Reklama

gadu-gadu z księdzem

Czy chrześcijaństwo to mitologia?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Oglądałam ostatnio dokumentalny film o starożytnych mitach, z którego wynikało, że chrześcijaństwo właściwie niczym się nie różni od wierzeń z tamtych czasów. Chrystus jest jak bóg słońca, bo wszystko, co najważniejsze w jego dokonaniach, działo się zgodnie z cyklami wschodów i zachodów słońca. Pokazano też starożytne mity o Bogu, który ma się stać człowiekiem i zginąć za ludzi. Wszystko to dało mi dużo do myślenia i ciągle się zastanawiam, czy rzeczywiście chrześcijaństwo nie jest po prostu mitologią?
Paulina

Problem, który poruszasz, nie jest czymś nowym dla chrześcijaństwa. W wielu epokach historii Kościoła poruszano związek naszej wiary ze starożytnymi wierzeniami. Dla niektórych filozofów i myślicieli był to czasem nawet jakiś argument przeciwko chrześcijaństwu. Doszukiwano się w chrześcijaństwie wielu wspólnych cech ze starożytnymi mitologiami. Nic więc dziwnego, że te pytania wracają i dziś, choć dla większości chrześcijan przestały być one sensacją i nowością i nie stanowią argumentów przeciwko wierze.
Może próbę odpowiedzi na to pytanie zilustruję fragmentem z książki Benedykta XVI „Jezus z Nazaretu”. W rozważaniu o znaku chleba, który staje się podczas Eucharystii Ciałem Boga, Papież przypomina, że w religiach świata podobne symbole były punktem wyjścia wielu mitów o śmierci i zmartwychwstaniu bóstw, w których człowiek wyrażał swoją nadzieję na życie otwierane przez śmierć. Wynikałoby z tego, że nawet pomysł na Eucharystię miałby swoje źródła w pogańskich mitach. Czy jest to jednak argument przeciwko prawdziwej obecności Jezusa w Eucharystii?
Ojciec Święty przypomina proces nawrócenia słynnego pisarza brytyjskiego Clive Staplesa Lewisa. Benedykt XVI pisze: „Pisarz ten przeczytał dwunastotomowe dzieło poświęcone owym mitom i doszedł do przekonania, że również ten Jezus, który wziął w swe ręce chleb i powiedział «To jest Ciało moje», jest tylko kolejnym bóstwem ziarna, królem ziaren, który oddaje swe życie za życie świata. Któregoś dnia jednak, w rozmowie z pewnym zadeklarowanym ateistą usłyszał od niego, że dowody na historyczność Ewangelii są zaskakująco mocne. I wtedy przyszła mu myśl: «Dziwne to. Cała ta historia z umierającym bogiem wygląda tak, jakby się kiedyś rzeczywiście wydarzyła».
Chrześcijaństwo nie jest mitem. To się rzeczywiście wydarzyło! Jezus nie jest mitem, jest Człowiekiem z ciała i krwi, tkwi mocno w historii. Możemy udać się do miejsc, gdzie On bywał, dzięki świadkom możemy słyszeć Jego słowa. Umarł i powstał z martwych. Tak jakby tajemnica Męki zawartej w chlebie czekała niejako na Niego, by Go objąć swym zasięgiem. Mity czekały na Tego, w którym przedmiot pragnień stał się rzeczywistością”.
Ten fragment z książki Ojca Świętego uświadamia nam, że jeśli nawet jakieś mity opisywały rzeczywistość, która się wypełniła w Jezusie Chrystusie, to były one jakąś figurą tego, co naprawdę wydarzyło się w Nim. Możemy być więc spokojni o to, że chrześcijaństwo nie jest mitologią, bo Jezus nie jest mitycznym Bogiem, ale jako prawdziwy człowiek wszedł w historię, a jego czyny, które rozpamiętujemy, naprawdę zostały dokonane.

Na listy odpowiada ks. dr Andrzej Przybylski, duszpasterz akademicki z Częstochowy. Zachęcamy naszych Czytelników do dzielenia się wątpliwościami i pytaniami dotyczącymi wiary. Na niektóre z nich postaramy się znaleźć odpowiedź. Można napisać w każdej sprawie: pytania@niedziela.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: +2 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przedstawienie

2024-09-21 17:28

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

To już zaczyna zakrawać o farsę. Podziękowania składane na ręce wojewody, który na sztabie kryzysowym odczytuje je premierowi Donaldowi Tuskowi. Jedno wielkie łubudubu. Jak bardzo ten cały cyrk kontrastuje z tragedią powodzian i oceną działań rządu nie trzeba pisać, wystarczy posłuchać ludzi, którzy mierzą się z powodzią i jej skutkami. To już nie komedia, to tragikomedia, gdzie raz słyszymy pohukiwanie premiera, który obiecuje ściganie szabrowników, a innym razem podległa mu policja ściga młodego człowieka, który miał czelność w mediach społecznościowych przed nimi ostrzegać.

Gdy opadnie wielka woda, konieczny będzie solidny rachunek sumienia tej władzy, a co za nim idzie wyciągnięcie wniosków i pociągnięcie do odpowiedzialności tych, którzy zawiedli. Nie dało się uniknąć żywiołu, ale można było zminimalizować straty i przygotować mieszkańców na to, co nieuchronne. Wyszło już na jaw, że Komisja Europejska ostrzegała, meteorolodzy ostrzegali, a władze w Polsce wprowadzały obywateli w błąd, z premierem na czele. Zamiast już na początku września ostrzegać i informować – były zapewnienia, że „nie ma powodów do paniki”. Dziś powodów do dymisji jest kilka. Przede wszystkim nieprzygotowanie zbiorników retencyjnych na przyjęcie fal powodziowych, nie spuszczanie wody, „bo złote algi”, wypowiedzi premiera z 13 września, gdy nasz sąsiad, premier Czech już był po pierwszych konsultacjach kryzysowych z lokalnymi władzami. Do tego dochodzi odpowiedzialność samorządów i zbyt późna reakcja wojewodów na zagrożenie.
CZYTAJ DALEJ

Panie, uwalniaj mnie od pychy i zazdrości!

2024-09-19 12:39

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Pycha zaślepia. Odbiera rozum, osobę pyszną pozbawia roztropności. Człowiek pyszny nie liczy na przyjaźń czy pomoc, jest bowiem głęboko przekonany o swojej domniemanej wszechmocy. Pycha jest jednym z największych źródeł grzechu. Nieprzypadkowo w modlitwie „Ojcze nasz” znalazło się wezwanie: „I nie wódź nas na pokuszenie”. Chrystus każe nam prosić, byśmy nie byli poddawani próbie, której możemy nie podołać, która okazać się może silniejsza od naszych sił, która może nas złamać, powalić.

Ewangelia Mk 9, 30 – 37
CZYTAJ DALEJ

Łódź: kurs proboszczowski

2024-09-21 18:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Julia Saganiak

W Wyższym Seminarium Duchownym w Łodzi rozpoczął się kurs proboszczowski, na który kard. Grzegorz Ryś zaprosił zarówno proboszczów, jak i księży, chcących w przyszłości pełnić tę funkcję.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję