Prezydent Andrzej Duda odwołał Jakuba Kumocha z funkcji sekretarza stanu - szefa Biura Polityki Międzynarodowej w KPRP. Jednocześnie - z dniem 13 stycznia - prezydent powołał na to stanowisko dotychczasowego wiceszefa MSZ Marcina Przydacza - poinformowała w czwartek Kancelaria Prezydenta.
KPRP przekazała ponadto w komunikacie opublikowanym na swej stronie internetowej, że prezydent podczas uroczystości w Pałacu Prezydenckim odznaczył również Jakuba Kumocha - za wybitne zasługi w służbie dyplomatycznej i za reprezentowanie Polski za granicą - Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.
Jak poinformowano, prezydent odwołał - z dniem 12 stycznia - Jakuba Kumocha ze stanowiska sekretarza stanu – szefa Biura Polityki Międzynarodowej w KPRP i powołał na to stanowisko - z dniem 13 stycznia - dotychczasowego wiceministra spraw zagranicznych Marcina Przydacza.
Wcześniej w czwartek Kumoch poinformował, że - na własną prośbę i za zgodą prezydenta Andrzeja Dudy - kończy sprawowanie funkcji sekretarza stanu i szefa Biura Polityki Międzynarodowej. Dodał, że już wcześniej zwrócił się do prezydenta o pozwolenie na powrót do służby zagranicznej.
Podziel się cytatem
Marcin Przydacz pracował już w Kancelarii Prezydenta RP; w latach 2015-2019 pełnił funkcję zastępcy dyrektora Biura Spraw Zagranicznych w KPRP. Od 2019 roku pełnił funkcję wiceministra spraw zagranicznych.
Przydacz urodził się 26 czerwca 1985 roku w Wieluniu; jest absolwentem Wydziału Prawa i Administracji UJ; był również studentem stosunków międzynarodowych i filozofii na UJ, a - w ramach stypendiów - studiował w Rzymie, Mesynie i Kijowie. Jest również absolwentem Szkoły Prawa Włoskiego i Europejskiego Uniwersytetu Warszawskiego.
Jak wynika z informacji na stronach rządowych, Przydacz ukończył aplikację adwokacką w Okręgowej Izbie Adwokackiej w Krakowie i w 2015 roku zdał egzamin adwokacki. Współpracował z Klubem Jagiellońskim i działał w Centrum Analiz Fundacji Republikańskiej, był również wykładowcą na Uniwersytecie Jana Pawła II w Krakowie i prezesem think-tanku Fundacja Dyplomacja i Polityka.
MSZ informując, że Przydacz zakończył w czwartek pracę w resorcie, podziękowało mu we wpisie na Twitterze "za lata wytężonej pracy na rzecz polskiej polityki zagranicznej w wielu wymagających obszarach" i życzyło "powodzenia w nowych wyzwaniach". (PAP)
Przewodniczący Rady Europejskiej, który w zamierzeniu miał być partnerem prezydenta Stanów Zjednoczonych, w rzeczywistości zrównał się z nim tylko pobieraną pensją
Nie ma czegoś takiego, jak lunch za darmo (There’s no such thing as a free lunch). To przysłowie jest mądrością nie tylko amerykańskiego i brytyjskiego narodu. Na wszystko bowiem trzeba zapracować i zasłużyć. Powinni o tym także pamiętać upajający się nominacją polskiego premiera na przewodniczącego Rady Europejskiej. Stanowisko, które w grudniu obejmie Donald Tusk, utworzone zostało pięć lat temu na podstawie Traktatu Lizbońskiego i stało się wydmuszką w porównaniu z wcześniej kreślonym planem w eurokonstytucji. Przedtem zamierzano powołać prezydenta całej UE, a narodził się pozbawiony podmiotowości przewodniczący Rady Europejskiej, faktycznie spełniający rolę technicznego sekretarza i sprawozdawcy. Przewodniczący Rady Europejskiej, który w zamierzeniu miał być partnerem prezydenta Stanów Zjednoczonych, w rzeczywistości zrównał się z nim tylko pobieraną pensją. Szef Rady Europejskiej miesięcznie zarabia ponad sto tysięcy złotych. Nie on sam jednak ustala wysokość swojej pensji, lecz główni płatnicy netto w UE, czyli, mówiąc wprost kanclerz Niemiec Angela Merkel. Kto płaci, ten wymaga. Pani Kanclerz decyduje, czyli de facto daje pieniądze na budowę nowej siedziby Rady Europejskiej, która ma kosztować 330 mln euro, a także decyduje o liczbie zatrudnianych tam pracowników. Czym zasłużył się polski premier u pani Kanclerz, że go zaproszono na najbardziej lukratywny europejski lunch? Czyżby podniesieniem w Polsce wieku emerytalnego do 67. roku życia, czy może gotowością wydawania z rezerw naszego NBP ogromnych sum na ratowanie bankrutujących krajów strefy euro? Donald Tusk, jak oficjalnie podają niemieckie media, cieszy się zaufaniem pani Kanclerz i należy oczekiwać, że nie sprawi jej zawodu. Ci, którzy się łudzą, że premier Tusk będzie na nowym stanowisku maksymalizował korzyści dla Polski, niech lepiej sprawdzą, co zrobił dla swojego kraju odchodzący przewodniczący Rady, były premier Belgii Herman Van Rompuy. W całym zamieszaniu umyka kluczowe pytanie: Czy w umysłach rządzących w Polsce kiedykolwiek przemknęła myśl, że można nie tylko „z cieknącą ślinką” czekać na proszony lunch, ale też być zapraszającym i rozgrywającym?
Wielki Post to czas modlitwy, postu i jałmużny. To wiemy, prawda? Jednak te 40 dni to również czas duchowej przemiany, pogłębienia swojej wiary, a może nawet… powrotu do jej podstaw? W Wielkim Tygodniu odpowiedź na pytanie - czemu my także musimy akceptować cierpienie w naszym życiu?
Czy wiesz, co wyznajesz? Czy wiesz, w co wierzysz? Zastanawiałeś się kiedyś nad tym? Jeśli nie, zostań z nami. Jeśli tak, tym bardziej zachęcamy do tego duchowego powrotu do podstaw z portalem niedziela.pl. Przewodnikiem będzie nam Katechizm Kościoła Katolickiego oraz Youcat – katechizm Kościoła katolickiego dla młodych.
Młodzi z Warszawy będą świętować zapowiadaną na 27 kwietnia kanonizację "patrona internetu" nietypowym wydarzeniem - „HOTSPOT - Wiara w zasięgu” w parafii św. Barnaby Apostoła połączy koncert uwielbienia, sztukę i autentyczne rozmowy w duchu bł. Carlo Acutisa. - Można przyjść takim, jakim się jest - niezależnie od tego, gdzie się teraz jest w życiu. Carlo pokazuje, że Bóg jest zawsze blisko. On był jednym z nas - mówi Julia Dąbrowska parafialnej wspólnoty młodzieży.
Już w niedzielę 27 kwietnia w parafii św. Barnaby Apostoła w Warszawie odbędzie się wyjątkowy wieczór dla młodych - HOTSPOT - Wiara w zasięgu. Wydarzenie jest odpowiedzią na jedno z najważniejszych wydarzeń w Kościele ostatnich lat - kanonizację bł. Carlo Acutisa, nastolatka, który pokazał światu, że świętość jest możliwa także dziś: w dżinsach, z plecakiem i smartfonem w dłoni.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.