Reklama

Zdaniem plebana

Niby-religijne gadżety

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W dzisiejszych czasach z okazji jakiegokolwiek wydarzenia, które jest nagłaśniane w mediach i zazwyczaj bywa kojarzone z tzw. kulturą masową, wyrasta jakby przy okazji rynek różnego rodzaju gadżetów i pamiątek. I tak mamy wszelkiej maści: kubki, naklejki, emblematy, wisiorki, obrączki, koszulki etc...
Rzeczy te związane są najczęściej z promocją jakiegoś hitu kinowego - choćby czwarta część przygód znanego poszukiwacza starożytnych pamiątek, którego gra amerykański, niemłody już aktor Harrison Ford (nawiasem mówiąc, zdjęcia do tego filmu zrobił nasz rodak Janusz Kamiński). Tego typu marketingowe zabiegi nie są dziś niczym zaskakującym. Odnoszone z nich korzyści są zaś niekiedy porównywalne z zyskami osiągniętymi z realnej sprzedaży danego produktu. Wszystko byłoby OK, gdyby nie pewien szkopuł.
Otóż coraz częściej rolę gadżetów zaczynają pełnić przedmioty skądinąd związane z religijnością i kultem. Niekiedy przybierają one, niestety, karykaturalną formę. Widać, że ich pomysłodawcom wcale nie zależy na propagowaniu wiary, ale na zbiciu fortuny i pozyskaniu społecznego zaufania.
Naocznym przykładem jest tutaj wykorzystywanie postaci sługi Bożego Jana Pawła II, na którego zapanowała swoista moda. Bliskość jego ewentualnej beatyfikacji i kanonizacji powoduje, że co niektórym mediom chyba pomyliły się pewne porządki. Poza kubkami i koszulkami ostatnio pojawiły się nawet medaliki z jego podobizną, dodawane do gazet. Na pierwszy rzut oka nie ma w tym nic złego. Jednak po głębszym zastanowieniu nasuwa się wniosek, że przecież może to prowadzić do potraktowania Papieża Polaka na równi choćby z idolami muzyki pop. Medalik to medalik. Wie o tym każdy wierzący człowiek. Nie może być tak, że pewne sprawy czy osoby należące do sfery sacrum na siłę próbuje się przenieść do sfery profanum. Nie ma takiej możliwości, aby pogodzić jedno z drugim.
Rozumiem, że mamy gospodarkę wolnorynkową. Niemniej nie wszystko jest na sprzedaż. Są pewne rzeczywistości, których nie da się przeliczyć na pieniądze. Łatwo je jednak zawłaszczyć i uprawiać tzw. religijny folklor, o którym już pisałem („Niedziela”, 36/2007). Wtedy też pod tę kategorię można bardzo prosto podciągnąć procesję eucharystyczną na Boże Ciało (w niektórych mediach nawet użyto określenia „nabożeństwo plenerowe”). To już krok do tego, aby biorących w niej udział potraktować jako nieszkodliwych „wariatów”, którzy raz do roku wychodzą na ulice. Na tego typu rzeczy nie możemy pozwolić.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozważania na niedzielę: Mam żal do dziennikarzy, że tak pokazali papieża!

2025-05-02 09:58

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

Media dały plamę informując o papieżu Franciszku, o jego życiu i posłudze. Dlatego mamy fałszywy obraz papieża w mediach. Zamiast poznawać i wspominać Franciszka lepiej, trwa już dyskusja o konklawe i kolejnym papieżu.

Ks. Marek otwarcie mówi: „Mam żal do dziennikarzy” – za to, że przedstawiali Ojca Świętego w krzywym zwierciadle. Dzisiaj zapraszam Cię na spotkanie, w którym poznasz prawdziwe historie o papieżu Franciszku – historie, które media przemilczały.
CZYTAJ DALEJ

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

2025-04-30 12:36

[ TEMATY ]

Msza św.

3 Maja

Karol Porwich / Niedziela

W uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, 3 maja, choć wskazany jest udział we Mszy św., nie jest obowiązkowy, gdyż nie jest to tzw. święto nakazane.

Wśród licznych świąt kościelnych można wyróżnić święta nakazane, czyli dni w które wierni zobowiązani są od uczestnictwa we Mszy świętej oraz do powstrzymywania się od prac niekoniecznych. Lista świąt nakazanych regulowana jest przez Kodeks Prawa Kanonicznego. Oprócz nich wierni zobowiązani są do uczestnictwa we Mszy w każdą niedzielę.
CZYTAJ DALEJ

Tanzania: brutalne pobicie kapłana

2025-05-04 14:57

[ TEMATY ]

Tanzania

pobicie kapłana

Vatican Media

Ks. Charles Kitima, sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Tanzanii

Ks. Charles Kitima, sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Tanzanii

W Dar es Salaam brutalnie zaatakowano ks. Charlesa Kitimę, sekretarza generalnego Konferencji Episkopatu Tanzanii. Sprawa wywołała oburzenie w całym kraju i uwypukliła narastający konflikt między Kościołem, a władzami przed zbliżającymi się wyborami.

Do napaści doszło wieczorem 30 kwietnia na terenie siedziby Konferencji Episkopatu Tanzanii w Dar es Salaam. Ks. Chrles Kitima, po spotkaniu z innymi liderami religijnymi, udał się do kantyny znajdującej się na terenie sekretariatu. Około godziny 22:00 został zaatakowany w łazience przez dwóch nieznanych sprawców przy użyciu tępego narzędzia. Duchowny z poważnymi obrażeniami trafił do szpitala Aga Khan. Policja zatrzymała jedną osobę podejrzaną o atak, ale pojawiają się wątpliwości związane z brakiem transparentności w działaniach władz.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję