Reklama

Zdaniem plebana

Karkówka z kartkówką

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ponieważ w tym numerze mamy sporo tekstów odnoszących się do egzaminów maturalnych, postanowiłem, napisać parę zdań o nauczycielach. Nadal mówi się, że wykonywana przez nich praca nie jest zawodem, lecz powołaniem. I tak rzeczywiście powinno być. Nauczyciel jest bowiem jednocześnie wychowawcą, opiekunem, swoistym przewodnikiem i przyjacielem ucznia w praktyce na każdym etapie jego szkolnego życia oraz edukacji. A zatem jego praca nie ogranicza się tylko do zaaplikowania dzieciom i młodzieży odpowiedniej dawki wiedzy. Troska o wychowanka rozszerza się też na te obszary jego życia, których szkoła nie obejmuje. Również i za nie pedagog w pewnym sensie ponosi odpowiedzialność. Przeciętny zatem nauczyciel ma naprawdę o czym myśleć i co robić.
Ponadto prawie każdy wychowawca ma swoją rodzinę, której także poświęca wiele czasu. W tym kołowrotku zajęć może on nawet wydawać się, pisząc językiem młodzieżowym, mniej lub bardziej zakręcony. Nie tak dawno jedna znajoma nauczycielka opowiedziała mi zabawną historię związaną z jej pracą. W jednej z klas zrobiła kartkówkę z matematyki. Nie byłoby w tym, oczywiście, nic dziwnego, gdyby nie fakt, że klasówki uczniów... zaginęły. Nigdzie nie mogła ich odnaleźć. W końcu się odnalazły, a były w... zamrażarce. W galopie codzienności owa pani wpakowała je tam wraz z kupionym mięsem (karkówką). W przepastnej nauczycielskiej torbie były bowiem ulokowane obok mięsa.
Przytaczam ten epizod, aby podkreślić, że bycie nauczycielem jest naprawdę niełatwe. Wbrew pozorom, nie jest to wcale zajęcie lekkie. Nauczyciel cały czas musi podnosić swoje kwalifikacje. Jeździ na przeróżne szkolenia, zdobywa kolejne stopnie w długiej drodze zawodowego awansu, spotyka się z uczniami po lekcjach, prowadząc niepłatne zajęcia fakultatywne lub przewodnicząc rozmaitym grupom zainteresowań działającym w obrębie szkoły. A zatem owe etatowe 18 godzin lekcyjnych w tygodniu rozrasta się do 40, które zwykle uznaje się za etatową normę.
Oczywiście to, co wcześniej napisałem, odnosi się do nauczycieli z powołania, którzy stanowią zdecydowaną większość. Wiem coś na ten temat, gdyż póki co sam jeszcze uczę. Mam zatem nieustanny kontakt z tym środowiskiem, o którym krążą różne mity (np. ogromna ilość wolnego czasu). Pora je w końcu zdemaskować. Za nieco więcej niż miesiąc mamy koniec roku szkolnego. Zarówno nauczyciele, jak i uczniowie mają teraz najwięcej pracy. Nie będziemy im zatem przeszkadzać...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozważania na niedzielę ks. Mariusza Rosika: Zmiana perspektywy

2024-09-21 15:20

[ TEMATY ]

rozważania

Ks. Mariusz Rosik

Karol Porwich/Niedziela

Niektórzy antropologowie argumentują, że pierwszym dowodem istnienia człowieka na ziemi jest fakt grzebania umarłych. Śmierć jest nieprzeniknioną tajemnicą. Śmierć przeraża. Intuicyjnie wyczuwamy, że należy do innego porządku. W czasach prehistorii człowiek krępował zmarłych rzemieniami, by przypadkiem nie powstali i nie uczynili mu zła. Układał wokół zmarłych koźle rogi, by przestraszywszy się ich, w dalszym ciągu pozostawali zastygli i nieruchomi. Zostawiał zmarłym jedzenie, by ich przebłagać. Kładł na oczy monety, by mogli opłacić podróż do wieczności i nie wracać w przeraźliwych wizjach. Umieszczał przy grobach lampy, by oświetlić krainę ciemności.

W takiej perspektywie nie należy się dziwić strachowi, który pojawiał się w sercach apostołów, gdy słyszeli Jezusową zapowiedź męki i śmierci: „Oni jednak nie rozumieli tych słów, a bali się Go pytać” (Mk 9,32). Amerykański historyk Warren H. Carroll twierdzi, że „boimy się zmarłych, albowiem w głębi naszego jestestwa czujemy, że oni martwi być nie powinni i być może martwi nie pozostaną; gdyż przypominają nam o tym, o czym wolelibyśmy zapomnieć. O tym mianowicie, że pewnego dnia będziemy jak oni, że nie potrafimy zrozumieć, dlaczego tak właśnie ma się stać, że nie wiemy, jak to się stanie” (Historia chrześcijaństwa, Wrocław 2009).
CZYTAJ DALEJ

Zmarła Barbara Horawianka, aktorka teatralna i filmowa

2024-09-21 17:06

[ TEMATY ]

śmierć

PAP/Andrzej Rybczyński

W wieku 94 lat zmarła aktorka teatralna i filmowa Barbara Horawianka. Znana m.in. z filmów: "Pociąg", "Samotność we dwoje", "Kochankowie z Marony". Aktorka zostanie zapamiętana także z ról teatralnych, była m.in. Tytanią w "Śnie nocy letniej", Molly w "Operze za trzy grosze" oraz Podstoliną w "Zemście".

Informację o śmierci artystki potwierdziła jej bratanica Maja Horawianka. "Tak, jest to prawda niestety. Ciocia zmarła wczoraj w Szpitalu Praskim w Warszawie" - przekazała w sobotę PAP.
CZYTAJ DALEJ

Świadectwo Tomasza Adamka: Ojciec Pio, różaniec i bokserska rękawica

2024-09-21 20:50

[ TEMATY ]

świadectwo

św. Ojciec Pio

Tomasz Adamek

fot. z archiwum Tomasza Adamka/"Głos Ojca Pio"

Tomasz Adamek

Tomasz Adamek

Modlę się codziennie – także przez wstawiennictwo Ojca Pio – nie tylko przed walką w myśl zasady, że „jak trwoga to do Boga”. Nie wypowiadam jednak intencji, bo wiadomo, że wystarczy, jak o czymś pomyślę, a Pan Bóg już wie, czego mi potrzeba – mówi Tomasz Adamek, jeden z największych pięściarzy w historii polskiego boksu.

TEKST POCHODZI Z NAJNOWSZEGO "GŁOSU OJCA PIO", ZOBACZ WIĘCEJ: glosojcapio.pl/nowy-numer
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję