Nieświęte Święta?
Przechadzając się ostatnio ulicami dużych miast i miasteczek, odniosłam wrażenie, że czas dziwnie przyspieszył. Bo jak inaczej możemy wytłumaczyć to, co się dzieje wokół miast? Jeszcze na dobre nie zakończyły się uroczystości związane z dniem Wszystkich Świętych, a na sklepowych półkach już można było zobaczyć świąteczne ozdoby, aniołki, pierniki, świeczki i inne bożonarodzeniowe gadżety. Co więcej, handlowcy w swej bogatej ofercie zaproponowali już także świąteczne kartki i zestawy odpowiednie na gwiazdkowy prezent.
W panice zaczęłam zastanawiać się, czy aby na pewno o czymś nie zapomniałam. Na szczęście uspokojona przez najbliższych i przyjaciół zrozumiałam, że do Świąt pozostał jeszcze ponad miesiąc, a to, co obserwuję, jest tylko tzw. chwytem marketingowym.
O tym, że Boże Narodzenie ulega zeświecczeniu i komercjalizacji, mówiono już od dawna. Sprawa wydała się na tyle poważna, że głos w niej już w zeszłym roku zabrali przedstawiciele „L’Osservatore Romano”. Mario Gabriele Giordano napisał, ironicznie zresztą, że skoro treść tych Świąt przeszkadza ludziom, to niech wykreślą je z cywilnego kalendarza. Niech zostaną one tylko dla wierzących. Niech staną się prawdziwą okazją do kontemplacji tajemnic wiary. Włoski publicysta wezwał także do zaprzestania robienia cyrku, jakim są Święta nieświęte. Jego słowa spotkały się z krytyką i oburzeniem społeczeństwa. Czyżby w tym przypadku sprawdziło się przysłowie: Uderz w stół, a nożyce się odezwą…? Być może takie postawienie sprawy, stało/stanie się pretekstem do głębszej refleksji, nie tylko nad otaczającą nas rzeczywistością, ale przede wszystkim nad sobą. Przecież to tylko od nas zależy, czy ulegniemy komercyjnym, marketingowym zabiegom i Święta sprowadzimy tylko do ozdób i prezentów, czy też będziemy przeżywali głęboko i świadomie to, co jest ich Istotą. Owszem, cała otoczka wokół Świąt sprawia, że chcemy się do nich przygotować, chcemy, aby przyszły jak najszybciej. Czas przygotowań sprawia bowiem, że to, co odległe, staje się już. Ale czy świętując już od początku listopada, starczy nam sił i ochoty do świętowania tego prawdziwego, religijnego Bożego Narodzenia?
Warto więc może zastanowić się nad tym i samemu odpowiedzieć sobie na pytanie, o co tak naprawdę chodzi w tajemnicy Bożego Narodzenia.
Wesołych Świąt!
Urszula Dawczyk
Oczekujemy na listy pod adresem:
„Niedziela”, ul. 3 Maja 12
42-200 Częstochowa.
Na kopercie należy napisać: „Listy”
Pomóż w rozwoju naszego portalu