
To tylko trzy spostrzeżenia. Co z nich wynika?
Przede wszystkim to, że gdyby Jan Paweł II nie był Ojcem Świętym wyjątkowym, innym niż wszyscy jego poprzednicy, nie byłoby mu czego zarzucić. To, co kiedyś było niewyobrażalne, czego nie oczekiwano od następcy św. Piotra, nagle stało się swoistą "normą" - warunkiem, bez którego dla wielu nie można być papieżem. Co uchodziło przed Janem Pawłem II, teraz dla wielu już nie.
To wszystko stanowi tylko pewien styl, sposób sprawowania urzędu papieskiego. Istota zaś leży w tym, co Ojciec Święty ma do powiedzenia powierzonej sobie owczarni i całemu światu. W tej materii nic się nie zmieniło. Ojciec Święty ma ciągle wiele do powiedzenia. Ciągle treść jego nauczania jest fascynująca, porywająca i niezwykle mądra. Istota zawiera się również w tym, by był on wzorem w dążeniu do świętości i tym pociągał swoje owieczki do Boga. Dziś, kiedy patrzę, jak znosi swoją starość, choroby i niemoc, jeszcze bardziej jestem przekonany o jego świętości.
Dla mnie papież nie musi być silny i ładny. Potrzebuję papieża, który będzie prowadził mnie do Boga.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Sukces mierzy się ciężką pracą! [Felieton]

2025-09-29 10:39

PAP/EPA/ROLEX DELA PENA

Wśród naszych sportów narodowych można wymienić różne dyscypliny. Mamy w historii “trochę” sukcesów. Gdyby jednak była taka dyscyplina jak “narzekanie”, Polacy byliby w niej bezkonkurencyjni. Pomijam już codzienne rozmowy, ale zwracam uwagę na to, co dzieje się, gdy reprezentanci Polski biorą udział w różnych imprezach sportowych. Granica między chwałą, a hejtem jest bardzo cienka.

Na ostatnich mistrzostwach świata Polscy siatkarze zdobyli brązowe medale. Wielu internautów, podających się za kibiców [tu zaznaczę, że w moim pojęciu prawdziwy kibic to ten, kto jest z drużyną na dobre i na złe] zaczęło w niewybredny sposób atakować wręcz polskich zawodników za porażkę w Włochami. Dla mnie trzecie miejsce polskich siatkarzy to powód do dumy. Wiem, że to na tej imprezie najgorszy wynik od 2014 roku, ale przecież wcześniej tak pięknie nie było - mistrzostwo świata w 1974 roku i srebro w 2006 roku. A ponieważ z lat mej młodości pamiętam te “suche” lata, cieszę się, że reprezentacja Polski nie schodzi z wysokiego poziomu. W rzeczywistości 3 miejsce w mistrzostwach świata to dowód ogromnej pracy, wytrwałości i charakteru. W przypadku siatkówki, na sukces nakłada się wiele czynników, a wysiłek, który wkłada każdy z zawodników, aby wejść na poziom reprezentacyjny jest ogromny. Naprzeciw siebie stają zawodnicy, którzy poświęcają wiele, aby sukces sportowy odnieść. Obecnie nie ma miejsca na “taryfę ulgową”. Sport ma to do siebie, że bywa nieprzewidywalny. I co jest też ważne, sport, podobnie jak życie, to nie tylko zwycięstwa, lecz także potknięcia, z których trzeba wstać. I właśnie w tym tkwi prawdziwa wartość tego sukcesu.
CZYTAJ DALEJ

Nowenna do św. Franciszka z Asyżu

Św. Franciszku, naucz nas nie tyle szukać pociechy, co pociechę dawać, nie tyle szukać zrozumienia, co rozumieć, nie tyle szukać miłości, co kochać!

Wszechmogący, wieczny Boże, któryś przez Jednorodzonego Syna Swego światłem Ewangelii dusze nasze oświecił i na drogę życia wprowadził, daj nam przez zasługi św. Ojca Franciszka, najdoskonalszego naśladowcy i miłośnika Jezusa Chrystusa, abyśmy przygotowując się do uroczystości tegoż świętego Patriarchy, duchem ewangelicznym głęboko się przejęli, a przez to zasłużyli na wysłuchanie próśb naszych, które pokornie u stóp Twego Majestatu składamy. Amen.
CZYTAJ DALEJ

Pod opieką Ojca Pio

2025-09-29 19:52

Marcin Cyfert

II Dzień Skupienia dla Grup Modlitwy Ojca Pio Archidiecezji Wrocławskiej

II Dzień Skupienia dla Grup Modlitwy Ojca Pio Archidiecezji Wrocławskiej

II Dzień Skupienia dla Grup Modlitwy Ojca Pio Archidiecezji Wrocławskiej odbył się w parafii pod wezwaniem świętego we Wrocławiu.

Program spotkania obejmował m.in. konferencje, wygłoszone przez ks. dr. Piotra Janusza, proboszcza parafii, diecezjalnego duszpasterza GMOP oraz o. Marka Metelicę, franciszkanina. Zebrani modlili się koronką do Miłosierdzia Bożego, adorowali Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie oraz uczestniczyli w Eucharystii, której przewodniczył bp Maciej Małyga.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję