Reklama

Do Aleksandry

U drzwi Domu Ojca

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Niedzielę” czytam od czasu, gdy była jeszcze pismem czarno-białym, i znajduję w niej bardzo dużo ciekawych tematów. Nie uszła moim oczom rubryka „Chcą korespondować”. Osobiście uznaję ją za zawoalowaną rubrykę ogłoszeń matrymonialnych. Uważam, że wiele z piszących do niej osób zamiast użalać się nad sobą, mogłoby włączyć się w akcję pomocy ludziom biednym, gdyż czułyby się komuś potrzebne i nie myślałyby tak intensywnie o swojej samotności. Każdy człowiek ma jakiś talent, dany przez Stwórcę, i zdolności manualne, które może wykorzystać dla dobra innych. Proponuję, aby każda z osób „coś umiejących” wykonała jakąś pracę i przekazała ją np. Caritas.
Osoby ogłaszające się w rubryce „Chcą korespondować” nie ujawniają swoich zdolności twórczych, a szkoda. Piszę, by zachęcić je do podjęcia rękawicy. I dlatego zwracam się do Pani z gorącą prośbą. Proszę mianowicie o udostępnienie mi adresu pani Doroty, której list został zamieszczony w „Niedzieli” z 6 lipca br. Jestem wdzięczny Bożej Opatrzności za ujawnienie osoby mającej podobne zainteresowania - takich zainteresowań nie znalazłem u żadnej innej osoby ogłaszającej się w tej rubryce. Pragnę nawiązać bliższą znajomość z panią Dorotą i przedstawić jej swój pomysł.
Będąc w wieku, kiedy znajduję się już blisko drzwi domu Ojca, chciałbym zapoczątkować coś, co być może znajdzie kontynuatorów, gdyż dla otarcia łez z oczu jednej osoby czy też dla przywrócenia uśmiechu chociażby na jednej dziecięcej buzi warto podjąć ten wysiłek.
Roman

Przypominam, że do osób, których listy drukujemy w tym miejscu, także można pisać, do czego zachęcam również pana Romana: proszę napisać do pani Doroty - my list przekażemy.
Zawsze chętnie widzimy różnorakie inicjatywy, więc i zapowiedź pana Romana przyjmujemy z nadzieją. Sama też robię czapeczki na zimowy obóz dla dzieci z mojej parafii (kilkadziesiąt) i uwielbiam tę pracę, choć zawsze mam kłopot ze zdobyciem włóczki...
Każda praca społeczna cieszy serce i pożytecznie zajmuje ręce. Mniej wtedy smutnych myśli i depresyjnych westchnień. Przy odrobinie dobrej woli i spostrzegawczości można znaleźć coś dla każdego z nas, jakieś użyteczne zajęcie, niewielką pomoc komuś, małe dobre uczynki. Życie ludzkie składa się z lat, lata z miesięcy, miesiące z dni. A dni z godzin. Godzina zaś to tylko 60 minut. Tylko i aż tyle!

Aleksandra

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowacka bezczelnie uderza w Kościół. "Zrobił nagonkę na edukację zdrowotną"

2025-09-29 11:36

[ TEMATY ]

edukacja seksualna

edukacja zdrowotna

Barbara Nowacka

uderza w Kościół

nagonka

PAP

Barbara Nowacka w Sejmie

Barbara Nowacka w Sejmie

10 października będzie wiadomo, ilu uczniów wypisało się z edukacji zdrowotnej - poinformowała w poniedziałek ministra edukacji Barbara Nowacka. Jej zdaniem wprowadzenie edukacji zdrowotnej jest sukcesem, ale nieobowiązkowość przedmiotu - porażką. W swojej wypowiedzi bezczelnie uderza także w Kościół Katolicki.

Rodzic, który nie chce, by jego dziecko uczestniczyło w zajęciach edukacji zdrowotnej, do 25 września musiał złożyć pisemną rezygnację dyrektorowi szkoły. Uczeń pełnoletni musiał ją złożyć sam.
CZYTAJ DALEJ

Czy jesteśmy gotowi przyznać, że jesteśmy nieużyteczni?

2025-09-30 07:06

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Damian Burdzań

Druga kwestia poruszona przez Jezusa dotyczy służby. Każe nam mówić: Słudzy nieużyteczni jesteśmy; wykonaliśmy to, co powinniśmy wykonać. Czy są to rzeczywiście nasze słowa? Czy jesteśmy gotowi przyznać, że jesteśmy nieużyteczni?

Apostołowie prosili Pana: «Dodaj nam wiary». Pan rzekł: «Gdybyście mieli wiarę jak ziarnko gorczycy, powiedzielibyście tej morwie: „Wyrwij się z korzeniem i przesadź się w morze”, a byłaby wam posłuszna. Kto z was, mając sługę, który orze lub pasie, powie mu, gdy on wróci z pola: „Pójdź zaraz i siądź do stołu”? Czy nie powie mu raczej: „Przygotuj mi wieczerzę, przepasz się i usługuj mi, aż zjem i napiję się, a potem ty będziesz jadł i pił”? Czy okazuje wdzięczność słudze za to, że wykonał to, co mu polecono? Tak i wy, gdy uczynicie wszystko, co wam polecono, mówcie: „Słudzy nieużyteczni jesteśmy; wykonaliśmy to, co powinniśmy wykonać”».
CZYTAJ DALEJ

Lublin. Matka Boża wciąż czeka

2025-09-30 10:51

Archiwum parafii

W kościele Matki Bożej Różańcowej w Lublinie znajduje się łaskami słynący obraz Matki Bożej Latyczowskiej.

Kopia obrazu Salus Populi Romani z rzymskiej bazyliki Santa Maria Maggiore została podarowana ojcom Dominikanom przez papieża Klemensa VIII pod koniec XVI wieku, gdy wyruszali z misją ewangelizacji dawnych Kresów. Z Latyczowa (dzisiejsza Ukraina), który Maryja wybrała sobie na mieszkanie, w czasach najazdów tatarskich, później rozbiorów i reżimu komunistycznego, ikona wędrowała przez Lwów, Luboml, Łuck i Warszawę, dzieląc tułaczy los tysięcy katolików i wpisując się w bolesną historię narodu polskiego, pełną wojen i prześladowań. Po II wojnie światowej łaskami słynący obraz znalazł bezpieczne schronienie w Lublinie; do 2014 r. był ze czcią przechowywany w zakonnej kaplicy Zgromadzenia Służek Najświętszej Maryi Panny Niepokalanej. 11 lat temu metropolita lubelski abp Stanisław Budzik podjął decyzję, by przenieść go do kościoła Matki Bożej Różańcowej w Lublinie. Intronizowany w nowo utworzonym sanktuarium Matki Bożej Latyczowskiej Patronki Nowej Ewangelizacji i ponownie ukoronowany, przyciąga ku Bogu pielgrzymów z Lublina, diecezji, Polski i świata.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję